Przyjrzałam się jeszcze raz tańcom na SA, Ameryka ma kilka naprawdę perespektywicznych par.
Z wszystkich programów najbardziej podobały mi się pierwsza połowy tańca Jean Luca i Kaitlin. Tylko z kondycją coś u nich słabo, Christina i Antoni w K&C zachwowwali się tak, jakby przejechanie takiego tańca to był pikuś, a Kaitlin i JeanLUc ziajali jeszcze długo po zakończeniu tańca. Ale początek ich programu i ta sekwencja na jednej nodze - bajka.
Mad i ZAch ok, tylko dlaczego taka wersja Cohena???
Lorraine z Antonem jeżdżą krótko, a pokazali się naprawdę nieźle jak na tak krótki czas treningów. Ewa i Logan też fajnie.
Brakowało Madison i Evana, co prawda nie są moimi ulubieńcami, ale zawsze byłyby większe emocje i walka o zwycięstwo bardziej zażarta.
Wyniki jakby co
https://ijs.usfigureskating.org/leaderb ... /index.asp
Poza tym obejrzałam część pań z KR, poziom lepszy niż na niejednych zawodach międzynarodowych, choć panie z pierwszej grupy dość często się przewracały. Zainteresowała mnie Elizawieta Nugumanowa, trenowana przez Rukawicyna. Może nie jest primadonną na lodzie, ale ładnie ręce prowadzi i miękko jeździ.
Nie widziałam Lizy, ale chyba podium ok, Ania w tym sezonie lepiej się prezentuje, mniej quadów, więcej serca w to co robi. I o rękach nie zapomina. Jest stabilna i nie przewraca się raczej. Ale jechała bardzo zachowawczo, spokojnie, nawet za spokojnie choć zgodnie z muzykę. Natomiast Usaczowa tak, jakby nic nie miała do stracenia, z życiem i werwą, jest mega giętka i dobrze się prezentuje. Szkoda mi jej trochę było jak siedziała sama w K&C, a trenerzy byli z Anią przy bandzie...