Przystań dla miłośników łyżwiarstwa figurowego

Na razie napiszę tylko tyle, że Leona nie przestaje mnie zadziwiać. Podobała mi się także Koreanka Lim i naprawdę szkoda tego jej upadku przy flipie, bo program z werwą i pazurem, a sama zawodnicza przykuwa uwagę swoją osobowością, takie jest przynajmniej moje zdanie.

http://www.isuresults.com/results/season2122/gpita2021/

Peng/Jin może nie powalają artyzmem jak Sui/Han, ale wykonanie poszczególnych elementów w SP, synchronizacja, były na najwyższym poziomie.

Co do solistek to mam wrażenie że w finale GP będą same Rosjanki. Podobały mi się japonki ale skokowo nie będą miały czego szukać w starciu z Rosjankami.

W tańcach Papadakis/Cizeron to dla mnie przyjemność móc ich oglądać. Ta płynność dbałość o detale zawsze mnie zachwyca. Po prostu uwielbiam ich

Sui/Han pięknie jeżdżą. Mają w sobie to coś.Potrafia przykuć uwagę.

Satoko wycisnęła z kariery ile się dało, a i tak dało się sporo biorąc od uwagę jej tycie skoki. Jeździ pięknie i zawsze będę to doceniać, ale jej kariera dawno straciła impet, szanse na medale ma takie same jak Jason Brown czyli żadne. Ciekawa jestem co dalej z Kihirą, bo szkoda by było, by dziewczyna z takim potencjałem nie zdobyła medalu MŚ. Samoudurova i Kostornaia rozczarowują, tu coś zgrzyta, tam brak energii, jeszcze trochę, a będą w kadrze Rosji traktowane jak Leonova czyli ciocie klocie trzymane z sentymentu. Ciekawe co w dowolnym zaprezentuje Belgijka. Póki co jest dla mnie objawieniem tego sezonu. Pary sportowe z obsadą "taką se" na tych zawodach, a Sui/Han podobają mi się w SP, ale w dowolnym nudzą. W ogóle żadna z par nie zachwyca pomysłami na sezon olimpijski, szkoda.

Kasia, pisz, pisz, czekam na te informacje jak na zbawienie Czasu nie mam w tym roku kompletnie na oglądanie, późno wraca z pracy, jeszcze młody na zdalnej, więc trzeba ogarniać lekcje, wieczorem odpadam o 21. Kiedyś oglądałam na yt rano, w drodze do pracy i z pracy, teraz śpię.
Może dziś coś ogarnę, ale roboty wokół domu mam tyle, że pewnie jak zwykle niewiele zobaczę.
Kasiu, powklejałam w Twoje posty linki do wyników z zawodów, mam nadzieję, że się nie gniewasz
A wyniki są zaskakujące, Ania Szczerbakowa trzecia po sp... Historia się powtarza, to samo co z Żenią, przed zio nowa gwiazda.

Ależ Loena mi się podobała, takie łyżwiarstwo u pań lubię, niezwykle KOBIECE i eleganckie.

Mnie też Leona przykuła do ekranu. Oby tak dalej, bo choć pewnie medalu na ME nie będzie, to tu ma szanse na dobre miejsce. Pokonać Szczerbakową to jest coś. Nawet jeżeli to tylko program skrócony. Program Leony to wielki kontrast w porównaniu do programu Mai - niestety sztampa - kolejna 15 latka gnie się do muzyki, jaka jej kompletnie nie pasuje. No, ale rosyjskie solistki mają upodobanie do takich utworów o miłości
Ani program podoba mi się tylko do połowy. Muzyka Kiriła jest niepokojąca a początek programu Ani świetny - jest i praca rąk i nog i nie ma pustej sekundy. Potem jest gorzej, no i błąd w kombinacji podciął jej skrzydła. w ogóle w skokach nie jest już taka pewna jak na początku poprzednego sezonu.
Na MŚ jechała jak na oparach i naprawdę mam wrażenie dejavu. Wszystko wskazuje na to, że Kamila zgarnie złoto ZIO, a Ania pójdzie w odstawkę.

Widziaalm jeszcze RD moich ulubieńcow Saszy i Ivana i stwierdzam, że mi się nie podoba. Już pal licho, że nie lubię takiej muzyki, ale sam pomysł - jestem na nie. Jeszce początek i koniec można obejrzeć, bo dużo się dzieje, ale środek - masakra. Oni nieźle się w tym programie odnajdują, jadą go z energią, ale jak wyżej - mnie nie zachwyca. Mad i Zach - nuda. Gabi i Guliame -

Yenny, no jak można nie kochać Backstreet boys?

Nie ma skreślać Anny, bo dała czadu. Leona rzeczywiście reprezentuje taki klasyczny styl,który kocham i za którym tęsknię. Maya jest tak dłuuuuga, że trudno mi się skoncentrować na jej jeździe. Aliev rozczarowuje któryś już raz w tym sezonie, naprawdę Panowie z Europy mnie osłabiają z każdym kolejnym swoim występem.

Szczerbakova jakoś do mnie nie przemawia. Z każdym sezonem w moich oczach traci i tak pewnie zostanie.

W parach sportowych bez niespodzianek. Chińczycy idą za ciosem. Są dobrzy i mają szansę na pokonanie rosyjskich duetów.

W tańcach Gabi/ Guilame klasa sama w sobie. Są cudowni FD H/D też jest fajny. Milo się ogląda.
S/B mimo iż z par rosyjskich wolę ich niż lansowanych S/K to fd mają raczej taki nijaki. Nie podoba mi się.

Artemeva/Nazarychev, taka tam jazda młodziaków od elementu do elementu, ale może będą z nich ludzie. SP Denissa całkiem spoko, ale bez quada cudów nie będzie. Peng/Jon, kolejna para, która nie przygotowała na igrzyska oszałamiającego programu. Co jest z tą konkurencją w tym roku? Jak sobie człowiek przypomni Aljonę i Bruno i porówna z tegorocznymi propozycjami...

Kasik- 4 lata temu mieliśmy super program Aliony i Bruna, ale pamiętaj, ze poza tym S/H mieli nudy „w hołdzie S/Z”, Megan i Eric odgrzewanego kotleta, a T/M żółte gacie w kropki i Candymana, nadal tęsknisz?

Co do tancow- podobają mi się nawet oba programy P/C (rzadkość!), chociaż dowolnemu wg mnie trochę brakuje efektu wow, natomiast w RD fajnie to wszystko wyglada ale nie kumam czemu wszyscy się podniecają tym wackingiem, wacking to powinien być fun i generalnie trochę prześmiewczy klimat, a u nich jak zwykle egzystencjalne niepokoje. Ale serio się czepiam już, w porównaniu do całej reszty to i tak inny poziom.

H/D mnie przynudzaja. Najbardziej cieszę się z dobrych wyników Green Parsons, jego nie lubiłam w duecie z siostra, coś nie grało, byli zbyt podobni. Teraz ten duet dużo lepiej się prezentuje, ciekawe programy, on ma fajna sile w jeździe (kojarzy mi się z Evanem Batesem) a poza tym fajnie jak jest jakieś poruszenie w szykach. Szkoda tego błędu w podnoszeniu.

Panów i panie musze nadrobić w dowolnych, ale patrząc tylko na wyniki panów wzdycham „Albercik, cóż to się porobiło?”

Kasia, ha ha, no nie lubię. Generalnie ja lubię cięższą muzykę, disco i popy i tego typu klimaty to nie moje bajka.
Ani nie skreślam, bo wiem, że umie walczyć, ale mimo wszystko do wyników Kamili nie doskakuje. Dlatego przypomina się sytuacja z Żenią i Aliną, bo też tak było, że Żenia była mniej pewna niż przez poprzednie dwa sezony, popełniała błędy, a Alina skakała trudniejsze kombinacje i pokonywała tym Żenię. A teraz Kamila ma nawet pcs wyższe, więc ...
Teraz życzę złotego medalu Ani, bo na 99% kwestia złota rozegra się pomiędzy Anią a Kamilą. I choć nie jestem fanką ani jednej ani drugiej, to jak mam wybierać - wolę Anię.

Ania, Kamila i Alexandra pewnie pojadą na igrzyska chociaż ja trzymam kciuki za Lizę. A z tym Backstreet boys to oczywiście sarkazm, chociaż zdarza mi się odpalić w ramach nostalgii za młodością. Pewnie dlatego też podoba mi się Leona, przypomina mi się w łyżwiarstwo w starym, klasycznym stylu, kwintesencja kobiecości na tafli lodowej i ta złota sukienka a 'la Nancy z Lillehammer.

Brawo Loena! Zaprezentowała piękne, dojrzałe łyżwiarstwo, wspaniale się ją ogląda. Po cichu liczę na dalsze medale, oby tak było. Dla mnie petarda, będę za nią trzymać kciuki w tym sezonie.