Przystań dla miłośników łyżwiarstwa figurowego

A jakże, byłam już wtedy nastolatką. :mrgreen:

To może jeszcze coś z Grenoble - W. Schwarz FS 1968:

To ten skazany za handel ludźmi czy coś pomieszałam ?

A faktycznie, to on. Schwarz, w pierwszej chwili nie skojarzyłam nazwiska. Masz dobrą pamięć kasik

Tak, tan pan ma 'ciekawą' przeszłość. Najpierw go skazali, potem uniewinnili, w międzyczasie zawiesili wyrok ze względu na stan zdrowia. Następnie znów skazali, tym razem bez 'zawiasów' na całe osiem lat za recydywę. Zaiste bardzo piękne zasługi jak na mistrza olimpijskiego.

Kawałek historii, amerykańskie złote medalistki ZIO sprzed lat

Kristi Yamaguchi w programie Oprah Winfrey z cyklu "Where are they now?"

Courtney Jones, czterokrotny mistrz świata w tańcach na lodzie, sędzia, projektant kostiumów i mentor T&D

Znalazłam program z ME 1994 Mariusza Siudka z Martą Głuchowską :mrgreen:

A tu LP Mariusza i Marty z 1994 roku

Marta Głuchowska też nie była zła :P

Nie pamiętam dlaczego zerwali współpracę. Czytałam kiedyś wywiad z Mariuszem w którym opowiadał o szczegółach współpracy z poprzedniczkami Doroty. Jedna tuż przed igrzyskami zakończyła karierę, druga bała się skoków wyrzucanych, inna wcześnie została mamą, z jeszcze inną trenował "z doskoku" tylko przed jakimiś spartakiadami. Dzisiejsze pary sportowe mają w sobie nieporównywalnie więcej artyzmu. Kiedyś, z nielicznymi wyjątkami, wszyscy jeździli tak samo. Choreograficznie programy Polaków jeszcze w 1995 roku to był dramat. Jak porównać taki program z tym co jechali 9 lat później to zupełnie inni zawodnicy, a sam program to jakaś historia, a nie tylko od elementu do elementu na chwiejnych nogach.

A to Dorota z Januszem Komenderą na tych samych mistrzostwach. Oceniani bardzo podobnie. A swoją drogą, było to ponad 20 lat temu, dwie polskie pary sportowe na zawodach międzynarodowych!!!

Gdyby nie było podpisane, że to Dorota to bym na to nie wpadła Jak się wsłuchać w K&C to Dorota ma chyba do Janusza jakieś wyraźne pretensje. Mariusz zresztą w wywiadach nigdy nie ukrywał, że Dorota jest wybuchowym kłębkiem nerwów, a on musi to opanować. To chyba po tych właśnie zawodach Pani Anna Sierocka zasugerowała, by Dorota i Mariusz zaczęli jeździć razem. Nazywali ją swoją matką chrzestną. Na youtube są też ich starty z 1995/1996 roku. Aż się łapię za głowę jak to oglądam i porównam z tym co było później :P. Przez lata nie zmieniło się tylko jedno czyli odwieczne problemy Doroty z axlem :P. Gdyby skoczyła go w Pradze na ME, a i tak złoto zgarnęliby Petrova i Tikhonov, to bym się kłóciła, a tak jakoś nie miałam wtedy problemu z podziałem medali.

Dwie polskie pary na zawodach tej rangi były też na późniejszych mistrzostwach, Panowie Chruściński i Karweta z partnerkami.
A jeszcze jak sobie porównam te dwa duety tj. Dorotę z Januszem i Mariusza z Martą to Mariusz z Martą bardziej mi się podobają. To pewnie zasługa Mariusza, bo w elementach parowych wyglądali o wiele lepiej. Marta była, tak mi się wydaje, drobniejsza od Doroty, młodsza, a Mariusz miał świetne warunki fizyczne. W Pradze był ponoć najwyższym zawodnikiem mistrzostw.