Mam tak samo, a co gorsza w ogóle tej pary nie kojarzyłem mimo, że już doświadczona. Dla mnie objawieniem w GP Canada jest Emili ZINGAS w parze z Vadym Kolesnikiem. Zwłaszcza RD świetny, dynamiczny, bardzo spójny z muzyką - podkreślenie różnych akcentów, dużo smaczków, a po obejrzeniu Emili z FD miałem wrażenie jakby trenowała od lat balet łącznie z tańcem towarzyskim. Na pewno będę śledził uważnie tę parę.
Zgadzam się, co mnie samemu dziwi, bo ja ogólne za tą parą nie przepadam. Doceniam ich spore umiejętności łyżwiarskie ale oni kojarzą mi się z dużym kiczem łyżwiarskim: a to wybiorą denną muzykę (Evita) albo ubiorą się bez gustu (pomarańczowe kombinezony za olimpiadzie w Pekinie, czy też z tego sezonu do RD strój Piper niby nawiązujący do lat 80'tych ale... szkoda słów). Często ich programy przewijam (tak jak programy galowe Kati Kurakowej), ale ten do Wichrowych Wzgórz będę oglądał, bo jest tam też sporo smaczków technicznych np. podwójne mondo. Ten program też odstaje bardzo od reszty, ma swoją historię i te kilka gestów teatralnych Piper robi swoje.
Lila i Lewis - nie zaskakują, mają swój styl który szlifują od lat. Rewelacyjne podnoszenia, bardzo wygimnastykowani i też ta skakanka między twizlami ładnie wpleciona.
Ponoć Oona i Gage lepiej pojechali niż tydzień temu ale mi się to tak mocno w oczy nie rzuca... lubię ich zakończenie do FD oraz zawsze miło popatrzeć na Oone - ona ma coś w sobie przyciągającego.
Parę chińską Wang i Liu ogólnie lubię, wysoki partner ma sporo poczucie humoru, ale po rocznej przerwie wypadli dość słabo.
-----------
Hortensja znów mi coś uświadomiła - faktycznie, dwie gwiazdy w parze to za dużo - i to też źle się ogląda, bo można dostać zeza.
W parach tanecznych czy sportowych tą gwiazdą przeważnie jest partnerka i ja głownie patrzę na partnerkę, dlatego miałem też mały dysonans w przejeździe RD Lajoie i Lagha (w tegorocznym GP Ameryka) gdzie to partner grał pierwsze skrzypce, miał też taki "agresywny" ubiór a partnerka była jego tłem. Na początku patrzyłem jak zwykle na Marjorie ale Lagha ciągle mnie rozpraszał i generalnie źle ten występ odebrałem.
Mnie też nie przekonuje i ewidentnie jechała obok muzyki co mnie bardzo zdziwiło, bo właśnie ona stara się podkreślać w tańcu różne akcenty muzyczne, co też u niej bardzo lubię a tutaj zupełnie sobie odpuściła. Ładny strój w FD i duże umiejętności łyżwiarskie (np. słynny podwójny Axel na pół lodowiska) ale w tym sezonie mnie trochę rozczarowała, bo spodziewałem się od niej lepszych przejazdów.
ps. Nie wiem o co chodziło Tatianie z tym "SP Soty".