Esperanza pisze: ↑3 lata temu
Kto Ci powiedział, ze skoczył z pełną rotacją?
Należałoby raczej podkreślać, że "bez upadku" :D.
Tymczasem w Rosji skandalik goni skandalik. Na konferencji par tanecznych Jegor Bazin pozwolił sobie na długi pasaż na temat tego, jak to wszyscy walczą i starają się, a potem odbiera im się szansę i że "wszyscy wiemy, kto pojedzie na Olimpiadę". Z jednej strony trochę racji ma, vide spektakularne postępy Davis i Smolkina, a z drugiej strony nikt (chyba) nie otruł Zagorski ani nie pobił Kocołapowa, poza tym kto jak kto, ale akurat Chudaberdijewa i Bazin raczej nie są parą lepszą niż Diana i Gleb (nie znam się na tańcach, ale wielkich wyników w juniorach nie mieli, a osobiście z młodych par już bardziej podobają mi się Skopcowa i Aloszyn / Morozow i Bagin). Jeden dziennikarz strollował też Dianę tekstem w stylu "wszystkich już dzisiaj słyszeliśmy oprócz Diany, więc może się wreszcie odezwiesz?". Coraz dziwniej wyglądają wywiady i konferencje, na których Diana totalnie nic nie mówi i nawet jeśli pytanie jest skierowane tylko do niej, to odpowiada Gleb. Ja wiem, że ona ma jakieś problemy ze słuchem, ale podobno nie przeszkadza to w codziennym funkcjonowaniu, widać na nagraniach, że z partnerem rozmawia normalnie i w ogóle - ciekawe, czy się wyrobi, bo na razie powstaje wrażenie, że albo jest strasznie głupiutka (sorry), albo chorobliwie nieśmiała.
W krótkim dziewczyn drugie miejsce nieoczekiwanie zajęła Sofia Murawiowa ze szkoły Pluszenki - z naprawdę ślicznym 3A. Po czym (i to parę godzin później) przesunięto ją na trzecie, bo okazało się, że za spóźniony o 2 sekundy start odjęto jej jeden punkt, ale system tego nie zarejestrował itd. To jest okropne - i tu wyjątkowo można przyznać rację Pluszence i jego żonie, którzy robią aferę - bo dla Murawiowej to rozczarowanie i stres, które mogą jej przeszkodzić przed dowolnym. I tak nie ma szans na podium i w ostatecznym rozrachunku ten jeden punkt niczego nie zmieni, a wygląda to na celowe podgryzanie. Gdyby jej od razu wlepili tę karę, to okej, zresztą nauczy się nie guzdrać na starcie, ale wychodzi na to, że płaci za błąd systemu albo za to, że nie jest z jedynej właściwej szkoły, i nikt jej nawet nie przeprosił.
Z innych wrażeń po drugim dniu: to nie był dzień Miszina i to dziwne, że akurat jego podopieczni puchną na ważnych startach. Ani Semenienko nie dał rady, ani Tuktamyszewa... I Koliada w sumie też nie - zajął drugie miejsce i pojedzie na IO, ale aksla nie skoczył i coś czuję, że na igrzyskach może mu się odnowić trauma z Korei
. Byłam przekonana, że na IO pojedzie Liza, ale pewnie nie, bo skoro nie zrobiła sobie zapasu w krótkim, to w dowolnym nastolatki ją przeskoczą poczwórnymi. Chyba że Trusowa się przewróci pięć razy, czego jej nie życzę. W krótkim par wyniki totalnie przewidywalne: obie pary Moskwiny ładnie i czysto, Tarasowa i Morozow ustali wszystkie skoki, ale coś musieli sknocić, więc sknocili podnoszenie. Ogląda się ich coraz gorzej, widać, że już niespecjalnie im się chce, i byłoby imho lepiej, gdyby zamiast nich na IO pojechali Pawliuczenko i Chodykin - ale pewnie nie pojadą.