: 2017-01-24, 14:13
Poice, o tak, dokładnie ujęłaś to co ja zawsze czułam jak patrzyłam na Gracie. Nieobecna. A jak dziś oglądałam jej programy z MUSA to jakby odhaczała kolejne punkty, muzyka sobie a ona sobie. Byleby to już był koniec.
Najbardziej podobała mi się Ashley, mogłaby jeszcze coś w choreografii ubogacić, ale fajnie się na nią patrzy. Chen i Bell - ok, Bell z dwoma sporymi błędami w sumie. Podobał mi się też program Zhang, 3r3r robi wrazenie, to prawda :13:
I mam podobne wrażenie co któraś z Was w stosunku do Tessy Hong, bardzo, bardzo nie lubię jak młodziutkie dziewczątka robione są na lolitki i jadą do czegoś, czego nie rozumieją bo zrozumieć nie mogą.
Swoją drogą, Zakriczek po chwili puste w swojej "stajni" znów staje się popularny.
Pary w Stanach to faktycznie marnizna obecnie, zdarza się im jakiś błysk czasem, ale chyba bez nadziei na medale.
W tańcach wygrali Maia i Alex, minimalną różnicą punktową.
Obejrzałam jeszcze raz Natana, drugie podejście z jakby mniejszym zachwytem. Skoki - ok, wiadomo, dał czadu, ale teraz skupiłam się na wszystkim innym i chwilami było ... pusto.
Najbardziej podobała mi się Ashley, mogłaby jeszcze coś w choreografii ubogacić, ale fajnie się na nią patrzy. Chen i Bell - ok, Bell z dwoma sporymi błędami w sumie. Podobał mi się też program Zhang, 3r3r robi wrazenie, to prawda :13:
I mam podobne wrażenie co któraś z Was w stosunku do Tessy Hong, bardzo, bardzo nie lubię jak młodziutkie dziewczątka robione są na lolitki i jadą do czegoś, czego nie rozumieją bo zrozumieć nie mogą.
Swoją drogą, Zakriczek po chwili puste w swojej "stajni" znów staje się popularny.
Pary w Stanach to faktycznie marnizna obecnie, zdarza się im jakiś błysk czasem, ale chyba bez nadziei na medale.
W tańcach wygrali Maia i Alex, minimalną różnicą punktową.
Obejrzałam jeszcze raz Natana, drugie podejście z jakby mniejszym zachwytem. Skoki - ok, wiadomo, dał czadu, ale teraz skupiłam się na wszystkim innym i chwilami było ... pusto.