Zawody drużynowe
Zawody drużynowe
http://isu.org/docman-documents-links/i ... event/file
ISU podało skład zawodów drużynowych:
1. Kanada
2. Rosja
3. USA
4. Japonia
5. Chiny
6. Włochy
7. Francja
8. Niemcy
9. Izrael
10. Korea Południowa
Lista rezerwowa:
1. Australia
2. Ukraina
3. Czechy
W klasyfikacji punktowej Hiszpania znajdowałaby się przed Izraelem i za Niemcami, jednak ze względu na brak zawodników w dwóch dyscyplinach (mogą wysłać tylko solistów i parę taneczną) nie są w stanie skompletować drużyny. Reguły przewidują dodanie niezakwalifikowanych zawodników tylko w jednej dyscyplinie na kraj.
Dokument nie wspomina co z Rosją, więc chyba możemy założyć, że wszystko zostaje po staremu, ewentualnie zmienią nazwę drużyny. Jeżeli Rosję jednak wykluczą, to na pocieszenie wskoczyłaby Australia, czyż to nie byłoby egzotyczne. :hihi:
Czy emocjonujecie się na zawody drużynowe czy uważacie że to konkurencja na siłę stworzona po to, by giganci mieli więcej medali? Czekacie z niecierpliwością? Nastawicie budzik w środku nocy? :mrgreen:
ISU podało skład zawodów drużynowych:
1. Kanada
2. Rosja
3. USA
4. Japonia
5. Chiny
6. Włochy
7. Francja
8. Niemcy
9. Izrael
10. Korea Południowa
Lista rezerwowa:
1. Australia
2. Ukraina
3. Czechy
W klasyfikacji punktowej Hiszpania znajdowałaby się przed Izraelem i za Niemcami, jednak ze względu na brak zawodników w dwóch dyscyplinach (mogą wysłać tylko solistów i parę taneczną) nie są w stanie skompletować drużyny. Reguły przewidują dodanie niezakwalifikowanych zawodników tylko w jednej dyscyplinie na kraj.
Dokument nie wspomina co z Rosją, więc chyba możemy założyć, że wszystko zostaje po staremu, ewentualnie zmienią nazwę drużyny. Jeżeli Rosję jednak wykluczą, to na pocieszenie wskoczyłaby Australia, czyż to nie byłoby egzotyczne. :hihi:
Czy emocjonujecie się na zawody drużynowe czy uważacie że to konkurencja na siłę stworzona po to, by giganci mieli więcej medali? Czekacie z niecierpliwością? Nastawicie budzik w środku nocy? :mrgreen:
- LittleLotte
- Posty: 1522
- Rejestracja: 10 lat temu
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Jest to dla mnie nie do końca fair, jeżeli i tak Izrael czy Korea musi dowołać po jednym brakującym zawodniku w danej konkurencji żeby móc wystąpić w zawodach drużynowych.holloko pisze:W klasyfikacji punktowej Hiszpania znajdowałaby się przed Izraelem i za Niemcami, jednak ze względu na brak zawodników w dwóch dyscyplinach (mogą wysłać tylko solistów i parę taneczną) nie są w stanie skompletować drużyny. Reguły przewidują dodanie niezakwalifikowanych zawodników tylko w jednej dyscyplinie na kraj.
Nawet ze sportowego punktu widzenia lepiej chyba dla widza było by zobaczyć Javiego niż Bychenko albo Cha Jun Chwana czy nawet którąś z Hiszpańskich par tanecznych zamiast Tankova/Zilberg.
Prezydent Putin dał zielone światło rosyjskim sportowcom na występ w olimpiadzie, mimo że wielu polityków Dumy państwowej (rosyjski parlament) była za bojkotem, a zawodników którzy zdecydują się pojechać na igrzyska nazywają zdrajcami, bo wystąpią pod inną flagą. Z tego co podają media wielu sportowców między innymi łyżwiarze figurowi, hokeiści czy panczeniści chcą startować.holloko pisze:Dokument nie wspomina co z Rosją, więc chyba możemy założyć, że wszystko zostaje po staremu, ewentualnie zmienią nazwę drużyny. Jeżeli Rosję jednak wykluczą, to na pocieszenie wskoczyłaby Australia, czyż to nie byłoby egzotyczne.
Ja nie mam wątpliwości, że te zawody zostały stworzone dla tych „wielkich” medale już zostały rozdane między USA,Rosję i Kanadę. Nawet cały system ku temu został stworzony, który eliminuje z walki o medale Japończyków którzy wygrali ostatnią edycje WTT.holloko pisze:Czy emocjonujecie się na zawody drużynowe czy uważacie że to konkurencja na siłę stworzona po to, by giganci mieli więcej medali? Czekacie z niecierpliwością? Nastawicie budzik w środku nocy?
Akurat Korea w składzie zawodów drużynowych ma sens, skoro olimpiada odbędzie się w Korei właśnie Ale rozumiem co masz na myśli, generalnie w sporcie takim jak łyżwiarstwo gdzie od zawsze jest kilka krajów dominujących i pojedynczy świetni zawodnicy z innych krajów ciężko jest tak skompletować skład żeby drużyny z końca tabeli prezentowały satysfakcjonujacy poziom, niestety.
Tu dodatkowo jeszcze Izrael się ciut "wycwanił" bo do punktów rankingowych wliczaja im się niezłe rezultaty Tobias/Tkachenko którzy nie mają obywatelstwa i co za tym idzie nie wystąpią na IO.
Ja bym chętnie zobaczyła właśnie Australię albo nawet bardziej Czechy bo to kraje które faktycznie prezentują równy, całkiem przyzwoity poziom we wszystkich czterech konkurencjach (może poza australijskimi parami tanecznymi)
I wydaje mi się że to raczej WTT jest nie do końca fair bo przewiduje dwa razy więcej solistów niż par, żeby faworyzowac Japonię właśnie (nie narzekam, ich zawody i ich zasady - noale)
[ Dodano: 2018-02-08, 23:00 ]
Listy, wyniki i planowany kontent
Już za chwileczkę, już za momencik...
Nadal nie wiem po co i dlaczego, i z jakiej racji przed konkursami indywidualnymi, ale będą jeździć na łyżwach, będzie pięć kółek w tle i nawet mają być medale. Dziś w nocy panowie i pary.
Ja liczę na medal dla Włochów :viva:
I że nikt z czołówki nie straci na tym zdrowia, rozpędu ani pary ok2
Tu dodatkowo jeszcze Izrael się ciut "wycwanił" bo do punktów rankingowych wliczaja im się niezłe rezultaty Tobias/Tkachenko którzy nie mają obywatelstwa i co za tym idzie nie wystąpią na IO.
Ja bym chętnie zobaczyła właśnie Australię albo nawet bardziej Czechy bo to kraje które faktycznie prezentują równy, całkiem przyzwoity poziom we wszystkich czterech konkurencjach (może poza australijskimi parami tanecznymi)
I wydaje mi się że to raczej WTT jest nie do końca fair bo przewiduje dwa razy więcej solistów niż par, żeby faworyzowac Japonię właśnie (nie narzekam, ich zawody i ich zasady - noale)
[ Dodano: 2018-02-08, 23:00 ]
Listy, wyniki i planowany kontent
Już za chwileczkę, już za momencik...
Nadal nie wiem po co i dlaczego, i z jakiej racji przed konkursami indywidualnymi, ale będą jeździć na łyżwach, będzie pięć kółek w tle i nawet mają być medale. Dziś w nocy panowie i pary.
Ja liczę na medal dla Włochów :viva:
I że nikt z czołówki nie straci na tym zdrowia, rozpędu ani pary ok2
Na Eurosport Player można właśnie oglądam panów, ale chyba nie ma całej transmisji zachowanej - zaczyna się od Bychenki, a jego notę porównują do Chana... Ale jest 55 minut do oglądaniaHaley452 pisze:Można w ogóle gdzieś to obejrzeć z odtworzenia, czy jeśli przegapi się w nocy to już do widzenia, nie ma szans?
EDIT
Można też oglądać panów i pary sportowe z angielskim komentarzem i tam już są pełne zawody
- tatianalarina
- Posty: 604
- Rejestracja: 9 lat temu
- Kontakt:
Chyba właśnie po to te drużynowe zawody wymyślonokasik8222 pisze:Pamiętam zawody drużynowe z Sochi i kompletny brak atmosfery igrzysk. Ktoś tu wtedy napisał, że to "trening z makijażami" i ja się z tym zgadzam. Do dziś mnie śmieszy jak rosyjskie media mówią np. o Katii Bobrovej "Olimpijska czempionka", bo ma to złoto z ziemniaka.
No to się zaczęło. Powiem szczerze, że ta drużynówka to w ogóle mnie nie kręci, ani trochę, dla mnie emocje zaczną się od 14 lutego. Ale pierwszy raz od lat czuję się jakaś taka nieprzygotowana... o właśnie wywiad w radiu z Natalią i Maksem... Natalia ma taki dziecinny głosik a Maks mówi ładnie po polsku.
Jakby to był tylko trening z makijażem to pół biedy, ale tu niestety działa już ekspozycja medialna i cały ten szum, co już może wpłynąć na morale zawodników, oczekiwania no i też opinie u sędziów, i to wszystko tuż przed konkursami indywidualnymi. T/M i Shoma ładnie umocnili się jako kandydaci do medali, a np Nathanowi i Alionie te potknięcia mogą się odbić sporą czkawką. Dlatego jak już muszą robić te drużynowe, to bym jednak widziała je pod koniec igrzysk.
(Swoją drogą oceny Chena to jakiś skandal...)
Skupiając się na pozytywach, ładny debiut Rizzo i Cha. Atmosferę olimpijską poczułam tylko na Knierimach i Bychence, miło widzieć jak ktoś się cieszy że jest na igrzyskach Jedyny plus zawodów drużynowych upatruje w tym że kraje są zmotywowane do rozwoju wszystkich dyscyplin, japońską parę naprawdę przyjemnie się ogląda. Ale i tak większy sens miałoby wprowadzenie na ZIO łyżwiarstwa synchronicznego niż tego tworu.
(Swoją drogą oceny Chena to jakiś skandal...)
Skupiając się na pozytywach, ładny debiut Rizzo i Cha. Atmosferę olimpijską poczułam tylko na Knierimach i Bychence, miło widzieć jak ktoś się cieszy że jest na igrzyskach Jedyny plus zawodów drużynowych upatruje w tym że kraje są zmotywowane do rozwoju wszystkich dyscyplin, japońską parę naprawdę przyjemnie się ogląda. Ale i tak większy sens miałoby wprowadzenie na ZIO łyżwiarstwa synchronicznego niż tego tworu.
Efforts will lie, but will never be in vain.
Popieram! Bardzo lubię łyżwiarstwo synchroniczne, ale dotychczas wszystkie próby wprowadzenia go na igrzyska kończyły się niepowodzeniem, bo wiązało by się to ze zbyt dużą liczbą zawodników. Ale może kiedyś?Ale i tak większy sens miałoby wprowadzenie na ZIO łyżwiarstwa synchronicznego niż tego tworu.
Pewny plus tego konkursu drużynowego to jednak możliwość "rozgrzania się" i treningu do zawodów indywidualnych. W parach było trochę błędów, ale i fajnego łyżwiarstwa. Podobali mi się oczywiście Aliona i Bruno (ach, szkoda tego upadku...wrr), Alexa i Chris (nawet można przymknąć oko na Come What May), Meagan i Eric i Vanessa i Morgan. T/M pojechali bardzo dobrze, ale PCS wyższe niż S/M i D/R? Japończycy bardzo fajni i dobrze rokujący. Piękny ten morski kolor na lodzie, no i fajna muzyka. Duet izraelski też robi dobre wrażenie.