Strona 1 z 1
Alexei Yagudin
: 2013-11-20, 22:55
autor: Svietka
Nie mogę sobie odmówić skrobnięcia paru słów o Yagsie
Mój ulubiony solista. Ikona łyżwiarstwa, niezapomniany artysta i mężczyzna na lodzie. Prezentował wspaniałe programy, które zapadały w pamięć. Publiczność go uwielbiała. Chciałabym, by do konkurencji panów powróciły takie emocje jak wtedy się przeżywało. Cieszę się, że mogłam oglądać jego największe sukcesy. Wyjazd do USA i trenowanie z Tatianą Tarasovą to najlepsze co mogło Yagsa spotkać. I na odwrót - trenowanie Yagsa to najlepsze co mogło spotkać Tarasovą
Stworzyli tyle cudownych programów. I mieli taką relację jak matka z synem.
Urodził się 18.03.1980r. w Petersburgu. Po rozstaniu rodziców wychowywany przez mamę. Kilkukrotny Mistrz Europy i Świata. Mistrz Olimpijski z 2002 r. Co ciekawe ani razu nie był mistrzem własnego kraju.
: 2013-11-20, 23:21
autor: Haley452
Jejku, facet ma dopiero 33 lata, a mam wrażenie, że jeździł w zawodach milion lat temu. Tak, to były czasy. Yagudin był niesamowity, interpretował muzykę w taki sposób, że to naprawdę chwytało za serce. Facet jak dla mnie był i będzie najlepszym solistą wszech czasów. Pozostaje tylko żałować, że zakończył karierę amatorską w wieku 23 lat. Zakochałam się w nim w wieku 11 lat i dzisiaj jego programy wcale nie działają na mnie słabiej, a może mocniej niż wtedy.
SIMPLY THE BEST :00:
: 2013-11-21, 08:18
autor: yenny
Oj tak, Yags był i jest i będzie dla mnie numerem 1 - to była miłość od pierwszego wejrzenia i tak mi pozostało
nawet przez chwilę znielubiłam Candelloro, że zepchnął Yagsa z podium na ZIOL :roll: Szybko mi przeszło, bo nie tylko Filip go zepchnął, ostatecznie Aleksiej by 5ty, niemniej po sp był na 3 miejscu i baaaaaaaaaaaaaaaardzo mocno za niego kciuki trzymałam. :s:
: 2013-11-21, 08:23
autor: Poice
Również zaliczam się do osób, które uważają go za najlepszego solistę wszech czasów
Nie dość, że miał cudowne skoki (trudne + jakość!), to jeszcze, by nie owijać w bawełnę - przystojny facet z niego. Emerytura w wieku 23 lat to wg mnie przesada, ale z drugiej strony odszedł będąc u szczytu. Lepsze to niż kolejne próby powrotu Plush'a. Zdziwiła mnie informacja, że nigdy nie był mistrzem Rosji
Ale w końcu Rosjanie kiedyś byli potęgą w solistach.
: 2013-11-21, 16:20
autor: shahar
Dołączam do klubu. To były cudowne czasy kiedy Yagudin jeździł w gronie amatorów
Teraz mimo całej mojej sympatii dla kilku solistów obecnie jeżdżących, to już nie to samo.
: 2013-11-21, 16:43
autor: Tinalka
Facet jak dla mnie był i będzie najlepszym solistą wszech czasów.
Może to trochę na wyrost powiedziane, choć w twoim subiektywnym odczuciu tak oczywiście może być.
Myślę, że przed Yagudinem było paru doskonałych łyżwiarzy, choćby Kurt Browning, czterokrotny mistrz świata, jeździł naprawdę dobrze, pięknie interpretował muzykę.
Aleksiej Yagudin faktycznie jeździł doskonale i 'na zdrowie' mu wyszło odejście w wieku 18 lat od Miszina. Pani Tarasowa dała mu to coś, czego zawsze brakowało Pluszczcence. Nauczyła Yagudina artyzmu, elegancji i stylu. Dlatego oglądało się go z ogromną przyjemnością.
Dzięki pracy pod jej uważnym okiem osiągnął największe sukcesy.