Przystań dla miłośników łyżwiarstwa figurowego

Na ZIO jadą Bell, Liu, Chen. Thorngren, Glenn i Izzo na ewentualne zastępstwo.

Dzisiaj obejrzałam tylko parę migawek z FS solistek w Kanadzie i shorta solistów w USA. Mistrzyni Kanady Madeline Schizas ma program trochę staromodny, ale ładny (do "Madamy Butterfly"). Gabrielle Daleman wypadła lepiej niż w ubiegłych sezonach, ale do dawnej formy daleko. Ogólnie jednak chyba Kanada czeka na wyhodowanie następnego pokolenia łyżwiarzy po Pjongczangu.

Poza tym wpadłam na SD Jarosława Paniota i bardzo mi się podobał, chociaż jest to kopia wszystkich zalet i wad jego trenera i choreografa Miszy Ge: fajna muzyka (Bee Gees), super choreografia, sprzedane jest to świetnie, chociaż technicznie daleko od światowej czołówki, ale to, co zaplanowane, pojechane technicznie czyściutko i miło dla oka. Nathan Chen pojechał świetnie, zwłaszcza że podobno zmaga się z kontuzją biodra, no i wreszcie Vera Wang zaprojektowała mu coś, co nie wygląda jak bluzka z Decathlonu Nie widziałam Jasona, więc nie wiem, co poszło nie tak, bardzo nie chciałabym, aby zabrakło go na igrzyskach

No i mamy inbę: Skate Canada wysyła Vanessę i Erica jako drugą parę sportową do Pekinu, po tym jak wycofali się po krótkim programie, oficjalny powód to osłabienie po Covidzie, który mieli przejść w święta. Kirsten Moore-Towers opublikowała na swoim IG zdjęcie, jak obejmują się w czwórkę razem z Walsh i Michaud i podpisem "I am forever in your corner". Mam mieszane uczucia: do tej pory chyba J/R nie zmierzyli się na żadnych zawodach bezpośrednio z W/M, jednak na GP J/R dostawali dużo wyższe punkty (niektórzy twierdzą, że na kredyt, nie wypowiem się, bo nie śledziłam GP zbyt dokładnie). Nie wchodzę też w kwestię pozalodowiskowego zachowania Vanessy i Erica, bo nie w tej konkurencji będzie się ich oceniać w Pekinie.

Nie wiem, czy oglądaliście mistrzostwa USA. Wygrał Nathan Chen, widziałam tylko program dowolny, nie do końca idealny, bo dwa upadki, ale dobry. Za to w pięknym stylu zaprezentował się Ilia Malinin, siedemnastolatek urodzony w USA, syn Tatiany Malininy i Romana Skorniakowa. Zajął drugie miejsce, a za nim na trzecim miejscu uplasował się Vincent Zhou. Niestety, ten ogromny sukces nie wystarczył, aby mógł sprawiedliwe pojechać na olimpiadę, bo zdecydowano inaczej. Jednak wszędzie muszą być jakieś układy niestety.

Moje serce jest za Jasonem, ale rozum mówi, że powinni wysłać Malinina.

i jak pochwaliłam Nathana za przyzwoity kostium do shorta, to jak patrzę na tę jego bluzę do FD, to mi się siatkówka odkleja. Rozumiem, że nie chciał iść w stylistykę tegorocznych kostiumów Giles/Poirier (tym bardziej, że Nathanowi zdaje się strasznie zależy, aby cały świat wiedział, że on jest cis hetero), ale są jeszcze inne opcje, np. ta stylówka Eltona z końcówki Muppet Show