Ja oglądałam Niewolnicę Isaurę
Poza tym przypomniały mi się takie stare seriale co kiedyś w TVP leciały, możecie nie pamiętać, bo to lata 80 te były, np. o takiej małej Chince Oshin, co ją ojciec za worek ryzu sprzedał, albo francuski, kostiumowy - "Katarzyna".
I pamiętam jeszcze z lat właśnie 80tych, taki serial dla młodzieży, leciał jakoś w ferie, o rodzeństwie, które pojechało nad jakieś jezioro, a tam były potwory co ludzi po węchu odnajdywały, te potwory miały takie obślizgłe głowy, bleeee
Dziś się zastanwiam jak taki horrorowaty serial mogli puszczać rano
I bardzo miło i z sentymentem wspominam Stawiam na Tolka Banana, Wakacje z Duchami czy Do przerwy 0:1, choć wolałam książki.
Jak tak poszperam w pamięci to przypominam sobie takie seriale jak Niebieskie Lato, czy radziecki serial o pionieracjh w Artieku, tam była taka dziewczyna, prymuska, wokół niej się to kręciło wszystko, był chłopak - łobuziak co się w niej kochał - w sumie to takie BH w wersji radzieckiej