Ok to teraz napiszę coś, czego byłam pewna, że nie napiszę nigdy: Chan dzisiaj do mnie przemówił :17: :P
I nie dołączę się do powszechnego bulwersu na temat PCS bo po raz pierwszy w życiu zobaczyłam dlaczego Chan w tej ocenie odstaje od innych. Zasłużenie. Program jak zawsze bez ikry i polotu, ale nie wiem, jak na niego patrzyłam to miałam wrażenie, że płynie, taki totalny kontrast z Hanyu, który właśnie czasami wygląda dość pokracznie z tymi długimi kończynami i przygarbioną sylwetką. Muzykę też Chan czuje lepiej. GOE też zasłużenie wysokie.
Wiem, że na tym forum raczej panuje powszechna niechęć do Chana i uwielbienie Hanyu (dobrze, że jesteś, Hortensja

, ja też zazwyczaj byłam pierwsza w oburzeniu na wysokie noty Chana, ale dzisiaj jakieś światełko mi się zapaliło. Nie żbym nagle się stała jego fanką, ale w końcu mogę powiedzieć, że jako tako jestem w stanie zrozumieć te noty. Może nie 7 pkt przewagi w PCS, ale jakaś tam przewaga jak najbardziej zasłużona.
Tańce:
Bardzo fajny FD Shibsów! W końcu! Długo czekali, większość kariery niestety musieli siedzieć w cieniu V/M i D/W, ale wreszcie dostali taniec, który przyjemnie się ogląda, poza tym mam wrażenie, że tej dojrzeli interpretacyjnie. Brawo.
Duńczycy jak zwykle piękny taniec. Szkoda, że technicznie te zawody im się nie udały, ale dalej trzymam za nich kciuki.
W/P - jeszcze nie wiem, co myślę o tym tańcu. Na pewno na pierwszy rzut oka jakoś specjalnie mnie nie porwał, ale na razie go nie skreślam.
U pań wiadomo - zawsze i wszędzie kibicuję Ashley, więc cieszę się z jej zwycięstwa. Dla mnie to najbardziej elegancko jeżdżąca solistka w tym momencie.
Elizaveta zgadzam się, co roku coś podobnego, poza tym jej interpretacja nigdy do mnie nie przemawiała. Ale wbrew pozorom młoda jest, może jeszcze dorośnie łyżwiarsko

"Perfection is not just about control. It's also about letting go."