Przystań dla miłośników łyżwiarstwa figurowego

Ło matko i córko, ledwo żyję. Bardzo, bardzo cieszy zwycięstwo Wenjing i Conga, ale szczerze mówiąc jakby Żenia z Vadimem zdobyła złoto to też byłoby ok.
Ale Chińczycy dali z siebie 120%, próbowali czegoś nowego i innego, pomimo powtórki programu jednak inaczej.
Pozostałe miejsca też w sumie zgodne z moimi odczuciami, jedyne do czego bym się czepiła to PCS Misziny i Galiamowa. Ok, technicznie bez zarzutu, trudna sekwencja salchowów, wszystko czyściutko, ale wyższe pcs od Boikowej i Kozłowskiego???

Aż się wierzyć nie chce, że to koniec. A co do propagandy, to nie zdziwiłabym się jakby żądali dwóch złotych medali, jak to było z Kandayjczykami 20 lat temu.

A mnie przede wszystkim cieszy srebro Żeni z Vadimem, mieli swoje perypetie, u siebie musieli walczyć z goniącymi ich nastolatkami ale w tym sezonie prezentują się świetnie. Zasłużyli:)

Ja jestem przeszczęśliwa i absolutnie bezkrytyczna. Nie przeszkadza mi odgrzewana kaczka po pekińsku. T/M pojechali technicznie pięknie, chociaż mnie niestety ich programy nudzą i nawet podczas dzisiejszego złapałam się na tym, że na moment odpłynęłam myślami w inną stronę. Ale jak próbowali wyjść ze swojej sfery komfortu, to skończyło się to katastrofalnym Candymanem, więc niech już sobie będą idealni i nudnawi. Ja nawet (niepopularna opinia) lubię M/G, bo co tracą na nie najwyższej jakości jazdy, to w moich oczach nadrabiają tą młodzieńczą zadziornością i biglem. Są młodzi, jeszcze się oszlifują. Nie przepadam za ich tegorocznym FS, bo to jeszcze dziwaczniejsza sklejka niż FS Szczerbakowej, z sygnałem "Wriemii" na koniec i co z tego, że to ten sam kompozytor. Swoją drogą, wyobrażacie sobie polską parę, która jedzie do sygnału PRLowskiego dziennika teleizyjnego? :-D

Jedyny niemerytoryczny zarzut, to taki, że uwielbiam, jak Wenjing jeździ z rozpuszczonymi włosami i tego boba jej rozwiewa pęd powietrza. Ale rozumiem, że dzisiaj gra szła o zbyt dużą stawkę, aby ryzykować, że grzywka jej w oczy wejdzie, zresztą chyba teraz ma trochę dłuższe włosy niż w poprzednich sezonach.

Moment tych Igrzysk dla mnie, dosłownie łzy w oczach jak kończyli program i to ogłoszenie wyników. Nerwy takie że przed ich występem miałam ochotę wyłączyć telewizor i zobaczyć najpierw wyniki, dobrze że ostatecznie dałam radę bo szkoda by się z własnej woli obrabować z oglądania tego na żywo.
O 0.4 punktu przegrali złoto 4 lata temu, w tym kontekście dzisiejsze 0.8 to całkiem spora różnica. Mimo tego że to moja absolutnie ukochana para to słuchając o kolejnych kontuzjach, głównie Wenjing, trudno było czasem wierzyć że taka szansa może się jeszcze powtórzyć, ale oni wygrali z tym wszystkim. Ciężko nawet zebrać myśli żeby napisać coś konkretnego o samych programach, może po ochłonięciu.
Przy okazji obiecuję sobie że oglądając powtórki na youtube ani razu nie zjadę do sekcji komentarzy, już widzę tą grupę specjalistów od łyżwiarstwa, która będzie przekonywać cały świat że wygrali tylko z racji miejsca rozgrywania igrzysk.

Czarnym koniem tej konkurencji jest dla mnie para japońska, niechaj Japończycy dorobią się dobrej pary tanecznej i będą mogli zagrozić Rosji/ROC na zawodach drużynowych. Takahashi jest długowieczny jak Toyota Corolla, ale nawet on nie pociągnie do następnych igrzysk, KoKo nie zabłysnęli i też nie są już najmłodsi jak na łyżwiarzy.

No i jeszcze para reprezentująca Gruzję. Będą z nich ludzie i przyszli medaliści ME.

Cieszę się ze złota dla Chin naprawdę super elementy poza tym jej skokiem ale i twist i wyrzucane i spirala i bajeranckie podnoszenia brawo! Choć do końca nie było wiadomo kto wygra emocje do ostatniej sekundy. Lecz moje serce biło bardziej dla nich
T/M też super choć miałam podobne odczucia jak Tatianalarina że w pewnym momencie pomyślałam że pięknie choć ciut nudnawo. Ale zaliczyli bardzo udane oba występy.
Szczerze to mi bardziej podoba się para M/G niz B/K. Lepiej mi się ich ogląda i mam wrażenie że jest w nich większy potencjał. Podoba mi się jak pary od Moskwiny po występie dziękują także sobie oraz zawsze jest ukłon w kierunku trenera, dobra szkoła.

Svietka, jakby się wszystkim to samo podobało to byłoby nudno
Ja tam wolę Saszę i Dimę. Nie żebym nie lubiła Nastii i Andreja, bo lubię - są niesłychanie sympatyczni i w ogóle fajni, tylko ta ich kanciastość. Ale co by nie mówić, mają świetne elemety techniczne i robią je na 99-100 %, więc odskakują B/K na bezpieczną odległość. Plus dostają za jakość wykonania - ostatnie 1,5 roku Saszy i Dimie przytrafiały się wpadki, a Nastia z Andrejem jechali bezbłędnie, więc chyba też się utarło, że są lepsi. Nie jestem specjalistą technicznym i nie wiem, czy to jest lepszy czy gorszy poziom - odbieram jak odbieram.
I jak na ME Sasza z Dimą dali z siebie wszystko, tak dziś nie - jechali zestresowani, były gorsze podnoszenia, słabsza spirala, plus błąd w rittbergerze.
W tym sezonie mają też słabsze programy. Choć programy Nasti i Andreja też mi się nie podobają, zwłaszcza sp jest okropny. Ale są skrojone dla nich, potrafią je sprzedać a to też się w sporcie liczy.
W ogóle dziś pani Agnieszka Dąbrowska - Perzyna opowiadała w przerwach jak sędziowie sędziują, o tym, że liczy się wszystko, strój, fryzura i zasznurowane sznurówki. I że mają prawo odjąć punkty za wystającą bieliznę nie będącą elementem stroju. To mi jeszcze nasuwa taką myśl o komentowaniu - na tvp do komentowania w przerwach byli zapraszani ludzie związani z łf. Na eurosporcie - niestety jak nie reklamy - ok, to rozumiem, to nie państwowa tv, musi na siebie zarobić. choć wnerwiające to można wybaczyć. Ale już reklamy w transmisji na żywo podczas występów - o, to już wkurzało bardzo. Do tego to lans naszych komentatorów mądrzących się "Co by było gdyby" w ogóle nie na temat łf, lub w ogóle od czapy wciskane komentatorki/komenatorzy, ktorzy po angielsku opowiadali o prawach fizyki w bobslejach lub curlingu. To już był wk,rw maksymalny.

W obserwowaniu par rosyjskich fajne jest to, że gdy już spisujesz jednych na straty to oni się odradzają, a gdy o drugich myślisz, że teraz to oni będą niepokonani to też się mylisz.

Następne zimie IO to Włochy więc różnicy czasu nie będzie transmisje będą na żywo i o normalnej porze. Wystarczy tylko wziąć urlop na ten czas Teraz to ja byłam w stanie na żywo obejrzeć tylko sobotnie przejazdy par reszta ze skróconych powtórek. Ogólnie trochę smuteczek że już koniec.

Dorota i Mariusz na Eurosporcie. Fajnie ich zobaczyć.

Trochę odbiegając od tematu. Pytanie do miłośników tańca. Znacie jakieś pary które w swoich programach tańczyły do muzyki z filmu Love Story lub z Miasteczko Twin Peaks?

Ależ się cieszyłam, gdy ogłoszono wyniki doceniam rosyjską parę, ale jej nie lubię, w moim sercu byli Chińczycy i się udało
Tak jak ktoś już pisał - to chyba była najfajniejsza konkurencja ze wszystkich, najlepsza atmosfera, walka na setne części punktu, miodzio.

Puszczanie reklam w czasie przejazdu zawodników jest rzeczywiście słabe, w poprzednich latach, gdy pokazywali ME czy MŚ nigdy tak nie było, reklamy były zawsze w przerwach na czyszczenie lodu czy na rozgrzewkę, ale nie w trakcie jazdy na szczęście mam Eurosport Playera, więc włączyłam od razu tam i widziałam całość.

Wielka szkoda Niemców, widać było brak sił u partnera, chyba rzeczywiście dobrze, że nie starał się wykonać na siłę podnoszenia, bo mogłoby się to źle skończyć.

Jutro pokazy. Mój mąż stwierdził, że to strasznie dziwne w sumie, że na IO też są. A mnie dziwi, że tym razem też są, skoro część zawodników musiała strasznie długo siedzieć dodatkowo w Pekinie, w tym całym reżimie sanitarnym, którego na pewno mają po kokardy. I czy to znaczy, że wystąpią tylko medaliści, skoro Kamila jest już w Rosji?

golew pisze: ↑2 lata temu Jutro pokazy. Mój mąż stwierdził, że to strasznie dziwne w sumie, że na IO też są. A mnie dziwi, że tym razem też są, skoro część zawodników musiała strasznie długo siedzieć dodatkowo w Pekinie, w tym całym reżimie sanitarnym, którego na pewno mają po kokardy. I czy to znaczy, że wystąpią tylko medaliści, skoro Kamila jest już w Rosji?

Nie tylko medaliści, zawsze na galach są zawodnicy z gatunku crowd pleaser oraz reprezentanci gospodarzy, nawet jeżeli nie zajęli wysokich miejsc. Kamiłę po prostu ewakuowano z Pekinu. Tutaj jest spis występujących



Na gali jest m.in. Morisi, którego wepchnięto tam IMO trochę na siłę, bo w programie o Aladynie Kamiła była jego asystentką. Ja o wiele bardziej zamiast niego wolałabym zobaczyć Browna (to chyba jego pożegnanie, nie wiem, czy będzie na MŚ ) Komu teraz dadzą lampę? Ja obstawiam, że na otarcie łez Trusowej.

norp pisze: ↑2 lata temu Trochę odbiegając od tematu. Pytanie do miłośników tańca. Znacie jakieś pary które w swoich programach tańczyły do muzyki z filmu Love Story lub z Miasteczko Twin Peaks?

Z takich bardziej znanych, to Capellini/Lanotte u progu kariery



O Twin Peaks jakoś Gugiel milczy, a to byłby fajny program? Może Kazakova/Reviya mogliby coś takiego zrobić, bo im takie horrorystyczne klimaty leżą