O łyżwiarstwie - ludzie i wydarzenia

Co nam w duszy gra czy tam po lodzie jeździ ...

Moderatorzy: yenny, Hortensja, kasik8222, LittleLotte, Haley452, Kathiea, Poice

Awatar użytkownika
LittleLotte
Posty: 1522
Rejestracja: 10 lat temu
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

#331

Post autor: LittleLotte »

ivi pisze:Wiera i Jurij to była para???
Parę lat temu Wiera twierdziła, że tak. Może od tego czasu już zerwali.


Awatar użytkownika
LittleLotte
Posty: 1522
Rejestracja: 10 lat temu
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

#332

Post autor: LittleLotte »

kasik8222 pisze:Czasami złoto olimpijskie bardziej szkodzi niż pomaga (O. Baiul), ale każdy chciałby je mieć. Chociaż czasy łyżwiarskie są takie, że legendą tego sportu można być i bez tego tytułu i świetnie funkcjonować w świadomości fanów po latach (Kwan).
No właśnie obawiam się, że Sotnikova może należeć do tej pierwszej kategorii. Tak po prawdzie, to srebro wyszłoby jej znacznie bardziej na zdrowie. Nie byłoby hejtu ze strony fanów Yu-na, hejtu absolutnie niezasłużonego, bo chyba nikt nie oczekiwał, że Adelina wstanie i powie "sorry, za dużo tych punktów"? Jeśli hejt, to na sędziów, nie na Adelinę.

A nawet w oczach największych fanatyków Michelle ten brak złota to jednak bolączka.


kasik8222
Posty: 2951
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Wrocław

#333

Post autor: kasik8222 »

Dla mnie złoto Adeliny nie jest jakimś wielkim przewałem. Przy programie Yuna omal nie zasnęłam. Każdy werdykt bym jednak przyjęła. Widziałam bardziej kontrowersyjne wyniki. Złoto MŚ 2001 dla Sale/Pelletier to dla mnie większy skandal niż Salt Lake City. Pełno tego było, bo łyżwiarstwo to nie bieg na 100 metrów i każdy fan albo się z tym pogodzi albo musi się przerzucić na inną dyscyplinę. Subiektywność to część składowa łyżwiarstwa.


Awatar użytkownika
LittleLotte
Posty: 1522
Rejestracja: 10 lat temu
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

#334

Post autor: LittleLotte »

Mnie się akurat program Yu-na podobał, nawet bardzo, ale w sumie program Sotnikovej też. Adelinę w ogóle raczej lubię, ale może nie aż tak, jak Pogoriłą, a na punkcie Yu-na świra nie mam, więc nie czepiałabym się też aż tak bardzo. W ogóle fani przegranych pzyczepili się do wyników każdej albo prawie każdej konkurencji, tylko że Chan sam był sobie winien, w tańcach trudno się wymądrzać, a w parach sportowych trzeba by przyjąć, że się sędziowie "machnęli" o 18 punktów :)


Mówimy, jak zawsze, różnymi językami [...]. Ale rzeczy, o których mówimy, nie ulegną od tego zmianie, prawda? (Michaił Bułhakow)
Awatar użytkownika
Poice
Posty: 1545
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Pomorze
Kontakt:

#335

Post autor: Poice »

Wyniki nigdy dla wszystkich nie są zadowalające w tym sporcie - nasi ulubieńcy zawsze dostają za mało punktów, a antyulubieńcy za dużo :)


Chciałabym jeszcze skomentować sprawę Aliony - dziwnie będzie się ją oglądać z nowym partnerem, ale jeżeli czuje się na siłach i wciąż ma motywację, to może akurat coś z tego jeszcze wyjdzie. Tylko czy nie jest przypadkiem tak, że jeżeli jeden z partnerów zmienia obywatelstwo (a będzie musiał jeśli chcą jechać na ZIO 2018) to nie trzeba odczekać roku?


Awatar użytkownika
ivi
Posty: 566
Rejestracja: 11 lat temu

#336

Post autor: ivi »

Tylko czy nie jest przypadkiem tak, że jeżeli jeden z partnerów zmienia obywatelstwo (a będzie musiał jeśli chcą jechać na ZIO 2018) to nie trzeba odczekać roku?
Tak podobno jest.


Awatar użytkownika
Poice
Posty: 1545
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Pomorze
Kontakt:

#337

Post autor: Poice »

ivi pisze:
Tylko czy nie jest przypadkiem tak, że jeżeli jeden z partnerów zmienia obywatelstwo (a będzie musiał jeśli chcą jechać na ZIO 2018) to nie trzeba odczekać roku?
Tak podobno jest.
Czyli dobrze kojarzyłam :D No nic, dziwne. Aliona nie będzie młodsza, a sezon będzie musiała odpuścić....Zobaczymy co z tego wyjdzie :)


Awatar użytkownika
ivi
Posty: 566
Rejestracja: 11 lat temu

#338

Post autor: ivi »

Ale mogą wykorzystać ten sezon na zgranie.


kasik8222
Posty: 2951
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Wrocław

#339

Post autor: kasik8222 »

Ja się obawiam, że współpraca będzie wyglądała jak w przypadku Dube/Wolfe. Bardziej utytułowana partnerka z takim sobie partnerem i przy dobrych wiatrach bujanie się pod koniec pierwszej 10-tki, koniec współpracy po sezonie-dwóch. Jak już pisałam, nie rozumiem rozmieniania się na drobne, przeciągania kariery na siłę. Owszem, nie moja sprawa co Aliona robi ze swoim życiem, ale mam prawo tego nie kumać ;) Jeżeli sport sprawia jej nadal radość to niech jeździ, ale opowiadanie o złotym medalu w 2018 to bujanie w obłokach. Nadal uważam, że to kompleks przegranej z Tatianą (coś jak u Plusza). Buno niewiele różni się umiejętnościami od Blancharda. Gdyby sparowała się chociaż ze Smirnovem czy z kimś o podobnym potencjale, chętnych do jazdy z pięciokrotną mistrzynią świata pewnie nie brakuje, a tu jakiś Massot :-? .


Awatar użytkownika
mavie
Posty: 242
Rejestracja: 11 lat temu
Kontakt:

#340

Post autor: mavie »

A może jest też tak, że to Robin nie chce już jeździć. W sumie to o nim nic nie słychać, może ma inne plany i rewie go nie interesują. Aliona więc szuka osoby, która "przedłuży" jej karierę. Czy ona jest związana prywatnie z Ingo?


kasik8222
Posty: 2951
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Wrocław

#341

Post autor: kasik8222 »

Robin podobno się żeni, a Aliona też podobno jest z Ingo (ale jakoś to nikogo nie oburza jak w przypadku Morozova ;) ) Nadal uważam, że jeżeli już chce przedłużać karierę to mogła wybrać lepiej. Niestety wolny obecnie Larionov odpada, bo za bardzo przypomina jej faceta z którym jeździła zanim sparowała się z Robinem ;) .


Awatar użytkownika
LittleLotte
Posty: 1522
Rejestracja: 10 lat temu
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

#342

Post autor: LittleLotte »

Kompleks Tatiany xD Prawdopodobne. Bez urazy, ale Aliona ma chyba sezon mrzonek. Najpierw pal sześć z mierzeniem sił na zamiary, skaczemy potrójnego aksla, teraz to... Tak, ISU zastrzega, że łyżwiarz, który zmienia obywatelstwo musi odczekać rok, więc następne 12 miesięcy mają z głowy. Jeszcze co innego, jakby skończyli na igrzyskach, bo przynajmniej w przyszłym sezonie mogliby się spróbować w MŚ (jak Tania z Maksimem), w tej sytuacji to są 2 lata niebytu. Niezbyt ciekawie.
I, chociaż w dalszym ciągu trudno mi to uwierzyć, to nawet brytyjska Wiki twierdzi, że tylko Robin przeszedł na emerturę.


Mówimy, jak zawsze, różnymi językami [...]. Ale rzeczy, o których mówimy, nie ulegną od tego zmianie, prawda? (Michaił Bułhakow)
kasik8222
Posty: 2951
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Wrocław

#343

Post autor: kasik8222 »

Równie dobrze za pół roku może się okazać, że na gadaniu się skończy np. przez brak funduszy jak u Mukhortovej i Blancharda. Aliona i Robin sami musieli opłacać Ingo, podobno on nie dostawał od związku niemieckiego żadnych pieniędzy z powodu powiązań ze Stasi. Volosozhar miała do wyboru Trankova i Erica Radforda. Nie wierzę, że dla Aliony nie znalazłby się ktoś lepszy. Bruno naprawdę nie powala. Z sylwetki to drugi Tobel :P Niedźwiedziowatego partnera już miała, czas na pająka ;) .


Awatar użytkownika
LittleLotte
Posty: 1522
Rejestracja: 10 lat temu
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

#344

Post autor: LittleLotte »

Zdaje się, że to ona i Ingo zdecydowali, że on będzie dla niej dobry. Załóżmy, że się jednak na tym znają :shock: ale ta decyzja jest dla mnie niewytłumaczalna. Bruno wygląda na niewiele lepszego niż Radek, bez urazy dla Radka, inna rzecz, że Magda jest chyba od swojego partnera lepsza, a w każdym razie bardziej stabilna. W sumie Aliona mogłaby zacząć jeździć z Radkiem. Byłaby to równie logiczna decyzja jak udzielanie się w parze z Bruno.


Mówimy, jak zawsze, różnymi językami [...]. Ale rzeczy, o których mówimy, nie ulegną od tego zmianie, prawda? (Michaił Bułhakow)
Awatar użytkownika
Haley452
Posty: 655
Rejestracja: 11 lat temu
Kontakt:

#345

Post autor: Haley452 »

Widzieliście, jaka burza rozgorzała na temat łyżwiarstwa figurowego pod artykułem o szaleństwach Cinquanty na onecie?

http://eurosport.onet.pl/zimowe/lyzwiar ... iere/fvvln

Jak widać nasze zaciemnione społeczeństwo nadal uważa, że ŁF to nie sport i że system oceniania jest niewymierny, niesprawiedliwy i niezrozumiały. Smutne jest to, że zostało zrobione tak dużo, by go właśnie uwymiernić i teraz naprawdę większość rzeczy jest jasna i zrozumiała, łyżwiarstwo przy okazji straciło dużo swego artyzmu i błysku, o czym już pisałam, ale przynajmniej jest bardziej sprawiedliwe, a mimo to ludzie wciąż je postrzegają tak samo jak 20 lat temu.


"Perfection is not just about control. It's also about letting go."
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Ogólnie o łyżwiarstwie”