Przystań dla miłośników łyżwiarstwa figurowego

Ktoś tu kiedyś porównał Lizę do Liz Taylor i coś w tym jest. Mnie się podoba, że nie ma urody "omdlewającej lodowej blond księżniczki". Nie mam nic przeciwko takim zdjęciom, tym bardziej, że Liza nie jest dziewczyną, która na rozbieraniu zaczyna i na rozbieraniu kończy, a ma swój sportowy dorobek.

Zdjęcia bardzo fajne, ma co pokazać i pokazuje. I jak Kasia zauważyłaś, to nie jest jedyna rzecz którą może pokazać, bo od 10 lat jest wśród najlepszych łyżwiarek, regularnie pokazuje się na lodzie i swoje zdobyła - czego jej nikt nie odbierze. Do tego umie skakać trudne ewolucje, nie stoi w miejscu, tylko uczy się nowych skoków i na tle 18letnich emerytek wyróżnia się jak nikt. Mam do niej wielki sentyment, jest od lat moją ulubienicą. I mocno, mocno trzymam za nią kciuki.

Dla mnie Liza jest pełna wdzięku i ma kobiecy powab.
Ma też szczęście, że od wielu lat trenuje ją Aleksiej Miszin. Czapki z głów - Aleksiej Miszin obchodzi w tym miesiącu jubileusz - 80 lat - zdrowia, radości i sukcesów ze swoimi podopiecznymi! Jak znajdę zdjęcia z tegorocznego lodowego show, to wkleję. W każdym razie gratulacje dla Lizy i jej trenera

Dziękuję Kasiu.
Ja się jeszcze doczytałam, że Aleksiej Miszin miał urodziny 8 marca, w dzień kobiet. Prywatnie natomiast, co wyznał niedawno w wywiadzie, największą energię i radość daje mu jego wnuk, tak na oko 6-8 letni chłopczyk Alosza. Natomiast między jego żoną Tatianą jest 13 lat różnicy. Aleksiej Miszin wspomina, że długo musiał za nią chodzić, żeby dała się do siebie przekonać. A w ogóle słynny trener Covida się nie boi, uważa, że ma dobrą ogólną odporność, a zresztą w jego grupie jest już po Covidzie. Mam takie ogólne wrażenie, że Rosjanie mają bardziej zdrowsze i rozsądkowe podejście do tej choroby. Ale to już inny temat.

Halka pisze: ↑3 lata temu Dziękuję Kasiu.
Ja się jeszcze doczytałam, że Aleksiej Miszin miał urodziny 8 marca, w dzień kobiet. Prywatnie natomiast, co wyznał niedawno w wywiadzie, największą energię i radość daje mu jego wnuk, tak na oko 6-8 letni chłopczyk Alosza. Natomiast między jego żoną Tatianą jest 13 lat różnicy. Aleksiej Miszin wspomina, że długo musiał za nią chodzić, żeby dała się do siebie przekonać. A w ogóle słynny trener Covida się nie boi, uważa, że ma dobrą ogólną odporność, a zresztą w jego grupie jest już po Covidzie. Mam takie ogólne wrażenie, że Rosjanie mają bardziej zdrowsze i rozsądkowe podejście do tej choroby. Ale to już inny temat.

A' propos - wyszedł film o Miszinie (przesłodki): Wszystko tu jest: i wnuczęta, i żona, i wspomnienia z młodości, i rąbanie drewna z Plushem, i wszyscy inni podopieczni, aktualni też .

Poszła plotka, że Vanessa James będzie jeździć w parze z Erikiem Radfordem i chcą startować na olimpiadzie w barwach Kanady. Na łyżwiarskim internecie jest o to straszna inba, bo po 1. niektórzy uważają, że dopóki nie zostanie wyjaśnione, co Vanessa wiedziała w wiadomej sprawie z Morganem, nie powinna być dopuszczana do zawodów, 2. para James/Radford może wygryźć Walsh/Michaud z olimpiady, tym bardziej, ze federacja kanadyjska ostatnio podejmuje dosyć kontrowersyjne decyzje przy wyborze zawodników na międzynarodowe imprezy. Na razie chyba jeszcze nic nie potwierdzone, Meagan wrzuca na IG jakieś aluzyjne posty o tym, jak się czuje zdradzona "personally and professionally".

(W pierwszej wersji walnęłam głupotę pisząc o M-T/M, ich pozycja, pomijając odpukać kontuzje czy choroby, jest niezagrożona.)

Już niech się ludzie odczepią od Vanessy. Co to za odpowiedzialność zbiorowa? To, że z kimś pracujesz to jeszcze nie znaczy, że wiesz wszystko o jego życiowych szajbach. Przypomina mi się jak wieszano psy na aktorce Robin Right, bo skoro pracowała z Kevinem Spacey to przecież "musiała coś wiedzieć". Gucio prawda.

Tu raczej nie chodzi o to, że Vanessa mogła wiedzieć, co Morgan wysyła ze swojego prywatnego telefonu, tylko że do tej pory się nie "wypowiedziała", nie "potępiła" itd. Ja akurat nie mam o to do niej pretensji, bo nie znam jej sytuacji i możliwe, że prawnicy jej zabronili wypowiedzi.

Nie ma obowiązku się wypowiadać. Przypomniało mi się jak Sebastian Kolasiński rozwodził się z Jagną Marczułajtis, to był brzydki, "medialny" rozwód. Sylwia Nowak też się nie wypowiadała. I dobrze zrobiła. Ludzie są dziwny, ja pamiętam wpisy na forach internetowych, jakąś dobę po wypadku w którym zginął Piotr Woźniak Starak. Niektórzy mieli pretensje, że jego żona jeszcze nie zamieściła żadnego wpisu na fejsie (!), a skoro tego nie zrobiła to pewnie coś ukrywa. Akcja poszukiwawcza jeszcze trwała, a dla opinii publicznej najważniejszy jest wpis na fejsie rozpaczającej wdowy. Świat schodzi na psy.

Ja mysle, ze to jest tak jak z Weinsteinem. Podobno wszyscy wiedzieli. I to nawet nie, ze nie mowili, probowali, ale byli uciszani. Wiec ja mysle, ze takie osoby z otoczenia czesto maja jakies przeczucie, bo jak ktos jest perwers, to gdzies to jednak tam wychodzi, chociazby w jakichs uwagach, zartach itd. Ale czy to od razu znaczy, ze te osoby moga isc oskarzyc? Moze maja przeczucie, ale to za malo. Moze cos mowily, ale byly uciszane. Moze wiedzialy, ale obawialy sie o swoja kariere, ludzka rzecz. Wiec no, latwo sie mowi jak sie jest z boku.

Pomijajac ten temat- jakos ciezko mi sobie wyobrazic jako pare, srednio wg mnie pasuja. No ale pozyjemy zobaczymy. Troche to jednak dla mnie mimo wszystko dziwne, Eric ma chyba 36 lat, to jest sporo, a na koncu kariery z MEgan mial juz dosc powazne kontuzje z tego co pamietam. Wiec.... no nie wiem czy to dobra decyzja.

Tatiana Volosozhar mówiła, że Eric miał być jej partnerem po Morozovie, ale Rosja jednak bliżej to wybrała Trankova.

Poza tym,może chodzićo współpracę profesjonalną, jakieś występy w rewiach, tak jak pierwszy partner Vanessy, Jannick, występuje z niemiecką solistką, Anette Dyrt.

Yep, it's official
https://skatecanada.ca/2021/04/vanessa- ... -together/

Też nie jestem zbyt optymistycznie nastawiona ze względu na zdrowie Erica - jemu plecy wysiadały po kilku latach podnoszenia drobniutkiej Meagan, a Vanessa, choć też nie olbrzymka, jest od niej sporo wyższa i cięższa. Z drugiej strony rozumiem ciśnienie Vanessy, której kariera urwała się nie z jej winy, na powrót na lód.

A czy przypadkiem oni nie przebąkiwali o końcu kariery jeszcze zanim Morgan zaczął wywijać ?