Przystań dla miłośników łyżwiarstwa figurowego

2016 Progressive Skate America

Miejsce: Chicago, Stany Zjednoczone Ameryki
Data: 21.10.2016 - 23.10.2016

Oficjalna strona
Kolejność startowa/WYNIKI

Zerknęłam na listy startowe i póki co, imho, najciekawiej zapowiada się konkurencja solistek i solistów. Liczę na dobry przejazd Mao i wygraną, chociaż Ashley ma rewelacyjny FD, no i nie mogę się doczekać jej SD (zakładam, że świetnie czuje Sweet Dreams :D) W parach sportowych nie widzę nikogo, kto pewniakiem mógłby zająć pierwsze miejsce (może Kanadyjczycy?), liczę na dobry występ Marchei/Hotarek A wśród par tanecznych ciekawi mnie jak pojadą Bobrova/Soloviev, ale pierwsze miejsce raczej/na pewno zajmą Shibsy.

Ja niezmiennie trzymam kciuki za moją Gracie :D jakby jeszcze Julka jechała to miałabym dylemat bo to też moja ulubienica. Moim cichym marzeniem jest też Angelina na podium, chociaż tu nie mam wielkich nadziei. No i oby Mao rozwinęła skrzydła tak jak tylko ona potrafi :D

Niestety, to nie był koniec, i Daisuke Murakami się wycofał, czyli mamy tylko 10 zawodników wśród solistów.

Ashley prowadzi. Mao daleko. Europejki w ogonie. Nic nie widziałam, zaraz będę nadrabiać. W parach na 1szym Tarasowa i Morozow, Francuzi na 4tym miejscu. Do mnie oni nigdy nie przemawiali.

Oj, popłyneli sędziowie, popłyneli. Nie mam zastrzeżeń do pierwszego miejsca, Ashley dała z siebie wszystko, ale ... Właśnie, ale. Fajny program, z pazurem, ale to potrząsanie ramionami prezentuje w każdym sezonie. Jej znak rozpoznawczy? Ok. Jak wyżej - lubię takie programy, do takich piosenek, nigdy nie byłam zwolenniczką zimnych, lodowych księżniczek. Sukienkę mogłaby zmienić, bo ta jest okropna i zaburza proporcje sylwetki. W pierwszej pozie, gdy stoi przechylona wygląda to tak, jakby próbowała utrzymać równowagę. dostała odjęcie za niedokrętkę, ale już w rittbergerze sędziowie dodali jej tak, jakby był najlepiej skoczonym rittbergerem w historii łyżwiarstwa :lol:

Mai - dla mnie nijaka. Program o niczym, po prostu przejechany. Dobrze technicznie, ok, ale bez szału.

Gracie - jak to gracie, w swoim stylu. I pomimo upadku wysoko. Od biedy mogę się zgodzić, że tymi ułamkami punktów mogła pokonać Mao. No bo miała bardzo dobrą kombinację, nie wiem czy nie najlepszą w stawce.

Ale już z tym, że Daleman wyprzedziła Mao to się nie zgodzę. Serio, jej 2a był lepszy niż Mao? No i ta pokraczna kombinacja na początku...

Małe różnice punktowe pomiędzy paniami, mam nadzieję, że Mao po dowolnym będzie wyżej.

Ja obejrzałam na razie tylko pierwszą piątkę pań i myślę że Mao powinna być wyżej. Daleman po udanym Nebelhorn Trophy chyba została uznana przez sędziów za wschodzącą gwiazdę sezonu, bo inaczej nie da się wytłumaczyć tego, że wyprzedziła Mao, której program- jak zwykle- był i solidny technicznie i wspaniały artystycznie. Cieszę się że Gracie nie zawiodła, chociaż- i mówię to jako jej fanka- chyba postawiłabym Mao wyżej. Ashley zasłużone 1 miejsce, chociaż tutaj też mi się wydaje, że po udanych MŚ trochę zawyżają jej oceny. Mnie osobiście Mai Mihara bardzo się podobała, mimo młodego wieku ma naprawdę przyjemny w odbiorze styl jazdy.

Ashley dobrze sprzedaje program chociaż nie jestem wielką fanką tego utworu. Nie mogę oderwać wzroku od sukienki Mao. Na modzie się nie znam, ale są kreacje, które pamiętam po latach (np. złota sukienka Nancy z Lillehammer) i ta będzie jedną z nich. Tarasova i Morozov muszą bronić honoru rosyjskich par, bo coś się ostatnio team sypie (swoją drogą Volosozhar bierze udział w galach będąc w 5 miesiącu ciąży ). Jakoś nie pasuje mi do nich ten short, ale i tak jest lepiej niż po pierwszym obejrzeniu.

Tarasova i Morozow przypominają mi w tym sp programy z lat 80tych i początku 90 tych. I choć nie powalają w nim na kolana, to trzeba przyznać że program pojechany czysto ogląda się z przyjemnością. Na początek piękny twist, cały czas dobre tempo i dobra synchronizacja, dopiero w ostatnim piruecie troche się rozjeżdżają. generalnie na plus.
Reszta par bez szału, ale ogólnie nie jest źle. Pary skaczą salchowy, lutze. Nieźle się prezentują. Tanią i Maksem nie są, ale nie ma co narzekać.

Totalna nuda w tym roku, nie podoba mi sie zaden program jak dotąd. Dobrze, ze nie kupilismy biletów na Mistrzostwa Swiata czy GPF. Pieniadze wyrzucone w bloto. Mam nadzieję, że wszyscy zachowuja lepsze pomysly na sezon olimpijski

Wagnerówna masakra, sędziowie się tylko osmieszają z tak wysokimi PCS, wyższymi niz Asady. Gold ma fajną muze. Reszty lasek nawet nie pamiętam.
Jesli teraz sie licza takie panny jak Medviedeva (btw jej juz 4 programy zlewaja mi sie w jedno, są identyczne .o FD nawet nie ma co wspominac bo to kompromitacja) czy Ashley W. to babskie lyzwiarstwo schodzi na dno.

kasik8222 pisze:swoją drogą Volosozhar bierze udział w galach będąc w 5 miesiącu ciąży

I Maxim się na to zgodził?? :shock: tyle gadał o tym, że on nie będzie ryzykować jej zdrowia próbując elementów poczwórnych...

kasik8222 pisze: Nie mogę oderwać wzroku od sukienki Mao. Na modzie się nie znam, ale są kreacje, które pamiętam po latach (np. złota sukienka Nancy z Lillehammer) i ta będzie jedną z nich.

Oj tak, zgadzam się, pięknie wygląda. Jak dla mnie Mao ma w ogóle najpiękniejsze sukienki z solistek

Obejrzałam pierwszą piątkę i również uważam, że Mao jest za nisko. Osobiście zostawiłabym Ashley na pierwszym miejscu, później postawiłabym właśnie Mao i Gracie na trzecim. Gabi dla mnie traci artystycznie w porównaniu do w/w, no i coś mi przeszkadza w jej skokach, dziwnie się zachowuje jak jest w powietrzu. Z kolei Mai Mihara jeszcze nie ma tego czegoś, chociaż jej radość po kombinacji był uroczy

Co do sukienki Ashley (często poruszany temat xD) to ja bym jej doszyła drugi rękaw i byłoby ok. Średnio mi się podoba też remix piosenki, ale sprzedaje ją, imho czuje taką muzykę.

EDIT

Z par sportowych bardzo mi się podobali Francuzi, Kanadyjczycy (szkoda jego skoku i jej sukienki, ten różowy strasznie wali po oczach...) oraz Rosjanie, świetnie się bawiłam jak jechali, jak dla mnie program świetnie im pasuje no i na pewno przyjemniej się go ogląda niż zeszłoroczny! :D

Svietka pisze:

kasik8222 pisze:swoją drogą Volosozhar bierze udział w galach będąc w 5 miesiącu ciąży

I Maxim się na to zgodził?? :shock: tyle gadał o tym, że on nie będzie ryzykować jej zdrowia próbując elementów poczwórnych...

Można jeździc i jeździć. Gordiejeva z Grinkowem jeździli do 5tego mca.

No i znowu Gracie się nie popisała czy ja się doczekam, że ona kiedyś pojedzie dwa czyste programy? co gorsza, Mao też nie w formie Ale jest niespodzianka- Mariah Bell- wreszcie jakiś interesujący młody narybek w USA, bo wielu się martwiło że Wagner/Gold/Nagasu nie będą mieć następczyń. W ogóle obawiam się, że Gracie może zaliczyć w tym sezonie wpadkę na mistrzostwach USA i na MŚ pojedzie team Wagner/Nagasu/Bell- wszystkie lubię, ale i tak szkoda by było Gracie.
Par sportowych nie widziałam, chociaż po wynikach wygląda na to, że Tarasova i Morozov się posypali w dowolnym- oj, rosyjskie pary w tym sezonie coś wypadają z gry

U solistów prowadzi Uno, a za nim Rippon i Brown

Jin wszystkie skoki zawalił. Pojawiło się więcej choreografii w programie i odrazu problemy , ale dobrze że nad tym pracuje. Byłem pod większym wrażeniem jego niż Shomy Uno, któy przez większość programu nie pokazuje nic co by tłumaczyło takie oceny w pcs , szczególnie te 9 w SS
Sędziowie nadal nie znaja zasady, ze w SP skok solo musi byc poprzedzony krokami i 4F Uno ich nie mial, ale sedziowie przymkneli na to oko

Brown znowu upadek przy próbie 4T, ale wygląda już na lepiej dorotowanego przynajmniej

Dotrwałam do północy by obejrzeć panie na żywo, a dziś :tired:
Ale co tam, za tydzień już nie będzie takich warunków do oglądania.
No i powiem tak, Angelina to cień ubiegłorocznej zawodniczki. Ani tempa, ani programu, ani choreografii, a już najbardziej brak jej kondycji. Od początku odbierało się ją tak "byleby już był koniec" Odwalała kolejne punkty programu nie zwracając uwagi jak je wykona, byleby z głowy było. Nie wiem co jest przyczyną, ale chyba Angelina ma problem.
Kanako jak to Kanako, Serafima też mnie nie powaliła na kolana. Rosjanie mają obecnie sporo niezłych i bardzo dobrych zawodniczek, Serafima jest w tych niezłych. Koreanka - nudna jak zawsze, nie widzę w niej nic co by przykuwało uwagę. Podobnie jak Roberta.
Mao niestety słabiutko technicznie, sporo odpuściła. No i spadek tym razem zasłużony, choć swoją jazdą jak zawsze zachwyca. Ale by znów się liczyć w czołówce musi spiąć tyłek, bo i sporo młodych koleżanek w kadrze i jak widać sędziowie nie mają litości i zrozumienia dla mistrzyń (czasem :-? niektórych )
Gracie z kolei musi popracować nad psychiką. I wiecie co, ja nie rozumiem układu jej programów. Ewidentnie ma problem z wyczuciem przestrzenie lodowiska, jedzie zbyt blisko band, najgorzej jak próbuje skakać i nagle wyrasta przed nią przeszkoda.
Gabriele i Mai mnie nie zachwycają, no, ale wczoraj pojechały nieźle. I zasłuzenie są wysoko.
Mariah Bell bardzo pozytywnie zaskoczyła, jezeli to nie jeden wyskok, to podejrzewam, że szybko może zastąpić Gracie.
Ashley nie idealnie, ale bardzo dobrze. Piękny ma program, pięknie go jedzie, ma fajną sukienkę i w ogóle jest bardzo :14: Początek programu, gdy jedzie w bok - a do tego brzmi ta cudna muzyka- super.

U panów najbardziej podobał mi się Brown, ale w ogóle Amerykanie byli ok. Shoma też, choc jakoś mniej mnie porwał niż rok temu - za to poczórny flip - super.
Brown bardzo się poprawił, aksla skacze lekko i czysto. Próbuje poczwórnych.
Boyang i Kovtun słabiutcy. NIestety nie widziałam Kanadyjczyka, a podobno nieźle pojechał, panowie komentujący byli zdziwieni, że jest tak nisko.