Z panów najlepszy bezaplacyjnie Yuzu, podoba mi się ten program, jak zawsze u Yuzu nie ma sekundy bezruchu, cały czas się coś dzieje, nie ma pustych sekund, nawet do trudnych skoków nie jedzie pół programu. Kevin też super i na ME będę miała serce rozdarte, bo kocham Matteo, ale niestety cały czas u niego jest ta "przypadłość", że rzadko kiedy jedzie dwa bezbłędne programy, a medale są jak się konkurencja wykłada, czego absolutnie Kevinowi nie życzę.
Z par - oczywiscie Sui/Han są poza konkurencją. Bardzo mi sie podoba ich bluesowy sp, oby nic się im już nie przydarzyło bo chcę ich oglądać jak najczęściej. Owszem, Saszę i Dimitrija kocham i ubóstwiam, przypominają mi dawne lata w łf, "stare" i fantastyczne łyżwiarstwo, ale Wenjing i Cong to zjawisko. I paradoksalnie dobrze, że nie zdobyli złota na ostatnich IO, bo to mogłoby sprawić, że już by się ich nie oglądało.
Z par poza Chińczykami podobała mi się para Miszina/Galiamow. Kristina i Michael jak słusznie Kasia zauważyła stoją w miejscu i ani drgną. Ich programy są dla mnie kompletnie przeźroczyste, bez wyrazu i niezapamiętywalne.
A w tańcach - cóż, jak pisałam, niedługo zabraknie skali dla Gabi i Guliame. nie przeczę, że słusznie wygrali, ale aż takimi punktami? Z drugiej strony mnie się ich rd podoba i jak się już przyzwyczaiłam do tych świecących, cukierkowych strojów to coraz lepiej się mi ich ogląda, teraz to tylko ta opaska na głowie Guliame mi przeszkadza. Gabi pięknieje, a wiecie co, oglądam właśnie 3ci sezon The Crown i stwierdziłam, że Gabi na stare lata będzie podobna do księżnej Alicji. Coż, greckie geny wychodzą
Ale do tych starych lat to jeszcze trochę, w ogóle ciężko mi przywyknąć do myśli, że Gabi jest dosłownie o kilka dni starsza od mojego syna

RD Saszy i Ivana fajny, poza tym podobali mi się Lilah i Lewis, Krstina i Anthony oraz para z Chin. Wie ktos może jakim cudem Chińczycy pozwolili swoim trenowć w Kanadzie?
A jeżeli chodzi o panie, to po pierwsze Alina wyszła na lód jak na ścięcie i tak wyglądała jak z lodu schodziła. Alena nawet pomimo flutzowania jest niezłą łyżwiarką, na pewno najlepszą z fasolek Eteri. Nie mogę powiedzieć, że Rika mi się jakoś super podobała, bo nie zachwyca mnie jej tegoroczny sp, nie wszystko było idealnie w jej programie, ale wrażenie ok. Dobrze, że wszystko wskazuje, że wejdzie do finału, liczę na brązowy medal dla niej w finale, bo na złoto to już raczej nie ma co liczyć. Nie patrzyłam na protokoły, ale starsznie nisko jest Sofia, oglądałam ją w biegu i nie wiem czy nie dokręcała. Pewnie tak, bo Karen z kombincają 3/2 i rittbergerem jest trzecia...
Haley już wrzuciła temat, że znamienne jest to, iż dziewczyny w wieku 18-19 lat zbliżają się do końca kariery, wszystko z roku na rok jest inne i "żegnaj Gienia świat się zmienia" - nie ma sentymentów, nie ma 'zasłużonych" - jest tu i teraz. I choć rozumiem, że to sport i liczą się konkretne zawody, to zwycięstwa młodocianych siks zaczynaja mnie nużyć, tęsknię za "długodystansowymi" zawodniczkami, które mogłam przez lata obserwować i kochać i podziwiać lub tylko podziwiać, lubic, ew, nie lubić. Za chwilę się okaże, że Żenia z dwoma latami wygrywania to "długodystansowiec"....