NHK Trophy

Moderatorzy: kasik8222, Kathiea

justyna
Posty: 786
Rejestracja: 9 lat temu
Kontakt:

#76

Post autor: justyna »

Tańce straciły na połączeniu CD i OD w SD technicznie. Uchowuje się taka Maddison Chock z okrutnie złymi crossoverami i techniką słabszą od Evana przykrywaną aktorzeniem na lodzie. Gilles i Porier technicznie też dobrzy nie są, ale na szczęście nadrabiają charakterem. Może CD był momentami nudny, ale ja tęsknię za trzyczęściowymi tańcami


Ares
Posty: 49
Rejestracja: 8 lat temu

#77

Post autor: Ares »

BTW. Czy tylko na mnie mega-pozytywne wrażenie zrobiła na NHK Karen Chen, jej program długi bardzo mi się podobał. Świetny jest ten wielki potrójny lutz tej dziewczyny, jak i ogólna prędkość jazdy. Piruety też bardzo szybkie. Przyjemna dla oka była interpretacja muzyki również. Do rzeczy choreografia. Mam wrażenie, że nikt o niej tutaj nie wspominał zbytnio, a właśnie tutaj po raz pierwszy wzbudziła moje autentyczne zainteresowanie, a dla was tak jakby wciaż niewidoczna. ;) Moim zdaniem zasłużyła na trochę wyższe noty od sędziów, nawet biorąc pod uwagę nieszczęsne dokrętki, z których jedna była widoczna gołym okiem nawet dla mnie (ta po 3T w kombinacji z lutzem).

[ Dodano: 2016-12-03, 01:20 ]
justyna pisze:Tańce straciły na połączeniu CD i OD w SD technicznie. Uchowuje się taka Maddison Chock z okrutnie złymi crossoverami i techniką słabszą od Evana przykrywaną aktorzeniem na lodzie. Gilles i Porier technicznie też dobrzy nie są, ale na szczęście nadrabiają charakterem. Może CD był momentami nudny, ale ja tęsknię za trzyczęściowymi tańcami

A co jest nie tak z ich techniką? Zwłaszcza mam na myśli Piper i Paula, bo ich uwielbiam. ;)

Choć przyznam, że odstają od V/M czy już nie startujących D/W.


Awatar użytkownika
yenny
Posty: 2403
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

#78

Post autor: yenny »

Ja też tęsknię za 3 częściowymi tańcami. W pierwszej części konkurencji świetnie widać było kto jest lepszy technicznie a kto odstaje. W obecnych SD i FD jak słusznie zauważyła Justyna jest wiele miejsca na aktorzenie, nadekspresję i to często przykrywa braki i niedociągniecia w podstawach.

A co do Karen Chen - w sp było słabo, w fd lepiej. Nie umiem sobie o niej zdania wyrobić. Jej tango nie powala, szczerze mówiąc, zlewa mi się z innymi tangami. Ale nie jest zła. Jeżeli będzie powatarzalna w skutecznosci na zawodach, to pewnie sędziowie też zaczną ją traktować jak np. OSmond czy Daleman.
Bo ja jakoś nie widzę jej jako nr 1 w USA, no, ale moge się mylić.


Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem ;).
justyna
Posty: 786
Rejestracja: 9 lat temu
Kontakt:

#79

Post autor: justyna »

Czystość zwrotów i zmian krawędzi przede wszystkim. Piper sporo skacze. Widać, że pracuje i zrobiła spory postęp, ale ma jeszcze dużo pracy


Awatar użytkownika
ivi
Posty: 566
Rejestracja: 10 lat temu

#80

Post autor: ivi »

Na takie tańce obowiązkowe mogłabym patrzeć godzinami. Szczególnie zachwyca mnie rumba.


Kathiea
Posty: 910
Rejestracja: 9 lat temu
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

#81

Post autor: Kathiea »

Dołączam do tych, co tęsknią do czasów CD i OD. Guzik rozumiałam jak to oglądałam, ale chyba wtedy łatwiej było zobaczyć różnice pomiędzy Parami tanecznymi a sportowymi. I też myślę, że tańce tracą trochę na jakości. Pary, które uczyły się jeszcze w starym systemie mają jednak to coś, czego najnowsze nabytki taneczne nie mają. I dobija mnie trochę, że każdy może się z solistów/ek przerzucić na tańce i osiągać niezłe wyniki (np. Lorenz/Polizoakis), bo nie musi już znać tańców obowiązkowych... eh. Teraz wszystko jest pod TV, a CD było nietelewizyjne :(

Co do Karen Chen, to mi się podobała :) Amerykanki w ogóle mają problem z nieodkrętkami, więc tu w niczym nie ustępuję swoim konkurentkom. Jak dla mnie to ma niezły potencjał. Jeśli pojedzie dobrze na US Nationals, to nie zdziwiłabym się, gdyby była na podium i została wysłana 4CC czy MŚ :)


kibic
Posty: 75
Rejestracja: 10 lat temu

#82

Post autor: kibic »

ivi pisze:Na takie tańce obowiązkowe mogłabym patrzeć godzinami. Szczególnie zachwyca mnie rumba.
Cóż, pomarzyć można. Lub zamknąć oczy i wrócić do przeszłości. :)


ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Seria Grand Prix”