Solistki
Drama 8-) :04:blue cat pisze: Ashley Wagner zarzuciła Alinie, że to co prezentuje to nie program, bo wszystkie skoki są w drugiej połowie, na co Alina odpowiedziała, żeby Ashley spróbowała sama pojechać taki program na Olimpiadzie, a ona obejrzy go z radością i nie będzie negatywnie komentować.
yenny pisze:Ashley ewidentnie coś ma do Rosyjskich solistek bo po Soczi też coś tam pisała o nich czy tam na konferencjach się wypowiadała. Głównie o zawyżaniu im ocen, ale chyba nie tylko.
Z tego co pamiętam to akurat Ashley z jakiegoś powodu zawsze się dobrze wypowiadała o Żenii. Pamiętam jak coś tam tweetowały do siebie w 2016 jak razem były na podium, poza tym Ash chyba tymi wypowiedziami o Zagi jasno sugeruje, że złoto zależało się Żenii. Więc to nie jest tak, że nie lubi Rosjanek.
Generalnie pyskówka świetną pożywką dla mediów, w sumie ani Ashley ani Alina się nie popisały tymi tekstami, jednak Ashley ma te 11 lat więcej, więc mogłaby trzymać jakiś poziom.
Z drugiej strony ma rację, więc ciężko mi ją aż tak krytykować.
"Perfection is not just about control. It's also about letting go."
Pyskówkę zaczęła Ashley. Po występie Aliny w drużynowym turnieju napisała, że to nie jest łyżwiarstwo, bo na początku nic się nie dzieje. Potem tylko skoki w drugiej połowie programu. Jej opinię zaczęli komentować trenerzy i zawodnicy (Tarasowa, Miszin, Nina Mozer, Aleksiej Jagudin czy Adelina Sotnikowa). Sama Alina na samym końcu powiedziała, że z przyjemnością zobaczy, jak Ashley wykonuje jej program. W końcu Ashley pogratulowała jej medalu, ale pozostała przy swoim zdaniu.
Ta cała historia to coś w stylu z dużej chmury mały deszcz - w końcu każdy może mieć swoje zdanie.
Na konferencji prasowej Alina pokazała się z bardzo dobrej strony, miała wyważone wypowiedzi, sama nie pokazywała wielkich emocji jak zdobyła medal, gdyż jak wyznała, była zaskoczona złotym medalem. Alina chce dalej startować i pokazywać dobre łyżwiarstwo, nie będzie uczyła się poczwórnych skoków.
Jewgienia wyznała, że chce długiej kariery sportowej, będzie chciała brać udział w następnej olimpiadzie. Tak na marginesie - piosenka ,,Kukushka" Poliny Gagariny pochodzi z filmu ,,Bitwa o Sewastopol" - główną bohaterką jest dziewczyna-snajper, stąd w tekście piosenki ,,jeśli jest proch, daj ognia, a moja ręka zamienia się w pięść". Wyhaczyłam ten film na vod i się skuszę - bo zwiastun pokazuje, że jest ciekawy. Póki co śmiało polecam, całkowicie za darmo, dostępną niemiecką komedię ,,Zakochany Goethe" - historię o tym, jak młody Goethe napisał ,,Cierpienia młodego Wertera".
Ta cała historia to coś w stylu z dużej chmury mały deszcz - w końcu każdy może mieć swoje zdanie.
Na konferencji prasowej Alina pokazała się z bardzo dobrej strony, miała wyważone wypowiedzi, sama nie pokazywała wielkich emocji jak zdobyła medal, gdyż jak wyznała, była zaskoczona złotym medalem. Alina chce dalej startować i pokazywać dobre łyżwiarstwo, nie będzie uczyła się poczwórnych skoków.
Jewgienia wyznała, że chce długiej kariery sportowej, będzie chciała brać udział w następnej olimpiadzie. Tak na marginesie - piosenka ,,Kukushka" Poliny Gagariny pochodzi z filmu ,,Bitwa o Sewastopol" - główną bohaterką jest dziewczyna-snajper, stąd w tekście piosenki ,,jeśli jest proch, daj ognia, a moja ręka zamienia się w pięść". Wyhaczyłam ten film na vod i się skuszę - bo zwiastun pokazuje, że jest ciekawy. Póki co śmiało polecam, całkowicie za darmo, dostępną niemiecką komedię ,,Zakochany Goethe" - historię o tym, jak młody Goethe napisał ,,Cierpienia młodego Wertera".
joasia
- tatianalarina
- Posty: 603
- Rejestracja: 9 lat temu
- Kontakt:
Zagitowa
Czy to na tej konferencji Zagitowa powiedziała, że z okazji złotego medalu zjadła ten jeden, jedyny raz lody? Ja rozumiem, że łyżwiarki muszą trzymać linię, ale żeby to się nie skończyło jak u Julki.
Lody po zdobyciu złota - wielkie marzenie Katii Gordiejewej.
Przeraża mnie to co się dzieje. jeżeli kolejna dziewczyna skończy z anoreksją lub innym problemem, to chyba coś trzeba będzie zmienić.
A wracając do Ashley. ja też z wieloma jej zarzutami się zgadzam, jednak jak to już zostało zauważone - dziewczyna ma swoje lata, nie powinna pyskówek zaczynać - zwłaszcza w takiej sytuacji w jakiej jest.
By pojechać do Soczi dano jej kredyt zaufania, w drużynówce pojechała w miarę dobrze, gorzej w indywidualnym, też powtarzała program, miała błędy a po zawodach wypowiadala się tak, jakby jej Rosjanki co najmniej medal zabrały.
I by nie było, ja i po Soczi tak uważałam i teraz uważam, że Rosjankom się podsypuje punktów, ale akurat dla Ashley zarówno wtedy jak i dziś nie ma to znaczenia. Wypowiadając się w takim tonie i w chwili, gdy niczego na tafli nie osiąga a skupia się na wszystkim tylko nie łf to - to niestety trąci niedojrzałością, niepotrzebną złośliwością i zawiścią.
A to, ze była na podium z Żenią i wtedy do niej na portalach miłe słowa pisała to tylko niestety gorzej wygląda - jak jestem doceniana to i ja docenię, jak mnie nie doceniają to i ja nie docenię.
Lubię Ash, lubię jej styl jazdy, ale mogłaby czasem się zastanowić nad tym co mówi/pisze.
Przeraża mnie to co się dzieje. jeżeli kolejna dziewczyna skończy z anoreksją lub innym problemem, to chyba coś trzeba będzie zmienić.
A wracając do Ashley. ja też z wieloma jej zarzutami się zgadzam, jednak jak to już zostało zauważone - dziewczyna ma swoje lata, nie powinna pyskówek zaczynać - zwłaszcza w takiej sytuacji w jakiej jest.
By pojechać do Soczi dano jej kredyt zaufania, w drużynówce pojechała w miarę dobrze, gorzej w indywidualnym, też powtarzała program, miała błędy a po zawodach wypowiadala się tak, jakby jej Rosjanki co najmniej medal zabrały.
I by nie było, ja i po Soczi tak uważałam i teraz uważam, że Rosjankom się podsypuje punktów, ale akurat dla Ashley zarówno wtedy jak i dziś nie ma to znaczenia. Wypowiadając się w takim tonie i w chwili, gdy niczego na tafli nie osiąga a skupia się na wszystkim tylko nie łf to - to niestety trąci niedojrzałością, niepotrzebną złośliwością i zawiścią.
A to, ze była na podium z Żenią i wtedy do niej na portalach miłe słowa pisała to tylko niestety gorzej wygląda - jak jestem doceniana to i ja docenię, jak mnie nie doceniają to i ja nie docenię.
Lubię Ash, lubię jej styl jazdy, ale mogłaby czasem się zastanowić nad tym co mówi/pisze.
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem .
Ja przeczytałam, że pozwolono jej zjeść jedną gałkę lodów (czy też po prostu jedne lody) i po zabawie.Mnie to też przeraża, ale z drugiej strony, jest to zrozumiałe. Dieta i gramy się liczą, jeżeli Alina wykonuje trudne ewolucje od drugiej połowy programu.
Kiedyś czytałam, że Mao Asada, w swoim najlepszym okresie gdy skakała potrójne axle, trzymała ostrą dietę co do grama wyliczoną (nie pamiętam już ile, ale wychodziło niecałe 50kg przy jej niewielkim wzroście), a jak już była bardzo głodna, to za przysmak było coś w rodzaju krabich móżdżków.Teraz mam nadzieję, Mao sobie odbija te poświęcenia.
Alina ma korzenie tatarskie, jej tata jest byłym hokeistą a teraz już trenerem. Ma młodszą 11-letnią siostrę która też startuje w zawodach. Zobaczymy, jak dalej potoczy się jej kariera. Nie życzę jej powtórzenia scenariusza Julki.
Kiedyś czytałam, że Mao Asada, w swoim najlepszym okresie gdy skakała potrójne axle, trzymała ostrą dietę co do grama wyliczoną (nie pamiętam już ile, ale wychodziło niecałe 50kg przy jej niewielkim wzroście), a jak już była bardzo głodna, to za przysmak było coś w rodzaju krabich móżdżków.Teraz mam nadzieję, Mao sobie odbija te poświęcenia.
Alina ma korzenie tatarskie, jej tata jest byłym hokeistą a teraz już trenerem. Ma młodszą 11-letnią siostrę która też startuje w zawodach. Zobaczymy, jak dalej potoczy się jej kariera. Nie życzę jej powtórzenia scenariusza Julki.
joasia
Ciekawe czy samej Eteri przykład Julki dał do myślenia czy wpisała to w koszty. Ashley niby mówi, że jest świadoma swoich niedokrętek, ale jednocześnie chyba uważa siebie za taką markę, że co się nie dokręci przy skoku to się dokręci bioderkami i powinno wystarczyć. Lubię ją i chciałabym ją jeszcze zobaczyć, ale chwila refleksji mile widziana.
Z jakichś lodów sorbetowych czy wegańskich to pewnie wiele by nie utyła. Ale "pozwolono"? Ok, dziewczyna ma 15 lat, ale czy to jest jakieś niewolnictwo? Trener i ekipa dyktują, co ma jeść? Swoją drogą, do skakania wszystkich skoków, i to trudnych, w drugiej połowie, to chyba trzeba mieć siłę, a ta nie bierze się z powietrza.
Dokładnie, poza tym powiedzmy sobie szczerze, większość nastolatek, zwłaszcza takie które trenują sport, przed okresem dojrzewania czy na jego początku, jest szczupłych samych z siebie i nie potrzebuje żadnych diet.
Pamiętam po sobie, w wieku 13-15 lat, treningi tańca po 2-3 godziny 2 razy w tygodniu (czyli dużo mniej niż statystyczna łyżwiarka), jadłam wszystko na co miałam ochotę włącznie z chipsami, czekoladą, fast foodami itd a wyglądałam prawie jak śmierć na odwyku. Zaczęłam przybierać w wieku jakiś 17 lat, co by dokładnie pasowało na taki wiek, kiedy większość fasolek zaczyna mieć problemy. Nie z powodu jedzenia tylko z powodu kształtowania się kobiecego ciała, a temu niestety zakaz lodów nie zaradzi.
Pamiętam po sobie, w wieku 13-15 lat, treningi tańca po 2-3 godziny 2 razy w tygodniu (czyli dużo mniej niż statystyczna łyżwiarka), jadłam wszystko na co miałam ochotę włącznie z chipsami, czekoladą, fast foodami itd a wyglądałam prawie jak śmierć na odwyku. Zaczęłam przybierać w wieku jakiś 17 lat, co by dokładnie pasowało na taki wiek, kiedy większość fasolek zaczyna mieć problemy. Nie z powodu jedzenia tylko z powodu kształtowania się kobiecego ciała, a temu niestety zakaz lodów nie zaradzi.
"Perfection is not just about control. It's also about letting go."
Moim zdaniem trochę przesadzacie. Wydaje mi się oczywiste, że sportowcy przygotowujący się na olimpiadę nie jedzą słodyczy i trzymają się diety ustalonej przez trenera czy tam innego specjalistę. Soliści też poszli na lody po programie dowolnym świętując, że nareszcie mogą, kilku wstawiało zdjęcia na instagrama. Nie jest tajemnicą, że w łyżwiarstwie zaburzenia odżywiania występują często (bez względu na płeć i wiek, nawiasem mówiąc), ale od niejedzenia śmieciożarcia w środku sezonu do anoreksji jednak droga daleka.
I akurat u Aliny okres dojrzewania przebiega kwitnąco, co aż za dobrze widać po jej sukience do Don Kichota. Mam nadzieję, że przynajmniej na MŚ sprawi sobie nową.
[ Dodano: 2018-03-02, 17:25 ]
A co do Ashley i generalnej amerykańskiej histerii po tych igrzyskach (acz nie tylko amerykańskiej):
Nathan Chen wykonuje program z sześcioma quadami i praktycznie niczym pomiędzy: taki talent, bohater, historia pisze się na naszych oczach, rewelacja, przyszłość łyżwiarstwa, okradziony z medalu
Alina Zagitowa wykonuje program ze wszystkimi skokami w drugiej połowie: to nie jest program, trzeba tego zabronić, kobiece łyżwiarstwo umiera, za kilka lat nikt nie będzie o niej pamiętał, a tak w ogóle to trenerka na pewno ją głodzi i dręczy
:what:
I akurat u Aliny okres dojrzewania przebiega kwitnąco, co aż za dobrze widać po jej sukience do Don Kichota. Mam nadzieję, że przynajmniej na MŚ sprawi sobie nową.
[ Dodano: 2018-03-02, 17:25 ]
A co do Ashley i generalnej amerykańskiej histerii po tych igrzyskach (acz nie tylko amerykańskiej):
Nathan Chen wykonuje program z sześcioma quadami i praktycznie niczym pomiędzy: taki talent, bohater, historia pisze się na naszych oczach, rewelacja, przyszłość łyżwiarstwa, okradziony z medalu
Alina Zagitowa wykonuje program ze wszystkimi skokami w drugiej połowie: to nie jest program, trzeba tego zabronić, kobiece łyżwiarstwo umiera, za kilka lat nikt nie będzie o niej pamiętał, a tak w ogóle to trenerka na pewno ją głodzi i dręczy
:what:
Efforts will lie, but will never be in vain.
Holloko, wiem, że ironizujesz, ale trochę upraszczasz.
Tu chodzi głównie o to, co się dzieje w sporcie który kochamy, a najbardziej uwypukla się to w paniach, gdzie jest najwięcej łyżwiarskich dramatów, nagłych zniknięć i zakończeń karier, a że przy okazji gro tego dzieje się u Eteri... Do tego ona sama conajmniej dziwnie się zachowuje.
Zauważ, nie tylko ona jest krytykowana, wielu nie podoba się to co MFD /PL robili w tańcach, że faworyzowali, Natanem też jakoś tu się nikt specjalnie nie zachwycał, ot, zrobił wrażenie, że po katastrofalnym występie w sp przebił się do czołówki. Bo co by nie mówić, skoki robią wrażenie i nikt Alinie tu nie odmawia umiejętności skakania. Tylko jakoś tak ostatnio mieliśmy tyle nastolatek co pieknie skakały, a teraz nie widać ich nigdzie, to ciężko się zachwycać. Poczekamy-zobaczymy. I tak powiedz, z ręką na sercu, Alina naprawdę zasługuje na takie PSC jakie otrzymuje?
Tu chodzi głównie o to, co się dzieje w sporcie który kochamy, a najbardziej uwypukla się to w paniach, gdzie jest najwięcej łyżwiarskich dramatów, nagłych zniknięć i zakończeń karier, a że przy okazji gro tego dzieje się u Eteri... Do tego ona sama conajmniej dziwnie się zachowuje.
Zauważ, nie tylko ona jest krytykowana, wielu nie podoba się to co MFD /PL robili w tańcach, że faworyzowali, Natanem też jakoś tu się nikt specjalnie nie zachwycał, ot, zrobił wrażenie, że po katastrofalnym występie w sp przebił się do czołówki. Bo co by nie mówić, skoki robią wrażenie i nikt Alinie tu nie odmawia umiejętności skakania. Tylko jakoś tak ostatnio mieliśmy tyle nastolatek co pieknie skakały, a teraz nie widać ich nigdzie, to ciężko się zachwycać. Poczekamy-zobaczymy. I tak powiedz, z ręką na sercu, Alina naprawdę zasługuje na takie PSC jakie otrzymuje?
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem .
Nie, nie zasługuje na aż takie PCS, przynajmniej nie we wszystkich kategoriach PCS, bo w PE owszem. Ale tak samo nie zasługuje Karolina Kostner z tak uproszczonym programem w kategorii PE właśnie, a obu sędziowie sypnęli. Ja generalnie lubię Ashley, ale tez mnie irytuje jej krytyka. Jedyne co powinna krytykować, to system, a nie fakt, że Alina robi wszystko, co może, żeby wygrać. Każdy by tak robił, gdyby potrafił. Pewnie nawet sama Ashley, tylko, że ona akurat nie potrafi... ja też dlatego nie krytykuje nigdy Nathana. Chłopak robi co potrafi, by wygrać. Czy zasługuje przy tym na te PCS, co dostaje? To już pretensje do sędziów.yenny pisze:I tak powiedz, z ręką na sercu, Alina naprawdę zasługuje na takie PSC jakie otrzymuje?
I to jest właśnie bolączka łf, owszem, powinno się jakoś wynagradzać czysty program, ale nie moze być tak, że ktoś skacze trudne rzeczy i za to się mu w pcs sypie bez umiaru, tak samo pcs nie powinno być narzędziem do windowania oceny przy słabym przejeździe.
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem .