Nebelhorn Trophy

Awatar użytkownika
yenny
Posty: 2411
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nebelhorn Trophy

#1

Post autor: yenny »

Właśnie pojechała Alina Zagitova, technicznie bez zarzutu chyba, za fp dostała 158,5 pkt!

[ Dodano: 2018-09-28, 18:34 ]
Mai Miahara i Leona Hendricks całkiem przyzwoicie, ale Alina znokautowała rywalki wygrywając z nimi o 29 punktów... :shock:
Last edited by yenny 6 lat temu, edited 1 time in total.


Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem ;).
kasik8222
Posty: 2951
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Wrocław

#2

Post autor: kasik8222 »

Bardzo mi się podoba muzyka w takim stylu jak ta z FP M. Bell. Jej "Roxy" miałam już powyżej uszu. Fajnie widzieć ją w innym klimacie.

[ Dodano: 2018-09-29, 19:53 ]
Obejrzałam sobie dowolny Zagitovej. Pewnie, że to "Carmen" i niby ile można, ale trzeba jej oddać, że wycisnęła z tego programu wszystko i widzę jednak interpretacyjny postęp w stosunku do Don Kichota. Dziewczyna zdaje się sporo urosła, ale jakoś to nie wpływa na skuteczność skoków.


Awatar użytkownika
yenny
Posty: 2411
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

#3

Post autor: yenny »

Dorwłam się na chwilę do netu. I tak na pożegnanie coś skrobnę.
Kasik, poprzednie występy Aliny pod wzgledem skokowym były bardzo słabe, zwłaszcza na tym przeglądzie kadry rosyjskiej słaby wypadła. Mnie się jej Carmen niezbyt podoba, tzn, program pojechany czysto zyskuje, a on jak zauważyłaś wyciska z niego ile się da. Chyba postawiła wszystko na jedną kartę i stąd ta werwa i energia. Brawo dla niej za wolę walki i pokazanie, że jeszcze nie ma co jej skreślać. Ale zobaczymy. Tu nie miała jakiejś poważniejszej konkurencji, większość dziewczyn w życiu się do jej wyników nie zbliżyła. ZObaczymy jak wypadnie w rywalizacji z rodaczkami.

Bell zaraz obejrzę, a powie mi ktoś co z Natalią i Maksem, dlaczego są tak daleko? I wynik słabiusieńki...

fd naszej pary

Nie wiem co powiedzieć. Nie podoba mi się. Tzn. są fajne elementy, ciekawe podnoszenia, coś się dzieje, ale jako całość to do mnie nie przemawia i nie jest to tylko wynik nienajeżdzenia programu i nieczystości, których trochę było. Nie widzę w tym jakiejś myśli przewodniej, jakiegoś pomysłu, do tego sukienka, w której Natalia wygląda mało korzystni. Szary kolor niestety pogrubia. Jak w rd sukienka jest cudna, tak ta... no, na pewno nie jest twarzowa dla Natalii.

Swoją drogą, jutro postaram się nadrobić Parsonsów, Carierra/Ponomarienki i resztę, bo sorki, nie chce mi się wierzyć, że pary te już osiągają takie wyniki jak w Vancouver Tessa i Scott i Meryl z Charliem. Ja wiem, to było 8 lat temu, postęp i takie tam, ale mimo wszystko :-/


Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem ;).
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Seria Challenger”