Rostelecom Cup
Rostelecom Cup
Listy startowe.
Szykuje się kilka ciekawych "starć" w każdej z konkurencji.
U panów prawdopodobnie wygrana rozegra się pomiędzy Hanyu i Chenem. Jednakże mnie osobiście bardziej ciekawi forma pozostałych - Denisa Tena, Kolyady, Nama, Samohina - tak naprawdę to wszystkich.
U pań Evgenia wydaje się być nieosiągalna, ale ciekawie jak na jej tle prezentować się będzie PCS Kostner. Ogromnie kibicuję Radionovej oraz Higuchi i Skamoto. Natomiast w parach sportowych liczę na w końcu dobry występ Kseni i Fedora.
W tańcach również niezwykle ciekawie - rodzeństwo Shibutani vs dwie obecnie najlepsze rosyjskie pary, ale liczę na zaskoczenie ze strony Piper i Paula!
Komu kibicujecie? Która rywalizacja wydaje się najbardziej interesująca?
Szykuje się kilka ciekawych "starć" w każdej z konkurencji.
U panów prawdopodobnie wygrana rozegra się pomiędzy Hanyu i Chenem. Jednakże mnie osobiście bardziej ciekawi forma pozostałych - Denisa Tena, Kolyady, Nama, Samohina - tak naprawdę to wszystkich.
U pań Evgenia wydaje się być nieosiągalna, ale ciekawie jak na jej tle prezentować się będzie PCS Kostner. Ogromnie kibicuję Radionovej oraz Higuchi i Skamoto. Natomiast w parach sportowych liczę na w końcu dobry występ Kseni i Fedora.
W tańcach również niezwykle ciekawie - rodzeństwo Shibutani vs dwie obecnie najlepsze rosyjskie pary, ale liczę na zaskoczenie ze strony Piper i Paula!
Komu kibicujecie? Która rywalizacja wydaje się najbardziej interesująca?
http://www.isuresults.com/events/fsevent03111459.htm
Kati i Dimie i Mai i Alexowi i Piper i Paulowi.
Lubię te pary i każda moim zdaniem może wygrać.
U pań spróbuję kibicować Karolinie, ale jak będzie skakać nałatwiejsze skoki albo szorować tyłkiem lód to Pieknie jeździ, fakt, ale czy to wystarczy by przebić się do czołówki? W każdym razie, jeżeli nie zapomniala jak się jeździ to teoretycznie PSC powinna mieć lepsze niż Żenia(marzenia ściętej głowy )
U panów na pewno Józiowi, mam nadzieję, że jest w formie. Ciekawa jestem Chana, reszty panów tez.
W parach trzymam kciuki za Ksenie i Fedora. Pomimo, a może właśnie dlatego, że wciąż im pod górkę to mam do nich słabość. No i ich Carmen jest calkiem ok.
Poza nimi oczywiście będę trzymać kciuki za Krysię i Aleksa, Val i Ondreja i Zenie z Vładimirem, choć do ich programów i strojów w tym sezonie nie mogę się przekonać...
Kati i Dimie i Mai i Alexowi i Piper i Paulowi.
Lubię te pary i każda moim zdaniem może wygrać.
U pań spróbuję kibicować Karolinie, ale jak będzie skakać nałatwiejsze skoki albo szorować tyłkiem lód to Pieknie jeździ, fakt, ale czy to wystarczy by przebić się do czołówki? W każdym razie, jeżeli nie zapomniala jak się jeździ to teoretycznie PSC powinna mieć lepsze niż Żenia(marzenia ściętej głowy )
U panów na pewno Józiowi, mam nadzieję, że jest w formie. Ciekawa jestem Chana, reszty panów tez.
W parach trzymam kciuki za Ksenie i Fedora. Pomimo, a może właśnie dlatego, że wciąż im pod górkę to mam do nich słabość. No i ich Carmen jest calkiem ok.
Poza nimi oczywiście będę trzymać kciuki za Krysię i Aleksa, Val i Ondreja i Zenie z Vładimirem, choć do ich programów i strojów w tym sezonie nie mogę się przekonać...
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem .
Chena, Chena Chana chyba widzimy za tydzien w Kanadzieyenny pisze:Ciekawa jestem Chana, reszty panów tez.
Ja Chena chetnie obejrze i mam nadzieje, ze dobrze pojedzie bo bardzo mi sie podobaja jego programy w tym roku, szczegolnie krotki.
Mam tez nadzieje, ze Ksenia i Fedor odbija sie po Finlandii.
I ze Mirai skoczy 3A czysto.
No i ciekawa jestem rozgrywek pomiedzy Shibsami i B/S. Wiele czynnikow tutaj gra role
"Can you argue with those placements? Of course. This is figure skating. Arguing is the best part."
Czy ktoś może korzystał z eurosport playera i może polecić/ostrzec? Zastanawiam się czy nie zainwestować na ten sezon. Nie mam tv, oficjalny kanał ISU nie będzie nadawał w tym roku, a szukanie w miarę dobrych streamow bez bonusa w postaci wirusów jest męczące :roll:
Jakieś opinie? Głównie mnie nurtuje jakość, jak długo można odkładać z odtworzenia (gdzieś czytałam że tylko tydzień) no i czy jest opcja bez komentarza
Jakieś opinie? Głównie mnie nurtuje jakość, jak długo można odkładać z odtworzenia (gdzieś czytałam że tylko tydzień) no i czy jest opcja bez komentarza
Efforts will lie, but will never be in vain.
Ja od dwóch lat opłacam roczny abonament, z tego co pamiętam (chyba nawet kiedyś o tym pisałam na forum) przy któryś zawodach, albo nawet przy wszystkich, była możliwość oglądania bez komentarza, z tego względu że na 1 i 2 programie były inne transmisje Generalnie polecam, bo jakość streamów jest fatalna w porównaniu do Playera Jakość obrazu jest HD, co do okładania to niestety nie wiem, bo nigdy z tego nie korzystałam.holloko pisze:Czy ktoś może korzystał z eurosport playera i może polecić/ostrzec? Zastanawiam się czy nie zainwestować na ten sezon. Nie mam tv, oficjalny kanał ISU nie będzie nadawał w tym roku, a szukanie w miarę dobrych streamow bez bonusa w postaci wirusów jest męczące :roll:
Jakieś opinie? Głównie mnie nurtuje jakość, jak długo można odkładać z odtworzenia (gdzieś czytałam że tylko tydzień) no i czy jest opcja bez komentarza
Dzięki Dżameli za pomoc! Chyba się skuszę, poprzedni sezon przejechałam na streamach rosyjskich z komentarzem Tatiany Tarasowej - ciekawie mówi, ale za dużo :x No i jakość jednak nie ta.
Co do Rostelecom Cup.
Na pewno czekam na starcie Hanyu i Chena o ilość i jakość quadów. Yuzuru jest moim faworytem zawsze i wszędzie i nic na to nie poradzę, ale przede wszystkim liczę na brak spektakularnych upadków bo nie ma kontuzji żadnych być! no i na to, że Nathan ciut się poprawił w PCS, bo jak ostatnio jechał zaraz za Hanyu to wyglądał trochę jakby rąbał drewno.
Jasnym punktem zawodów na pewno dla mnie będą Ge, Vasiljevs, Aliev - trójka artystów, których uwielbiam oglądać niezależnie od tego czy mają szansę na medal. Chyba jeszcze nie miałam okazji napisać jak bardzo się cieszę, że Misha jednak zmienił zdanie co do emerytury? Jak nie, to piszę: bardzo bardzo się cieszę! :00:
Mamy też całkiem liczną grupę “zdolnych, ale niestabilnych” - Ten, Kolyada, Samohin, Nguyen (ci dwaj ostatni to żywy dowód na to, że okres dojrzewania to problem, który spotyka nie tylko rosyjskie solistki :P ) - każdy z nich może potencjalnie zgłosić swą kandydaturę do medalu albo do katastrofy sezonu, niestety im wszystkim częściej zdarza się to drugie. Trzymam kciuki zwłaszcza za Denisa.
Swój debiut na GPS zaliczy Lazukin, najbardziej znany jako chłopak Lizy Tuktamyszewej - poza fatalnym gustem w dziedzinie strojów jest jej całkowitym łyżwiarskim przeciwieństwem
Tu chyba nie ma wątpliwości, kto wygra. Podobają mi się programy Evgenii w tym sezonie, z roku na rok rośnie na naszych oczach jednocześnie zachowując swój dziewczęcy urok. Ja to doceniam, że nie próbuję się na siłę postarzać, tylko robi swoje i jest sobą.
Co do innych. Chciałabym, żeby Mirai skoczyła w końcu to 3A. Kocham tę kobietę za jej upór, większość by się już poddała jakieś milion razy. Głęboko liczę na medal dla Wakaby (która jest chyba w tej chwili moją ulubioną Japonką), i na powrót Eleny do formy. No i oczywiście Kostner - oglądanie jej to największa przyjemność, ale sportowo mam coraz większe wątpliwości, czy stać ją na czołówkę. I nie chodzi (niestety) tylko o skoki.
Mam soft spot dla Galustyan i Tursynbaevej, więc chociaż w pobliże medalu raczej nie zajadą, to niech im się wiedzie.
Ten konkurs można w skrócie nazwać “pary, które bardzo lubię, ale bardzo nie lubię ich programów”. Najbardziej życzę S/K zdrowia i powodzenia, bo to para która ma taaaki potencjał i równie wielkiego pecha. (I niech zmienią FS na poprzednioroczny bo Carmen jest taka meeeh.) I równie bardzo chcę przełomu dla A/R bo im się należy miejsce w rosyjskiej drużynie zamiast Z/E.
W ogóle dużo w stawce par pechowych, które mają potencjał ale zawsze im coś nie wychodzi. Jest tyle par, którym po ludzku chciałabym żeby im w końcu coś wyszło, ale jak mam wybierać, to chyba trzymam kciuki za medal dla Hotarków. Realistycznie pewnie będzie rosyjskie podium.
Ale nie-do-końca-skrycie liczę na to, że T/M wylądują poza podium i podczas ich dowolnego piorun z niebios trzaśnie w głośniki, co wywoła u Mozer jakąkolwiek refleksję co do wizerunku tej pary. 8-)
Jestem ciekawa, co też na temat SD wymyśliły obie rodzeństwowe pary - Shibsy i Parsonsy. Bardzo liczę, że dzięki pokrewieństwu wyjdą poza schemat, ale z drugiej strony za nic w świecie nie jestem w stanie wyobrazić sobie Shibutanich w latino (i nawet nie dlatego, że to brat i siostra, ale oni są takim ekstremalnie uroczym typem kumpli z sąsiedztwa). Moimi faworytami są tutaj absolutnie Piper i Paul, pomimo że złoto dla nich jest prawie nierealne, ale mam nadzieję że ugrają więcej niż brąz. Rosyjskie pary to nie moja bajka, chociaż program B/S zapowiada się całkiem przyzwoicie, a Betina Popowa jest tak przesadnie dramatyczna, że aż chętnie ją oglądam :D I osobiście - trzymam kciuki bardzo za Guignard/Fabbri, bo są ciekawą parą i absolutnie przemiłymi ludźmi i zasługują na więcej uwagi. W ogóle, przekichane być parą nr 2 czy 3 z danego kraju, zero uwagi.
Co do Rostelecom Cup.
Na pewno czekam na starcie Hanyu i Chena o ilość i jakość quadów. Yuzuru jest moim faworytem zawsze i wszędzie i nic na to nie poradzę, ale przede wszystkim liczę na brak spektakularnych upadków bo nie ma kontuzji żadnych być! no i na to, że Nathan ciut się poprawił w PCS, bo jak ostatnio jechał zaraz za Hanyu to wyglądał trochę jakby rąbał drewno.
Jasnym punktem zawodów na pewno dla mnie będą Ge, Vasiljevs, Aliev - trójka artystów, których uwielbiam oglądać niezależnie od tego czy mają szansę na medal. Chyba jeszcze nie miałam okazji napisać jak bardzo się cieszę, że Misha jednak zmienił zdanie co do emerytury? Jak nie, to piszę: bardzo bardzo się cieszę! :00:
Mamy też całkiem liczną grupę “zdolnych, ale niestabilnych” - Ten, Kolyada, Samohin, Nguyen (ci dwaj ostatni to żywy dowód na to, że okres dojrzewania to problem, który spotyka nie tylko rosyjskie solistki :P ) - każdy z nich może potencjalnie zgłosić swą kandydaturę do medalu albo do katastrofy sezonu, niestety im wszystkim częściej zdarza się to drugie. Trzymam kciuki zwłaszcza za Denisa.
Swój debiut na GPS zaliczy Lazukin, najbardziej znany jako chłopak Lizy Tuktamyszewej - poza fatalnym gustem w dziedzinie strojów jest jej całkowitym łyżwiarskim przeciwieństwem
Tu chyba nie ma wątpliwości, kto wygra. Podobają mi się programy Evgenii w tym sezonie, z roku na rok rośnie na naszych oczach jednocześnie zachowując swój dziewczęcy urok. Ja to doceniam, że nie próbuję się na siłę postarzać, tylko robi swoje i jest sobą.
Co do innych. Chciałabym, żeby Mirai skoczyła w końcu to 3A. Kocham tę kobietę za jej upór, większość by się już poddała jakieś milion razy. Głęboko liczę na medal dla Wakaby (która jest chyba w tej chwili moją ulubioną Japonką), i na powrót Eleny do formy. No i oczywiście Kostner - oglądanie jej to największa przyjemność, ale sportowo mam coraz większe wątpliwości, czy stać ją na czołówkę. I nie chodzi (niestety) tylko o skoki.
Mam soft spot dla Galustyan i Tursynbaevej, więc chociaż w pobliże medalu raczej nie zajadą, to niech im się wiedzie.
Ten konkurs można w skrócie nazwać “pary, które bardzo lubię, ale bardzo nie lubię ich programów”. Najbardziej życzę S/K zdrowia i powodzenia, bo to para która ma taaaki potencjał i równie wielkiego pecha. (I niech zmienią FS na poprzednioroczny bo Carmen jest taka meeeh.) I równie bardzo chcę przełomu dla A/R bo im się należy miejsce w rosyjskiej drużynie zamiast Z/E.
W ogóle dużo w stawce par pechowych, które mają potencjał ale zawsze im coś nie wychodzi. Jest tyle par, którym po ludzku chciałabym żeby im w końcu coś wyszło, ale jak mam wybierać, to chyba trzymam kciuki za medal dla Hotarków. Realistycznie pewnie będzie rosyjskie podium.
Ale nie-do-końca-skrycie liczę na to, że T/M wylądują poza podium i podczas ich dowolnego piorun z niebios trzaśnie w głośniki, co wywoła u Mozer jakąkolwiek refleksję co do wizerunku tej pary. 8-)
Jestem ciekawa, co też na temat SD wymyśliły obie rodzeństwowe pary - Shibsy i Parsonsy. Bardzo liczę, że dzięki pokrewieństwu wyjdą poza schemat, ale z drugiej strony za nic w świecie nie jestem w stanie wyobrazić sobie Shibutanich w latino (i nawet nie dlatego, że to brat i siostra, ale oni są takim ekstremalnie uroczym typem kumpli z sąsiedztwa). Moimi faworytami są tutaj absolutnie Piper i Paul, pomimo że złoto dla nich jest prawie nierealne, ale mam nadzieję że ugrają więcej niż brąz. Rosyjskie pary to nie moja bajka, chociaż program B/S zapowiada się całkiem przyzwoicie, a Betina Popowa jest tak przesadnie dramatyczna, że aż chętnie ją oglądam :D I osobiście - trzymam kciuki bardzo za Guignard/Fabbri, bo są ciekawą parą i absolutnie przemiłymi ludźmi i zasługują na więcej uwagi. W ogóle, przekichane być parą nr 2 czy 3 z danego kraju, zero uwagi.
- LittleLotte
- Posty: 1522
- Rejestracja: 10 lat temu
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Ja trzymam mocno kciuki za Wakabę, Mirai i Elizabet Tursynbaevą, życzę też oczywiście jak najlepiej Carolinie, ale mam jakieś złe przeczucia co do tegorocznego sezonu w jej wykonaniu. To co dotychczas pokazała, nie powala ani technciznie, ani specjalnie artystycznie- miewała lepsze programy.
W parach liczę na Seguin/Bilodeau, to chyba moja ulubiona para kanadyjska na ten moment. Poprzedni sezon mieli trochę poniżej oczekiwań, więc mam nadzieję, że teraz się odkują.
Co do tańców, nie akceptuję żadnego innego wyniku niż wygrana Shibsów :lol: chociaż też nie widzę ich za bardzo w latino, ale wierzę że w dowolnym dadzą radę.
W parach liczę na Seguin/Bilodeau, to chyba moja ulubiona para kanadyjska na ten moment. Poprzedni sezon mieli trochę poniżej oczekiwań, więc mam nadzieję, że teraz się odkują.
Co do tańców, nie akceptuję żadnego innego wyniku niż wygrana Shibsów :lol: chociaż też nie widzę ich za bardzo w latino, ale wierzę że w dowolnym dadzą radę.
- LittleLotte
- Posty: 1522
- Rejestracja: 10 lat temu
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Ja tylko mówię, że Chen i Chan to dokładnie to samo nazwisko, 陈,tylko rodzice Patricka zapewne posługują się kantońskim (są w końcu z Hongkongu), a rodzice Nathana - mandaryńskim, więc zlatynizowali nazwisko wedle swoich dialektów.Tak, Chena nie Chana
Ja trzymam kciuki za Ksenię i Fedora, mają świetne programy, mam nadzieję, że wszystko pójdzie po ich myśli.
Mówimy, jak zawsze, różnymi językami [...]. Ale rzeczy, o których mówimy, nie ulegną od tego zmianie, prawda? (Michaił Bułhakow)
Lotka, ja odpowiedziałam Hortensji, która zwróciła mi skądinąd słusznie uwagę, że napisałam, że jestem ciekawa Chana
Oglądam panie na Rai sporcie, zaczęłam od Bell. Co 2gie słowo słyszę "Carolina" :roll:
Bell - nie było źle, trochę problemów w kombinacji, chwilami miałam wrażenie, że wokal ją przytłacza, ale fajnie się na nią patrzy, zwłaszcza, że jak jedzie przypomina Saszę Cohen
Higuchi mnie nie powaliła, ale i nie bolało patrzenie na nią. Energetyczna sekwencja kroków, sama była zadowolona z wykonania programu. Choć na zwolnieniach chyba widać było dokrętki.
Radionowa z błędami, niby ogólne wrazenie ok, ale dalej nie podoba mi się jej sylwetka, chowa głowę i garbi się.
Tursynabyewa - skoki łatwiejsze niż ogół, podobała mi się nawet pomimo Carmen.
Nie za bardzo widziałam Mirai i Żenię, bo syn na przepustkę przyjechał niespodziewanie i zamieszanie się zrobiło :-D
Oglądam panie na Rai sporcie, zaczęłam od Bell. Co 2gie słowo słyszę "Carolina" :roll:
Bell - nie było źle, trochę problemów w kombinacji, chwilami miałam wrażenie, że wokal ją przytłacza, ale fajnie się na nią patrzy, zwłaszcza, że jak jedzie przypomina Saszę Cohen
Higuchi mnie nie powaliła, ale i nie bolało patrzenie na nią. Energetyczna sekwencja kroków, sama była zadowolona z wykonania programu. Choć na zwolnieniach chyba widać było dokrętki.
Radionowa z błędami, niby ogólne wrazenie ok, ale dalej nie podoba mi się jej sylwetka, chowa głowę i garbi się.
Tursynabyewa - skoki łatwiejsze niż ogół, podobała mi się nawet pomimo Carmen.
Nie za bardzo widziałam Mirai i Żenię, bo syn na przepustkę przyjechał niespodziewanie i zamieszanie się zrobiło :-D
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem .