Rostelecom Cup

Halka
Posty: 321
Rejestracja: 5 lat temu
Kontakt:

Re: Rostelecom Cup

#31

Post autor: Halka »

Tu może odskoczyłam od tematu ale próbka możliwości baletu Igora Mojsiejewa,


Awatar użytkownika
Svietka
Posty: 627
Rejestracja: 11 lat temu
Kontakt:

Rostelecom Cup

#32

Post autor: Svietka »

Niewiele widziałam z tych zawodów, na żywo to właściwie nic, ale troszkę już nadrobiłam. I tak - największe emocje wzbudza we mnie jazda Satoko, przepięknie interpretuje, jej programy to czysta przyjemność, szkoda tego upadku ale nawet z nim program był piękny.

Brawo dla Żeni - świetne zawody dla niej, oby to jej dodało mocy bo zaprezentowała się super, to już taka dojrzała jazda (choć ma dopiero 20 lat, ale przy tych dziewuszkach to już starsza pani z niej jest). Ale na quady nie ma rady, nawet na "upadłe" quady :(

Trusowa - dla mnie zero przeżyć emocjonalnych podczas tego występu. To jest naprawdę przerażające dla mnie, ilość tych quadów u 15 latki.

Boikova/Kozłowski - mnie to oni jeszcze aż tak nie zachwycają, owszem mają super elementy świetne podnoszenia ale dla mnie to jeszcze trochę lat musi upłynąć. Do Sui/Han jeszcze im daleko.


Awatar użytkownika
yenny
Posty: 2411
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Rostelecom Cup

#33

Post autor: yenny »

Wracając do pań, nie wiem czy jeszcze ogarnie mnie wena ;-) ale spróbuję.
Najbardziej szkoda mi Satoko, bo dziewczyna ma wszystko jeżeli chodzi o PCS. Może technicznie Rika jest lepsza, ale dla mnie z wszystkich jeżdżących obecnie łyżwiarek to Satoko jest numerem 1. Może nie lubię jej tak jak Lizy, nie patrzę na nią przez pryzmat ulubienicy, ale doceniam. jej programy mogą się podobać, mogą się nie podobać - ale zawsze są dopracowane, nie ma tam pustej sekundy, a ona wie do czego i po co jedzie. Nawet jak się coś nie uda to nie goni muzyki, każdy ruch jest dokładnie tam gdzie akcent muzyczny itd. I to, ze tak zawaliła programy to wielka strata dla tego finału, niestety.
O milion razy bardziej wolałabym oglądać w nim Satoko niż Bradie, ale co poradzić? to sport i liczy się dyspozycja danego dnia.
A Żenia i Sasza? nie do końca zgadzam się z tym, że Żenia dostaje lepsze pcs niż Satoko, ale tu aż ta bardzo się to nie rzucało w oczy, bo jedna się przewracała a druga nie. Ale już 1 pkt różnicy pomiędzy Saszą a Satoko w sp to ... nawet uwzględniając wywrotki. Bo tylko 3 pkt różnicy w fp to imo skandal. Sasza biegała, trochę się przewracała, skakała i znów po programie zostaje w głowie jej ostatnia poza i "dracarys". Nie mogę polubić tego programu, Saszy i na pewno ma na to wpływ fakt, ze inne dziewczyny mogą stawać na rzęsach i nic to nie pomoże, bo nawet za wywrotki i tak się dostaje jekieś 7 pkt... A już goe z rozrzutem od 0 do 5... to jest masakra i tyle. I to, ze poszczególni sędziowie dawali wyższe oceny Saszy niż Satoko. Nie nie nie i jeszcze raz nie.
Żenia ma u mnie plusy za to, że próbuje zmieniać to co było od początku złe, ze uczy się czegos nowego. Nie jest już taka swobodna jak kiedyś, 3/3/3 to był dla niej pikuś, a teraz czasem i 3/2 jest problemem. Niemniej jest lepsza niż te młode skoczne. Dołączy do jakże zacnej grupy - Ito, Kaerrigan, Kwan czy Słucka - domiantorka i mistrzyni bez tego najważniejszego złota - prawdopodobnie. Ale co się wydarzy za 3 lata niespełna - zobaczymy.
W każdym razie mnie się podobała w Rosji. A Sasza - przede wszystkim rzucił mi się w oczy groteskowy makijaż oczu właśnie, grubaśne krechy, jak gąsiennice na powiekach. Masakra jak dla mnie. I niestety to jest to co głównie z sp pamiętam. A, i jeszcze to, ze bez quadów jest po prostu jedną z wielu. Niezapamiętywalną jeżeli chodzi o jazdę.
Poza tym brawa dla Mariah, za wytrzymanie presji, brawo dla Yukoi, za awans po słabym sp, brawo dla Ryabowej, za niezły występ, choć wersja do jakiej prezentuje Ojca chrzestnego przyprawia mnie o zgrzytanie zębów. Podobnie zresztą jak wersja Halelujah Mariah Bell. Ale ogólnie dziewczyny z pierwszej 6 pojechały dobrze.


Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem ;).
blue cat
Posty: 764
Rejestracja: 8 lat temu
Kontakt:

Re: Rostelecom Cup

#34

Post autor: blue cat »

Ja bym wolała oglądać Żenię i Satoko niż dziewczyny Eteri, no ale cóż poradzić. A w kolejce następne, na gali już Akatieva się zaprezentowała.
A' propos gali, podobał mi się program galowy Natalii i Maksa, bardzo lubię tą piosenkę, mimo że pod kątem łyżwiarskim to takie trochę montrealskie klimaty, ale apeluję o przerobienie go na dowolny w przyszłym sezonie <prosi>


Awatar użytkownika
Hortensja
Posty: 691
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Paryż

Re: Rostelecom Cup

#35

Post autor: Hortensja »

Powiem wam, ze moje glowne przemyslenia po Rostelecom dotycza Evgeni. Ale zebralo mi sie na takie ogolniejsze refleksji przy okazji :p Otoz ogladajac ja, szczegolnie w programie dowolnym, pomyslalam, ze w odwiecznej dyskusji ile talentu, a ile pracy trzeba do osiagniecia sukcesu, dodalabym trzeci element- wlasciwa psychike i mentalnosc. Motywacje, mentalnosc zwyciezcy, sile ducha wojownika. Otoz Zenia wg mnie jest tego swietnym przykladem. Talent na pewno jakis ma, ale nie najwiekszy, pracuje bez watpienia ciezko, ale jej determinacja powalala mnie zawsze na lopatki. I nerwy ze stali. Owszem, ma slabsze wystepy, ale potem wstaje i idzie dalej i nie pozwala aby jej to przeszkodzilo startowac. Przeciez w olimpijskim roku byla faworytka. A potem "wydarzyla sie" Zagitova, a Evgeni przypadla kontuzja. I dojrzewanie. I owszem, zdobyla tylko srebro. A moze az? Przeciez mogla sie posypac calkowicie, ona na tej Olipiadzie prawie gryzla lod, ledwo czasami ustala skoki. Ale ustala. Widzialam Zenie 3 razy na zywo i jej determinacja to cos co sie az udziela publicznosci.

Kasik- zgadzam sie co do szminki, ale i tak mniejszy problem niz makijaz oczu w programie krotkim. Serio? Takie zolte cienie wygladajace na siniaki nikomu nie pasuja chyba, a co dopiero do chlodnego typu urody i niebieskiego stroju. No ale niech jej bedzie ;)

Trusova-Eh, no co mam mowic, ja nawet nie mam nic przeciwko temu ze glownie skacze, ale te skoki nawet jej nie sa ladne. Wszystko jest kanciaste. Ona nie ma nawet dobrej pozycji wyjsciowej i ladowania, nie i nie... dobra, koncze, bo ile mozna powtarzac. Ciesze sie z medalu dla Bell i dolaczam do zalu nad Yuna Shiraiwa. Pamietam ze bardzo mi sie podobala jako juniorka, mialam co do niej wielkie nadzieje, a tu klops. Szkoda, bo lubie bardzo jej styl jazdy.

Ja tam panow nawet z przyjemnoscia obejrzalam- mieli roznorodne programy, nie spodziewalam sie fajerwerkow, wiec po prostu ogladalam, a nie bylo ten nikogo kto by zawali totalnie. Shome uwielbiam, ale no obecnie to trudna milosc. Czy on zapomnial programu, czy po prostu opuscil flipa...bo tak, i nic nie wstawil w zamian, za co go Lambiel karcil? Czy chodzi o jakis inny moment? Samarina fanka nie bedzie, ale przyznaje, ze ma dobrze dobrane programy. On ma taki meski styl jazdy, liryczny to on nigdy nie bedzie. Aliev mnie jakos nie przekonuje, nie potrafie odnalezc w nim tego czym sie tak ludzie zachwycaja. a Makar podobal mi sie juz jako juior, ale dajcie znac jak przestanie umierac w polowie programu :/

Co do par, to ciesze sie z dobrych wynikow Niemcow i Austryjakow. Wiadomo, ze elementy nie na tym samym poziomie co Rosjan, ale przyjemnie ich sie ogladalo bardzo. A flip B/K jest po prostu WOW!

Jesli chodzi o tance to ciesze sie z medalu Hiszpanow. W ich odwiecznej rywalizacji to wlasnie im kibicuje, bo S/D maja od poczatku nieakceptowalne FD jak dla mnie :p W tym roku jest to samo.


"Can you argue with those placements? Of course. This is figure skating. Arguing is the best part."
Awatar użytkownika
yenny
Posty: 2411
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Rostelecom Cup

#36

Post autor: yenny »

Hortensja, ja mam z co do Żeni podobne przemyślenia, ona jest mega ambitna i teraz zejść ze sceny pokonaną nie jest w jej stylu. Zrobi wszystko, by udowodnić wszystkim, że jeszcze coś znaczy. I paradoksalnie, będę jej kibicować, bo zasługuje na więcej niz dzieci skaczące quady lub pseudoquady. I można ją lubić lub nie, ale zasługuje na szacunek. Ja ją bardzo lubiłam w pierwszym seniorskim sezonie, potem już mniej, a w sezonie olimpijskim znów zaczęłam czuć do niej sympatię. Cdn


Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem ;).
Awatar użytkownika
golew
Posty: 105
Rejestracja: 6 lat temu

Re: Rostelecom Cup

#37

Post autor: golew »

Dopiero wczoraj skończyłam oglądać, więc nie chciałam pisać wcześniej, żeby nie przeczytać jakichś spoilerów ;)

Tak się ucieszyłam, że GP będzie pokazywane w tv, ale po tych dwóch czy trzech konkurencjach z p. Agnieszką jakoś nie było mi żal wrócić na Youtube, zwłaszcza, że program pań przerwali w momencie gdy wyjeżdżała Żenia :/ a jak mam oglądać na stronie Polsatu w małym okienku i z tragicznym komentarzem to już wolę odpalić Youtube na telewizorze.

Powiedzcie, bo nie śledzę wiadomości i ploteczek w świecie łyżwiarskim, skąd współpraca Lambiela z Shomą (i innymi łyżwiarkami z Japoni)? Fajnie, że pojawił się ktoś w Kiss and Cry, ale czy to większa współpraca? Miło było obejrzeć Shomę, któremu skoki już wychodziły, a nawet nieudany pierwszy nie powodował lawiny upadków. Ale fakt, ta dziura w programie wyglądała dziwnie - jechał, jechał, przejechał, pojechał i jechał dalej ;) Fajny ten Makarow, pjerwszy raz go widzialam i znowu zawodnik z pierwszym numerem startowym utrzymal sie bardzo dlugo w SP na czele :)

Pary. Boikova to dla mnie strasznie sympatyczna para, zdecydowanie bardziej kibicuję im niż tej drugiej młodej parze rosyjskiej. Stołbowej prawie nie poznałam - wcześniejsza krótka fryzurka i mocny makijaż robiły z niej (dla mnie) zawodniczkę charakterną i charakterystyczną. A tu długie spięte włosy i makijaż jakby go nie było, nagle zawodniczka zniknęła...

Strasznie kibicowałam Żeni, bardzo się cieszyłam jej prowadzeniem po SP, jej radością, którą zarażała wokoło, uznaniem Orsera. W FP gdy upadałaTrusowa, to liczyłam, że uda się ją pokonać, ale niestety. A to zawodniczka, na którą się patrzy z dużo większą przyjemnością niż fasolki.

Zaczynam się zastanawiam jak będzie wyglądać reprezentacja Rosjanek na ME i MŚ, czy to tylko będą fasolki, czy może uda się którejś staruszce powyżej 18 lat wbić do reprezentacji.


norp
Posty: 72
Rejestracja: 5 lat temu
Kontakt:

Re: Rostelecom Cup

#38

Post autor: norp »

Jestem szczególnym miłośnikiem tańców i szczerze mówiąc te zawody to wielkie rozczarowanie. Rosjanie S/K na pewno na pierwsze miejsce nie zasłużyli a ich program ani technicznie ani artystycznie niczym nie zachwyca. Gorsza kopia P/C. P/G ciekawy program dowolny i stroje. Widziałbym ich obok Chock Bates na drugim miejscu w finale GP. Jedynka bezapelacyjnie dla P/C.


ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Seria Grand Prix”