Strona 1 z 3

Opera, balet, musicale itp.-chodzicie, oglądacie, słuchacie?

: 2014-04-20, 18:04
autor: kasik8222
W ramach świątecznego relaksu oglądam na youtube "Dziadka do orzechów"

Powiem Wam, że do wrocławskiej opery (czyli do opery w ogóle) zawitałam pierwszy raz dopiero jakieś dwa lata temu. To była "Carmen" Bizeta. Potem było jeszcze "Jezioro łabędzie" i ""Skrzypek na dachu". Na TVP Kultura zdarza mi się trafić na jakiś balet czasami. Gdy mam więcej czasu i ochotę to "przysiadam" do seansów na youtube (jak dziś). Dopiero niedawno złapałam bakcyla. Wcześniej, jako fanka łyżwiarstwa, oczywiście kojarzyłam, że ten kawałek muzyczny to "Jezioro łabędzie" a tamten to "Romeo i Juia" czy "Miss Saigon", ale od niedawna sama chodzę na przedstawienia. Póki co mało tego, więcej mam w planach niż tego co udało się zobaczyć, ale wszystko przede mną. Żałuję jedynie, że zawsze to są jakieś tańsze miejsca na balkonie, zazdroszczę wtedy VIP-om :P A wy? Chodzicie do opery, na musicale itp.? Pytam, bo to wszystko jest nierozerwalnie związane z naszą ukochaną dyscypliną. Chętnie poczytam o waszych wrażeniach i doświadczeniach :lol:

: 2014-04-20, 19:51
autor: Paula
W operze byłam kiedyś. Dawno temu. Mała byłam. Miałam jakieś 7 lat, więc szczerze mówiąc nie pamiętam zbyt dużo. Pamiętam za to wrażenie. Podobało mi się. Balet - ostatnio miałam okazję iść, lecz niestety coś mi wypadło ;( . To były wtedy występy absolwentów szkoły baletowej, nie wiem jak to się nazywa, występ dyplomowy? Chyba tak. A balet kocham. TVP Kultura nie posiadam, więc zbyt częstej możliwości oglądania baletu w TV nie mam, mimo to, jak już jakiś leci to z wielką chęcią. Musicale - oglądam, potem wszystkie piosenki znajdują się w moim repertuarze, czyli sprzątam + śpiewam. Większość oglądałam w kawałkach, jak np. West Side Story, Chicago, jednakże Grease udało mi się obejrzeć w całości :P .

: 2014-04-20, 20:21
autor: kasik8222
W multipleksach można czasami na ekranie obejrzeć "na żywo" (albo i nie) jakąś operę lub balet. Pamiętam, że kiedyś można było zobaczyć na ekranie kinowym transmisję z rewii łyżwiarskiej z operowym motywem przewodnim m. in. z Carolina Kostner w składzie. Wyobraźcie sobie oglądanie gali łyżwiarskiej na tak dużym ekranie. Nie poszłam, bo o tej godzinie pracowałam, a bilety były jakoś po 40 złotych :17: Ale kiedyś muszę to "zaliczyć".
Łyżwiarze figurowi pewnie chodzenie na balet i do opery mają w ramach "treningu" i przygotowań do sezonu, szukają inspiracji. Tania i Max bardzo lubią takie wyprawy. Pomysł na program do"JCS" powstał chyba po ich wyprawie na Broadway.

: 2014-04-21, 20:04
autor: ivi
Ja dość lubię operę, chociaż chodzę do niej niezmiernie rzadko. Na pewno starczyłoby palców moich rąk, by policzyć moje wszystkie wizyty w operze i balecie. Ostatnio często słucham, Samsona i Dalili Saint-Saens'a, do czego przyczynił się tegoroczny program dowolny Ashley Wagner :D

Nie jestem wielką miłośniczką musicali. Na żywo miałam okazję zobaczyć trzy, w tym dwa na nowojorskim Broadwayu, z doborową obsadą. Mimo to nie mogę powiedzieć, że wywarły na mnie jakieś piorunujące wrażenie. Oglądało się i słuchało fajnie, ale nie żebym miała, zachować niezapomniane wspomnienia do końca życia.

: 2014-04-21, 20:14
autor: kasik8222
WOW, byłaś na Broadway'u :D
youtube to jednak super sprawa. Jutro chcę przysiąść do obejrzenia baletu "Kopciuszka" ;)

: 2014-04-21, 20:23
autor: ivi
WOW, byłaś na Broadway'u :D
Uznałam, że być w NY i nie być na Broadwayu to grzech :D
youtube to jednak super sprawa.
Ja jestem zakochana w YT. To jest genialna sprawa.

: 2014-04-21, 20:28
autor: ivi
To się jeszcze pochwalę, że byłam na operze w moskiewskim Teatrze Bolszoj.

: 2014-04-21, 20:32
autor: kasik8222
Ale zazdroszczę 8-)

: 2014-04-21, 20:37
autor: Paula
Byłaś w Bolszoj?! Łał. Łał. Łał... Jestem pod wrażeniem :D To jeszcze jak napiszesz, że byłaś w Marinskym to już w ogóle ŁAŁ :D

: 2014-04-21, 20:42
autor: ivi
To jeszcze jak napiszesz, że byłaś w Marinskym to już w ogóle ŁAŁ :D
Niestety nie, chociaż miałam okazję być w Petersburgu.

: 2014-04-21, 20:57
autor: kasik8222
Ten "Dziadek do orzechów", którego wrzuciłam w pierwszym poście to właśnie Marinsky. Powinno się oglądać w Wigilię a nie w Wielkanoc, ale co mi tam ;)

: 2014-04-23, 19:39
autor: Poice
Ja się przyznam, że nigdy nie byłam w operze ani na balecie, jednakże bardzo lubię chodzić do teatru. Teatr to świetna sprawa - nigdy niewiadomo co się wydarzy, wszystko dzieje się tu i teraz i nie ma miejsca na wycięcie wpadek :D Na youtube widziałam kilka musicali. Bardzo podobał mi się NDP. Ledwo znam francuski (na szczęście miałam obok tłumacza), ale bardzo mi się podobało. Później oglądałam z angielskimi napisami i ponownie się zakochałam :)

: 2014-04-25, 15:10
autor: kasik8222



:05: :05: :05: :05: :05: :05: :05:

: 2014-05-05, 17:56
autor: kasik8222
"Dziadek do orzechów" i moi idole z dzieciństwa czyli Victor i Oksana (kiepska jakość)

: 2014-05-05, 19:27
autor: ivi
Jak ja Wiktora lubiłam. Należał do moich ulubionych solistów. A tak w ogóle o co się Oksana i Wiktor poróżnili? Nie wiem czy przypadkiem nie wspominałaś o tym już w jakimś wątku.