Na razie tylko o parach, jako że ta konkurencja nadal trwa, a zawodnicy właśnie się rozgrzewają
O V/T wiele do pisania nie ma. Byli bezbłędni, a swoje elementy wykonują fantastycznie. Zawsze mnie tylko ta bransoletka na końcu zastanawiała, bo wydawało mi się, że użycie i wymiana rekwizytów między partnerami są zakazane. Ale widać nie, bo cały sezon to robią. (I tak sobie muszę regulamin przejrzeć, żeby wyszukać dlaczego pokojarzyło mi się właśnie tak, a nie inaczej
.
Aliona i Robin – no cóż, kiedy ostatni raz zawalili Flipa? Niestety, ale żeby jakkolwiek myśleć o rywalizacji z V/T muszą jechać całkowicie czysto (a i to niezupełnie wystarczy). Brakuje mi tych oryginalnych i innych programów S/S, te są spoko, ale nie wyróżniają się szczególnie oryginalnością. Myślę, że poszli w bezpieczne tematy, bo myśleli, że sędziowie mogą nieprzychylnie patrzeć na kolejne eksperymenty.
Wycofali się z zawodów, zdecydowali nie ryzykować zdrowiem Aliony. Rozsądna decyzja.
Szkoda, że do tego wszystkiego doszły jeszcze kontuzje i choroby. Dziś Aliona ma urodziny i pewnie chciałaby świętować je inaczej
Myślę, że chyba większość z nas liczyła na bardziej zaciętą rywalizację V/T i S/S w sezonie olimpijskim.
S/K należą w tym momencie do moich ulubieńców (w zasadzie to jeszcze od juniorów i ich rywalizacji z Takahashi/Tran i Sui/Han – wszystkie pary wspaniałe). Chyba jedyna para, która sprawia, że w czasie ich przejazdów bardziej niepokoję się o spiralę śmierci niż elementy skokowe. Na początku sezonu była mowa o nowym programie dowolnym przygotowywanym na ME, jeśli rzeczywiście przygotowali coś nowego, to jestem bardzo ciekawa.
B/L w krótkim wykonali chyba najlepsze swoje skoki SBS, a i tak wyglądało to słabo. Vera ledwo odrywa się od ziemi, najazd mają strasznie długi, problemy z synchronizacją. Wydają się dość powolni. Ciekawa jestem, jak wyglądałaby rywalizacja o miejsca w reprezentacji, gdyby nie kontuzja Smirnova. Teraz wszystko jest jasne, chodzi tylko o kolejność.
Berton/Hotarek są przewspaniali jeśli chodzi o prezentację, ale w krótkim pomimo chwytliwego programu i dobrego wykonania, miałabym ich mimo wszystko za S/K. Ogólnie cieszę się, że jest tam tak ciasno, wniesie to trochę emocji do tej konkurencji, skoro i tak wiemy już kto wygra
Na niekorzyść B/H działa fakt, że ostatnia grupa to same duety rosyjskie, im nie udało się tam załapać, a wiadomo, że istnieje ryzyko, że odbije się to na komponentach.
Trzymam też kciuki za J/C, którzy świetnie pokazali się w programie krótkim. Pomimo zderzenia przy lądowaniu twista wszystkie elementy były wykonane ze świetną energią, odpowiednim atakiem. Bardzo dynamiczna para, oby rzeczywiście im to 3T-3T wyszło!
.....
No to już po dowolnych i wybaczcie wszyscy fani V/T, ale wydaje mi się, że od dwóch sezonów nie ma drugiego łyżwiarza/zespołu, który dostawałby tyle w prezencie od sędziów, ile dostają Tatiana z Maksimem.
A tak od ocen V/T odbiegając: Tatiana musi być aniołem znosząc ciężki charakter Trankova. Od niej naprawdę emanuje nie tylko ciepło i dobroć, ale także niesamowita cierpliwość, więc się nie dziwię, że Trankov jest przy niej taki szczęśliwy. Kto by nie był?
Szkoda, że S/S się pochorowali i wycofali, bo była szansa na pokonanie V/T.
S/K zdecydowanie udowodnili, że są nr 2 w reprezentacji. Cieszę się, że zostali przy programie z poprzedniego roku, tak dobrej prezentacji tego programu jeszcze nie widziałam. Ksenia zawsze miała zadatki na bardzo dobrego wykonawcę, to ogromny walczak, a teraz kiedy nabierają pewności siebie to już w ogóle świetnie. Poza tym, dopiero teraz zorientowałam się, że przecież progra, którego nie zdążyli przygotować ma być od naczelnego choreografa grupy Mozer, czyli Morozova. Czyli nie można oczekiwać cudów.
Jako że S/K można już uważać za drugą parę i że są to łyżwiarze, którzy lepiej radzą sobie z programem długim, myślę, że byłoby całkiem rozsądnie wystawić ich do konkursu drużynowego zamiast B/L. (V/T wezmą chyba udział tylko w krótkich?)
W ogóle już dawno, dawno ojciec Maksima Trankova, który był wieloletnim forumowiczem fso, pisał, że ewentualnym zagrożeniem dla V/T w reprezentacji nie są ani K/S ani B/L, ale właśnie S/K.
Szkoda mi trochę B/H na czwartym, ale cóż. Hotarek i Brezina obaj otarli się o brąz, cieszył widok Michała aktywnie kibicującego dzisiaj Hotarkowi, to takie budujące i miłe widzieć, jak się ludzie nawzajem wspierają :D