
Czyli generalnie zgadzam się z Haley w większości mojego postu jak zauważyłam.
Moderatorzy: Hortensja, kasik8222, LittleLotte, Haley452, Kathiea, Poice
Macie, dziewczyny, rację co do PCS. Tu wciąż funkcjonuje wystawianie ocen na pamięć, wg reputacji, czy tak jak wspomniała Poice, kolejności jazdy. GOE też są często używane do manipulacji, czasem przecieram aż oczy ze zdziwienia, jak można dostać pozytywne GOE na skoku wyładowanym na dwie nogi (V/T cały zeszły sezon), albo twizzlach z widocznymi błędami (SD V/M na Skate Canada).Poice pisze:To największa bolączka COP moim zdaniem.... Niestety, ale sędziowie ustalają widełki dla wszystkich kategorii PCS nie tylko względem konkretnych łyżwiarzy/łyżwiarek, ale też względem kolejności w jakiej startują. Najlepszym przykładem jest powrót Yuna Kim. Wróciła po długiej przerwie i startowała w drugiej grupie o ile dobrze pamiętam. Pojechała w świetnym stylu, cudne skoki, a i tak ledwo co wygrała z szorującą lód Caroliną. O dziwo - gdy Yuna startowała jako ostatnia nagle jej PCS wróciło do ,,starego" poziomu.Haley452 pisze:Tak! Nie rozumiem, czemu sędziowie boją się dać za jeden komponent 9.0 a za drugi np. 7.0 jeśli tak właśnie wygląda program! Świetna choreografia może być słabo wykonana, łyżwiarz o słabszych SS może mieć powalającą choreografię albo łyżwiarz o super SS może mieć benadziejną i nie umieć interpretować muzyki. Ale nie, jak dajemy 9.0 to dajemy 9.0 we wszystkich komponentach. Jak dla mnie to się kupy nie trzyma.
Odnośnie oceny w łyżwiarstwie figurowym, to zawsze narzuca mi się na myśl ocena w skokach do wody, które również od czasu do czasu oglądam. Tam sędziowie to w większości byli zawodnicy. Rozwiązanie stronniczości sędziów jest proste - ocena samych sędziów. Jeżeli oceny techniczne/synchronizacja różnią się od siebie dajmy na to 2 pkt za jeden skok (skala ocen 1-10), to sędzia, który zawyża/zaniża oceny na danych zawodach może się pożegnać z sędziowaniem na największych imprezach. O ile dobrze pamiętam to przelicza się oceny na procent zgodności i ci sędziowie, którzy odstają wylatują. Dlatego w skokach do wody oceny zazwyczaj są zgodne - różnice często to max 1 pkt.
Nikita jest aaaach! :mrgreen: a Elena jest szalenie atrakcyjna. piękna z nich para. w ogóle, zauważyłyście, że całe podium w tańcach na TEB było niezwykle urodziwe? chociaż to nie taka znowu nowość, w tańcach pełno jest pięknych ludzi.yenny pisze: A Elena i nikita – Nikita jest super, bardzo mi się podoba jako mężczyzna i łyżwiarzem też jest świetnym. Elena jest prześliczna, faktycznie trochę taka diva/primabalerina z niej się robi, niespecjalnie mi to przeszkadza.
prawda. chociaż Mao wtedy i Mao teraz, to dwa światy. oczywiście, na plus.olcia pisze:Tak to prawda miała 2 takie martwe sezony, ale zawsze bierze się w swoich programach za klasykę i potrafi to tak świetnie interpretować, szczególnie Chopin jej leży. Pamiętam ten cudowny Fs z sezonu 2007/2008, ona miała wtedy z 17 lat, a wszystko było tam tak jak powinno. Ona nigdy nie jechała na zasadzie od skoku do skoku. Smutno będzie bez niej.
To chyba najładniejsza para w tańcach 8-)rzepecha pisze: Nikita jest aaaach! :mrgreen: a Elena jest szalenie atrakcyjna. piękna z nich para. w ogóle, zauważyłyście, że całe podium w tańcach na TEB było niezwykle urodziwe? chociaż to nie taka znowu nowość, w tańcach pełno jest pięknych ludzi.
Dokładnie! Muzyka przez nią przepływa, a jej Swan Lake z zeszłego sezonu - połączenie sekwencji kroków z choreograficzną było genialne, miałam ciary!! Odnośnie tego sezonu - Chopin stworzył Nocturne chyba specjalnie dla niej :mrgreen: A i jej LP mi się podoba, chociaż ta nowa sukienka nie za bardzo do mnie przemawia.rzepecha pisze: wg mnie Mao jest artystką, jedną z niewielu wśród solistek. zazwyczaj widzi się ją jako fighterkę, dziewczynę od potrójnego aksla. i dobrze, bo ten waleczny duch trzeba zauważać i doceniać, ale oprócz umiejętności technicznych (akurat skoki są tu wg mnie najsłabszą jej stroną) warto zwrócić uwagę na jej muzykalność, dbałość o detale, delikatność, miękkość ruchu. i to jest u niej takie jakieś naturalne, wychodzi z wewnątrztakie połączenie jest naprawdę czymś wyjątkowym.
a ta nowa sukienka to nie jest przypadkiem stara z Bells of Moscow (debiut programu na Japan Open)? nie jestem wzrokowcem, więc bez zdjęć jedno obok drugiego nie dam rady, ale tak mi się na początku zdało. jeśli byłaby to właśnie ta sukienka, to myślę, że ją zmieni. zresztą szanse na zmianę są bardzo duże, Mao lubi się przebierać w trakcie sezonuPoice pisze:A i jej LP mi się podoba, chociaż ta nowa sukienka nie za bardzo do mnie przemawia.
racja, dlatego zwróciło moją uwagę to, że Pang miała włosy puszczone na ramiona w programie dowolnym. bardzo mi się to podobałokasik8222 pisze:Zgadzam się, że w konkurencji tańców 90% par jest niezwykle urodziwa, bo w parach sportowych to różnie bywa ostatnio . W tańcach ponadto wiele zawodniczek może sobie pozwolić na piękne dłuuuugie włosy, które raczej w innych konkurencjach przy skokach by przeszkadzały.
i ich pokazów w czasie przerwy międzysezonowej. Japończycy wkładają w promocję tego sportu ogromne pieniądze, a to się zwraca. zainteresowanie jest ogromne i sami zawodnicy czują to i doceniają. Popisowy numer Hanyu to sekwencja 3A-3A, którą można zobaczyć tylko na gali, bo włączenie jej do programu niestety się nie opłaca. Nie raz widziałam urywki relacji, kiedy w czasie finału soliści po kolei żegnali się z publicznością próbując quada.Poice pisze:Ja dlatego sympatyzuję z Japońskimi łyżwiarzami, bo wszyscy są sympatyczni, ambitni, stawiają sobie wysokie cele, nigdy się nie poddają, a przy swoich osiągnięciach zawsze pozostają skromni. A poza tym - jakże wyglądałoby dzisiejsze łyżwiarstwo bez Japończyków, ich super-utalentowanych solistów/solistek i wspaniałej publiczności?