Strona 6 z 7

: 2015-11-14, 18:21
autor: ivi
Tu nie ma rozwiązania fair a jakieś trzeba znaleźć i chyba mimo wszystko trzeba będzie zakwalifikować zawodników według programów krótkich. Świat się nie zawali, jeśli ktoś nie wystąpi w finale GP. Mają przed sobą ważniejsze zawody, w postaci mistrzostw kontynentalnych czy też mistrzostw świata. Trochę nie na miejscu jest mówienie o tym, że zawodnicy mieli pecha, podczas gdy stała się ludzka tragedia i pecha to akurat miał ktoś zupełnie inny.

Dodam, że za decyzją odwołania zwodów nie stała federacja łyżwiarska, a władze francuskie, zatem nie można mieć do ISU pretensji.

: 2015-11-14, 18:43
autor: yenny
W sumie to racja, rozwiązania satysfakcjonującego wszystkich nie ma.
W skokach często mamy przecież rozdanie medali po 1szej serii i zawodnicy muszą się z tym pogodzić, choć być może 2 seria całkiem odwróciłaby kolejność.
Nikt teraz nie jest w stanie zagwarantować, że zawody odbędą się bez przeszkód i nikt im nie zagraża, wyobrazacie sobie co by się działo, gdyby (odpukać) terroryści uderzyli wlaśnie w lodowisko? Nikt nie chce brać na siebie odpowiedzialności.
To co się stało na pewno wstrząsneło i samymi zawodnikami, byc może też jechaliby strasznie rozkojarzeni i zdenerwowani i mieliby potem pretensje, że pozwolono na zwody w takich warunkach. Kto wie?
Nam jako kibicom na pewno jest żal, zawodnikom jest żal, cieszą się tylko ci co sprawili, że znów świat staje na głowie. Ech, współczuję tym co stracili bliskich w tej bezsensownej tragedii, straszne to i niemal niewyonbrażalne. I choć co rok się słyszy o takich aktach terroru to przyzwyczaić się do tego nie sposób [`] [`] [`]

: 2015-11-14, 18:49
autor: handomi
yenny pisze:. Ech, współczuję tym co stracili bliskich w tej bezsensownej tragedii, straszne to i niemal niewyonbrażalne. I choć co rok się słyszy o takich aktach terroru to przyzwyczaić się do tego nie sposób [`] [`] [`]
I takich ataków będzie coraz więcej. Najnowsze raporty donoszą, że jeden z terrorystów dostałsię do europy razem z falą imigrantów na greckiej wyspie Leros. Tak to jest jak się nie chroni granic i wpuszcza setki tysięcy ludzi nieznanego pochodzenia.

Polska nadal jest dosyć bezpieczna, ale to się wkrótce i u nas może zmienić jak się nasz rząd ugnie pod "nakazami" unijnymi.



Rozpisałem się, ale nie sposób wyrazić zasmucenia tym co się teraz dzieje w Europie.

: 2015-11-14, 18:52
autor: Kathiea
Nikt tu nie oskarża federacji ani ISU. Dla mnie zawodnicy mieli pecha, czyli brak szczęścia, nad którym przechodzi się do porządku dziennego, nawet jeśli jest to komuś nie na rękę. Natomiast nie nazwałabym śmierci tylu osób 'pechem', biorąc pod uwagę, ze działania terrorystów były celowe. I określenie "pech" byłoby wielkim niedomówieniem. Niemniej znajdujemy się na forum łyżwiarskim w dziale konkretnych zwodów, więc nie widzę, czemu nie na miejscu jest omawianie obecnej sytuacji łyżwiarzy. Jasne że ich problem to pestka w porównaniu do innych, i dlatego mówimy, że oni mają pecha, a wydarzenia, które miały miejsca w Paryżu były tragedią. Temat samego wydarzenia powinien być chyba omawiany w Hyde Parku.

: 2015-11-14, 18:56
autor: yenny
Kathiea, jest to problem tak złożony, że każdy ma trochę racji - niestety, nic nie można na to juz poradzić. Stało się straszne nieszczęście. Ludzie stracili życie, zawodnicy być może życiowe szanse na dobre miejsca, niestety nie da się cofnąć czasu, nie poznamy też alternatywnej wersji zdarzeń, tej bez ataku. :cry:

: 2015-11-14, 19:00
autor: kasik8222
Faktem jest, że jest to forum sportowe. Nikt tu nie neguje, że stała się straszna tragedia, ale nie widzę powodu, by nie zastanawiać się co dalej ze sportowego punktu widzenia. Świat się wczoraj nie skończył i jakby to nie zabrzmiało to taka jest prawda i to chyba dobrze.

: 2015-11-14, 19:06
autor: Kathiea
Wiem, Yenny. I prędzej czy później każdy pogodzi się z wynikami zawodów, jakakolwiek decyzja ISU w tej sprawie by nie była (ja tylko chce mieć prawo do dyskusji). A na razie nie wiadomo jeszcze, czy kwalifikacja do GPF będzie na podstawie tylko i wyłącznie SP/SD w TEB, więc rozważania są czysto teoretyczne. A niestety z tymi wydarzeniami raczej trudno się pogodzić, zwłaszcza osobom, których tragedia bezpośrednio dotyczy :( Być może faktycznie część łyżwiarzy też wolała odwołać zawody, zwłaszcza występujący tam Francuzi, z których część ma pewnie rodziny/znajomych w Paryżu.

: 2015-11-14, 19:08
autor: ivi
Ale którzy zawodnicy mieli takiego pecha? Mistrzyni świata Liza, kilkukrotny mistrz świata Patrick Chan, młodzi Tarasova Morozov, przed którymi kariera dopiero się zaczyna? Naprawdę ich kariera nie zawaliła się z powodu tych jednych zawodów.
Gdyby tak prześledzić wyniki programów krótkich, to właśnie ten pech spowodował, że co niektórzy zawodnicy osiągnęli miejsca najlepsze w życiu, choćby Shoma Uno czy Włoszka, która zajęła trzecie miejsce czy też H&D zwycięzcy tańca krótkiego.

: 2015-11-14, 19:12
autor: yenny
Ależ nie odbieram nikomu prawa do patrzenia na to wszystko ze sportowego tylko punktu widzenia.
Jak pisałam, sytuacja złożona, jednym odebrała jakieś szanse, być może innym dała.

EDIT:
Widze, że Ivi napisała coś podobnego.

: 2015-11-14, 19:21
autor: justyna
ivi pisze:
Haley, jeśli chodzi o Lipnicką, to ja nie zauważyłam jakichś zachwytów. Po prostu wreszcie, pojechała dobrze program, z czego może być zadowolona. Trochę niesprawiedliwe uważam oskarżenia, że "trenerka traktuje ją jak zużytą zabawkę poświęcając całą swoją uwagę Jewgienii". Skąd możecie wiedzieć, jaka jest naprawdę sytuacja? Nie ma Was na treningach Julii, a prawda z reguły zawsze gdzieś jest po środku.
Jedli chodzi o fasolki, to ja z reguły też im nie kibicuję i mam spore wątpliwości czy w ogóle powinny startować w zawodach seniorskich.
Nie mam powodu nie wierzyć ludziom z TSL, którzy mówili że na treningu SA na lodzie byłby obie, a Eteri na Julię w ogóle nie zwracała uwagi

: 2015-11-14, 19:26
autor: LittleLotte
Justyna, dopatrujesz się w wielu rzeczach teorii spiskowych. Eteri mogła nie zwracać na Julię uwagi, bo uważała, że jej program jest w miarę dopracowany, a Evgenii nie, bo stwierdziła, że już się bardziej Julce pomóc nie da i niech się dzieje wola nieba, bo Genia jest w seniorach nowa i się znacznie bardziej stresuje... A może zwyczajnie dlatego, że się akurat pokłóciła z Julią. Powodów jest mnóstwo, ale akurat ten, że Tutberidze traktuje swoje podopieczne jak bydło - dobry jesteś, dostaniesz nagrodę, nie to do rzeźni - wydaje mi się jakoś mało prawdopodobny, tym bardziej, że dziewcząt pod opieką ma mnóstwo.

: 2015-11-14, 19:33
autor: yenny
LitteLotte, nie wiemy jak jest naprawdę w relacjach Julka - trenerka, ale jak pisałam, kiedyś krytykowałam postępowanie Eteri. Po nieudanych występach bywało, że nie odzywała się do Julii, siedziała sztywna z zaciśniętymi zębami. Być może to ich metoda, nie wiem i tego, może przyczynił się do tego i charakter Julii, kiedyś i o tym pisałam, że wyszarpnęła z ręki trenerki swoją kurtkę.

: 2015-11-14, 19:42
autor: kasik8222
Trenerzy są różni. Gauthier to człowiek do rany przyłóż, któremu uśmiech z twarzy nie schodzi. Filozofia życiowa Richarda udzieliła się także na gruncie prywatnym polskiej parze, która z nim trenowała. Inni są mniej wylewni. Myślę, że Rosjanie ogólnie mają inną mentalność niż obywatele Ameryki Północnej. Nie ma tego "Everything is fine, keep smiling", bywają bardziej surowi w obyciu, bo życie ich tego nauczyło. Nie wiemy jakie są relacje między nimi, nam się tylko może wydawać na podstawie tego co widzimy, ale wiele sobie dopowiadamy co wcale nie musi być prawdą. Nie znamy prywatnie tych ludzi, opieramy się na wywiadach, instagramach itd, ale to trochę mało by wyrobić sobie opinię o ludziach.

: 2015-11-14, 19:50
autor: yenny
Ano nie znamy. I do konfliktów czy nieporozumień obie strony mogą się przyczynić. Yags miał pretensje do Miszina, że faworyzuje Plusza, Miszin miał pretensje do Yagsa, że woli się bawić niż trenować, a prawda pewnie gdzieś pośrodku leżała.
W każdym razie, mnie osobiście bardzo raziły te chłodne relacje pomiędzy zawodnikiem a trenerką, nie wiem jak można na dłuższą metę tak współpracować, ale kto wie co komu bardziej pasuje?

: 2015-11-14, 20:23
autor: LittleLotte
Nie znamy ich wzajemnych relacji, może obie mają trudny charakter, a może świetnie się dogadują, ale nie udają, że wszystko było super skoro nie było. A może nie są wylewne.
Dla mnie przykładem absolutnie idealnego podejścia trenera jest Frank Carroll. Nie rzuca się na swoich zawodników, nie całuje ich, nie płacze, nie rodziera szat i nie zasypuje ich misiami. A z drugiej strony - doskonale czuć jego wsparcie i to, że mu zależy na rezultatach podopiecznych. Pamiętam jak, na przykład, wpierał Gracie przed mistrzostwami USA 2014 - stał przy barierce, trzymał ją za ręce i powtarzał: to jest twoja praca, to tylko kolejne zawody.