Obejrzałam prawie wszystko i się bardzo cieszę, za tydzień może shorty obejrzę na żywca, bo nic innego nie dam rady - wyjeżdżamy ze znajomymi.
Więc po kolei.
Pary. Nikt mnie nie zachwycił. Pantongi - cóż, początek był tragiczny i nie rozumiem ich wygranej. tzn. może rozumiem, bo Megan i Eric dalej jeżdżą od elementu do elementu. Kocham muzykę z "Alicji" i uważam, że mogli zrobić z tego perełkę, a niestety nie widać jej.. Co prawda kilka trudnych elementów widzimy, ale to nie wszystko.
Zasłużone 3 miejsce Amerykanów, w sumie to nie wiem czy nie powinni być wyżej. Wiera i Jurij - aż dziwne oglądać kiepską parę sportową z Rosji :lol: Bo Smirnovy, choć byli mega wkurzający to na pewno byli lepsi technicznie.
No i jeszcze nieźli byli drudzy Kanadyjczycy i dziś bardziej zjadliwa była para Francuska. Ogólnie - najmniej emocjonujący z finałów.
No i oczywiście panie na RAiSport bez przerwy gadałay "Berton/Otarek, Berton/Otarek " - już myślałam, że będzie ta para występować
Tańce - młodzi Kanadyjczycy i Anglicy nie powalali, o ile w przypadku tych pierwszych to nie dziwne, bo dopiero zaczynają, to Anglicy - masakra. Chyba najgorszy Jackson w historii. Gorszy od Jacksona Szibsów! nie sądziłam, że to możliwe.
Ksenia i Kirył są dla mnie zagadką. Dobra technika i co dalej? W ogóle nie rozumiem o co im chodzi, taniec kompeltnie od czapy, w ogóle nie współgrał z muzyką, stroje - jakby się urwali z radzieckiego obozu dla pionierów "Artiek"
Starsi może pamietają pionierów:-)
Papadakis/Cizeron - cóż, zobaczymy co dalej. dziś nie powalali, ale tempo faktycznie niezłe i program nawet, nawet.
Dziwi mnie natomiast to co się dzieje z czołówką.
Zacznę od Tessy i Scotta - za co są tak niemiłosiernie ścinani? Program piękny i super pojechany, a tu odjęcia i zaniżenia punktów, nagle są be? Bo nie ma w programie bum bum bum! Dla mnie i wielu fanów cały program to takie bum, przeżycie. Rewelacyjny SD, FD też piękny. Ok, jeżeli przegrają z Meryl i Charliem, którzy są równie dobrzy technicznie, a wiadomo - gusta są różne...
Ale chwilunia... Przed tygodniem Elena i Nikita mieli 94 punkty! Dziś pojechali nieco lepiej, ale nie o 10 punktów. W zeszłym tygodniu przegrali wyraźnie z przeciętnymi w tym sezonie Szibsami a dziś wygrywają z Natalią i Fabianem? W sumie to bardziej podoba mi się program Eleny i Nikity, ale i "mały ksiązę" Francuzów jest fajny. I dziś choć nieidealny, to był bardzo dobry.
I zła jestem, bo widze to tak -2 pary Rosyjskie będą na siłę pchane w górę, byleby był medal w Soczi i to z jak najszlachetniejszego kruszcu! I to mi się nie podoba!Bo nie chodzi tu o umiejętności, a o politykę. :19:
Panie. Cóż, moim zdaniem Sotnikowa powinna wygrać, druga powinna być Pogorilaya, a trzecia Ashley. Ale jest jak jest. Rosjanki zawaliły short, a Ashley nie - dziś było odwrotnie. Przewaga z sp wystarczyła. Sport. A, że lubię wszystkie trzy panie, to nie drę szat. Szkoda by tylko było, jakby Sotnikowa nie wystąpiła w finale, choć raczej to niemozliwe.
niexle wypadła Cesario, też czyściutki program - szkoda tylko, ze do Carmen.
Gao kompletnie się rozkleiła i spadła niestety na 7 miejsce.
O Popowej i Helgesson nic nie powiem, obie dziś były okropne, z tym, że mniej podobałą mi się Helgesson i z zawodów na zawody coraz bardziej jej nie cierpię. :shock: jak widzę jej mimo wszystko dość wysokie oceny. jeszcze o Meite miałam napisać, że nareszcie ubrali ją tak, by pasowało to do jej budowy atlety i urody, w różowych falbankach wygląda po prostu śmiesznie.
A Lacoste? Nie powaliła, ale nie było źle, bardzo lubię muzykę do "Amelie", mam nadzieję, ze jeszcze zobaczę ten program czysto pojechany.
No i panowie. Chan wygrał zasłużenie, nie mam uwag, bo program świetnie mu dziś wyszedł. Oceny może przesadzone, ale już się przyzwyczaiłam i nie będę rozpaczać. Miałam 2 lata na zrozumienie, że to przyszły złoty medalista ZIOL - nieważne co zrobi. A jak zrobi to co dziś to nic nie powiem. No, chyba, że Javier czy Daisuke pojadą równie dobrze i przegrają. Wtedy będę rzucać mięchem.
HAnyu zepsuł początek, potem super, zasłużone 2gie miejsce. mam tylko uwagę co do jego strojów. On jest zawsze wystrojony jak panienka :lol: W takim stylu Urmanowa... nie mógłby zmienić tego??? na pewno wpływałoby to na jego odbiór. BArdzo go lubię, z miejsca bym go zaadoptowała, bo jego matką spokojnie moge byc, jeszcze z zapasem lat
Ale te fatałaszki mnie drażnią.
Chińczyk Yan się trochę poplątał, nie jestem jego fanką, ale sporo potrafi.
No i Brown - cóż, ta kitka i mnie drażni, ale jego program dziś podobał mi się najbardziej - w warstwie choreograficznej i interpretacyjnej. Super. naprawdę jest niezły, skoczny, taneczny, nie snuje się po lodzie. dziś mi się podobał, oby było lepiej w przyszłości.