Przystań dla miłośników łyżwiarstwa figurowego

Margarita jest szczęściarą, bo Povilas im starszy tym przystojniejszy. Typowe dobre wino

I faktycznie przemiły, ciepły, serdeczny facet. Poza tym zawsze rozbrajała mnie ich historia, bo to Povilas pierwszy zakochał się w Margaricie i ileś tam czasu cierpliwie na nią czekał. Dobrze, że ostatecznie odwzajemniła uczucie

To chyba jedno z najtrwalszych łyżwiarskich małżeństw chociaż pamiętam parę lat temu plotki o ich separacji. Albo były one nieprawdziwe albo przezwyciężyli kryzys. Ich nie da się nie lubić. Pomijając wątek samej jazdy, lubię ich dla ich samych. Tak samo było z Petrovą i Tikhonovem. Maria i Alexei strasznie mnie nudzili swoimi programami, ale do dziś mam do nich sentyment, wydają się być przesympatyczni. Pamiętam jak o Dorocie i Mariuszu angielski komentator eurosportu powiedział, że to najbardziej "decent people" jakich zna . Te trzy pary jakby miały wspólny "rodowód", nie wiem jak to nazwać inaczej

Myślę, że to są trzy piękne historie miłosne i ludzie, których trudno nie lubić. Ale Margarita i Povilas są dla mnie wyjątkowi, uwielbiam ich na lodzie i poza nim.

Myślałam, że Andrew Poje w tym wątku będzie brylował, a tu nic: :P



"Całościowo" bardzo podoba mi się Eric Radford. Na zdjęciach nie wygląda zbyt atrakcyjnie, ale jego sposób poruszania się, w ogóle całokształt... :00:
Stephane Lambiel to podobny typ, lepiej na filmie niż na zdjęciu, o ile tylko nie ścina włosów na jeża :P i o ile operator nie zakończy zbliżenia "rzutem kamery" na kostium.

Anjeliki Krylovej czas się nie ima, jest zawsze piękna.



Ona i Pasquale to taka sympatyczna para:


Z pań podoba mi się jeszcze Vera, szczególnie odkąd zaczęła nieco kontrolować swoją wagę (co ponoć jest zasługą Niny Mozer



Z azjatyckich typów, to Yuna i Zijun.


Anna Cappellini też jest piękna, a na dodatek bardzo dynamiczna i charakterna, co dodaje jej wdzięku:



Jeśli chodzi o wdzięk sam w sobie to na głowę bije wszystkich Akiko Suzuki :D

Po latach można bez pudła stwierdzić, że Krylova zdetronizowała Pashę. Ta druga starzeje się gorzej :P. Ostatnio widziałam gdzieś aktualne zdjęcie Antona Sikharulidze i ... no cóż...nie bardzo...

Po latach można bez pudła stwierdzić, że Krylova zdetronizowała Pashę. Ta druga starzeje się gorzej :P

Na szczęście nie ma tony botoksu, jak Baiul :P. Ale wiek widać po niej znacznie bardziej, niż po Anjelice. Może uzbeckie korzenie tej ostatniej robią swoje. Ja w ogóle jestem nią i Pasquale zauroczona. Mają dwoje dzieci, Stellę i Anthony'ego:

Tak, śliczna ta Andżelika, prawdziwa piękność i jak M. Drobiazko - im starsza tym piekniejsza.

Aż się zdziwiłam, że nazwisko Hotarek tu jeszcze nie padło Bo moim zdaniem jest na czym zawiesić oko, a ze zboczenia studentki filologii stwierdzam, że może do mnie mówić po angielsku, albo po włosku godzinami :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Chociaż Briana Jouberta pod tym względem długo nie pobije nic

Bo Hotarek to taki nieoczywisty wybor- ale fakt, jakos tak na poczatku nie zwracalam na niego uwagi, ale z czasem zaczelam go uwielbiac. On zdecydowanie ma to co mozna nazwac "urokiem osobistym"

Szczerze to ja zwróciłam na niego uwagę dopiero jak mi wyjechał na lód razem z Vale w trakcie ME, bo akurat byłam przed zajęciami i oglądałam na żywo :mrgreen: Patrzę no wow, poza tym pomimo tego że o matko bosko znowu Malaguena to pojechali znakomicie, a jakoś ostatnio TSL opublikowało wywiad z Ondrą i Vale, jak się odezwał :05: :00: Poza tym jeszcze nie umiem nie uwielbiać Javiego Fernandeza

Jak byłam w szkole, to z łyżwiarzy najbardziej podobał mi się taki Bułgar Ivan Dinev- on miał kiedyś swoje 5 minut, pamiętam jeden z jego programów (nie pamiętam czy krótki, czy dowolny), miał kostium z motywem węża a ruchy węża imitował ręką. Może ktoś z Was ma ten program w swoim archiwum?
Teraz z przystojniakiem wydaje mi się Andrew Poje (on zdaje się ma słowiańskie korzenie), a z młodego pokolenia fajny dla mnie jest Nikita Katsalapov.
W łyżwiarzach się nie kochałam, już bardziej w piłkarzach. Jak rywalizowali Jagudin z Pluszenką, to ani jeden ani drugi poza lodem niespecjalnie mi się podobali.

Ivan Dinev jest chyba mężem amerykańskiej solistki Angeli Nikodinov. Ja pamiętam jego program galowy do "Maski", ale żebym go uważała za ciacho to niekoniecznie.

Widzę, że wielu osobom bardzo się podoba Andrew Poje, ale na mnie on nie robi żadnego wrażenia. Joasia, mi akurat Jags okropnie się podobał i w sumie dalej podoba pod każdą postacią. Uwielbiałam Daisuke, uwielbiam Yuzuru, ale jako faceci to oni mi się wcale nie podobają, no a Jags... no cóż on był jedyny i niepowtarzalny. A Plusz to rzeczywiście urodą nie grzeszył i tak mu już zostało.

Ja nie lubię za bardzo krytykować czyjejś urody. Ale muszę się zgodzić z Olcią, że Andrew Poje nie robi na mnie w ogóle wrażenia. Ale my chyba należymy do mniejszości :D

Ja zauważyłam, że panowie z konkurencji tańców mają większą swobodę jeżeli chodzi o fryzury . Faceci z par sportowych raczej unikają długich rozwianych włosów, loczków, kucyków, a w tańcach to norma. Tak samo w parach sportowych trudno skakać mając długaśne, wymyślne suknie. Tak też w tańcach jest więcej pola do popisu i zawodnicy tańców ogólnie jacyś bardziej urodziwi. W parach sportowych nie powiem, że ze świecą ładnych ludzi szukać, ale jest ich obiektywnie mniej :P .