Przystań dla miłośników łyżwiarstwa figurowego

Znamy już kolejność rotacji muzyki na treningach

link: http://www.isuresults.com/events/WC2015 ... tation.pdf

Z tematu o ramówce Eurosportu.

ivi:

A takie najnowsze info to, że Coomes i Buckland wycofali się z MŚ z powodu choroby Penny . Ale ten rok jest dla nich pechowy.

Rob:

Nie, no zalamka, moja Jusia będzia zła, z Mistrzostw Europy sie wycofali a tak chciała ich zobaczyc,zreszta ja tez, a teraz to....

/Rob wybacz, ale namieszałam z tematami i musiałam usunąć Twój post /

Poice pisze:Cytat:
A takie najnowsze info to, że Coomes i Buckland wycofali się z MŚ z powodu choroby Penny . Ale ten rok jest dla nich pechowy.

Szkoda, rzeczywiscie maja pecha, zaczelo sie tak dobrze i wydawalo sie, ze wykorzystaja ten chwilowy moment roszad zeby zdobyc co sie da. Poza tym mieli ciekawe programy i mimo, ze mozna miec co do nich zastrzezenia, to fajnie sie ich oglada, maja swoj styl i sa bardzo sympatyczni.

W przyszlym roku moze juz byc ciezko cokolwiek osiagnac.

Ja nie jestem z tańcami na bieżąco, ale co z Bobrovą i Soloviovem? Cały sezon mają z głowy przez kontuzję? A wydawało się, że w tym roku przy tych wszystkich przetasowaniach w tańcach wrócą w wielkim stylu.

Katia i Dima opuszczają cały sezon. Zaczęli od niedawna treningi, ale Dima nie może jednak trenować na pełną skalę, bo rehabilitacja kolana wciąż trwa. Na nowy sezon zrobią nowy taniec krótki, natomiast taniec dowolny pojadą do muzyki z filmu Anna Karenina. Kareninę mieli przygotowaną na ten sezon, ale nie byli w stanie wystąpić na żadnych zawodach, więc dopasują ten program do nowych kryteriów na następny sezon i zobaczymy, co będzie.
Z kolei Nikita i Wiktoria trenują do nowego sezonu, jakiś czas temu byli wymieniani jako reprezentanci Rosji na uniwersjadę, ale ostatecznie nie pojechali. Pojawił się kominikat, że nie występują na dalszych zawodach po mistrzostwach kraju z powodu ,,finansowych kłopotów".
Na rosyjskich stronach wyczytałam komentarze o parze Stolbova i Klimov. Elena Wojciechowska (nie wiem, czy to trenerka, czy dziennikarka) napisała wprost, że ta para dlatego się wycofała, bo boi się ponownie przegrać zawody. Pojawił się też komentarz, że ta para tak dobrze się nie rozwinęła pomimo, że na ich występy były wyłożone spore środki pieniężne z federacji. Dla mnie tłumaczenie, że nie pojadę na mś (najważniejsze zawody w sezonie) bo przygotowujemy się do nowego sezonu jest pokrętne. Stawiam po prostu, że nastroje w parze są kiepskie po porażkach, ale kurcze, przecież to jest para ,, na dorobku" i chyba przegrana z Megan czy Juko i Saszą to nie żaden wstyd. A nawet, jeżeli by mieli wygrać następne srebro na mś, to przecież byłoby dobrze? W każdym razie widać, że pomiędzy środowiskami trenerskimi i ośrodkami szkoleniowymi jest ostra konkurencja i ,,liczy się dudki", skoro potknięcia i spadek formy są tak komentowane.

Może myśleli, że pod nieobecność V/T mają autostradę do złota na MŚ za nazwisko i wyrobioną zaledwie rok wcześniej pozycję faworyta a tu ZONK. To już nie są lata 90-te gdzie reputacja stanowiła 60% sukcesu. Nawet gdyby przegrali to co? Sędziowie ich skreślą, bo nie spełnili raz czy drugi pokładanych w nich nadziei? Tak jak mówiłam, to już nie te czasy. Przykład Lizy pokazuje, że można sięgnąć po złoto wychodząc z czarnej dziury. Da się, naprawdę. Megan i Erich nie uśmiechają mi się jako mistrzowie świata i nie jest powiedziane, że nimi na 100% zostaną, ale jakoś to przeżyję. Pozostaje mieć nadzieję, że przyszły sezon będzie bardziej łaskawy dla tej konkurencji.