Przystań dla miłośników łyżwiarstwa figurowego

Chyba pora na nowy wątek.

O dyskwalifikacji rosyjskich i białoruskich sportowców już wiadomo.

Yuzuru zrezygnował z MŚ z powodu kontuzji kostki odniesionej w Pekinie, zastąpi go Kao Miura.


http://www.isuresults.com/results/season2122/wc2022/

Wyrzucenie Rosjan i Białorusinów jak najbardziej na miejscu. Mam nadzieję że cała otoczka rosyjskiego światka łyżwiarskiego pozbawiona do tej pory wstydu pokory i szacunku dla pracy innych w końcu coś zrozumie, że są też inni sportowcy którzy mogą być lepsi od nich i wyznaczać trendy. Czytając i oglądając wypowiedzi niektórych trenerów jak Zueva Zulin, Szpilband, Tutbeidze uważam ze takowy "policzek" im się należy.

Z innych zmian względem reprezentacji olimpijskich: z USA zamiast Browna jedzie Malinin, z Japonii zamiast KoKo Muramoto/Takahashi

Wyrzucenie Rosjan i Białorusinów jak najbardziej na miejscu. Mam nadzieję że cała otoczka rosyjskiego światka łyżwiarskiego pozbawiona do tej pory wstydu pokory i szacunku dla pracy innych w końcu coś zrozumie, że są też inni sportowcy którzy mogą być lepsi od nich i wyznaczać trendy. Czytając i oglądając wypowiedzi niektórych trenerów jak Zueva Zulin, Szpilband, Tutbeidze uważam ze takowy "policzek" im się należy.

Jeżeli ten stan rzeczy potrwa dłużej, zacznie się kombinowanie jak zmienić obywatelstwo żeby kontynuować karierę. Czekam na pierwszego odważnego / odważną, bo coś mi się wydaje że kropla może wtedy zacząć drążyć skałę. Myślę że większość sportowców jak będzie mieć do wyboru własną karierę i marzenia oraz lata włożonej ciężkiej pracy kontra chore ambicje putina wybierze to pierwsze. Już tu kiedyś pisałam że marzy mi się Valieva wygrywająca pod amerykańską flagą i teraz naprawdę baaardzo chciałabym to zobaczyć, i zobaczyć jak tych na Kremlu skręca z bezsilnej złości. Wiem, pewnie będą utrudniać jak mogą zmianę obywatelstwa, ale ostatnie wydarzenia pokazują że na tym świecie naprawdę nic nie jest niemożliwe.

Na razie widziałam na TT jakiś przeciek, nie wiem, na ile wiarygodny, że propozycje Rosji na kongres to m. in. utrudnienie zmiany reprezentacji - trzeba będzie mieć zgodę rodzimej federacji i odczekać rok bez startów. (Te propozycje, jeżeli prawdziwe, są w ogóle dosyć okropne, m. in. podwyższenie maksymalnego wieku dla ludzi wybieranych do władz, chyba aby Łakiernik mógłby być wiceprezesem do śmierci, oraz okrojenie PCSów do trzech kategorii.)

Rosyjskich działaczy też powinni wywalić z władz. Przynajmniej do czasu zakończenia wojny.

Sytuacja polityczna jest bardzo trudna i jeżeli mistrzostwa świata dojdą w ogóle do skutku, to odbędą się i tak w cieniu wojny. Za podopiecznymi Eteri Tutberidze nikt się nie stęsknił za bardzo, ale brak rosyjskich par sportowych to duży ubytek i regres tej dyscypliny. Chińskie pary mogą zacierać ręce.
Niemniej jednak uważam, że taka totalna izolacja Rosji to nie jest dobry pomysł, zwłaszcza biorąc pod uwagę położenie geograficzne naszego kraju. Robi się bardzo nieciekawie.
Amerykanie też pod kątem afer dopingowych nie są czyści. Pamiętacie sprawę Simone Bailes? Ona oficjalnie wycofała się z Igrzysk w Tokio. Startowała tylko w jednej konkurencji, a potem stwierdziła że się "wypaliła" i ma problemy ze zdrowiem psychicznym. Nieoficjalnie jednak wiele mówiło się o tym, że amerykańskie gimnastyczki używają dozwolonych odżywek z pochodnymi narkotyków o działaniu zbliżonym do amfetaminy. Z jednej strony te substancje miały zbijać wagę i pomagać przezwyciężać strach przed zawodami i wykonywaniem trudnych elementów. Z drugiej strony, efektem ubocznym było silne uzależnienie i właśnie ten efekt wypalenia. Sprawa jest od igrzysk w Tokio niewyjaśniona, po prostu zeszła z medialnego afisza.

Oczywiście, że inne kraje nie są "czyste" jeżeli chodzi o doping, ale tu nie o doping chodzi. Oczywiście, że nasze położenie jest nieciekawe, ale co mają powiedzieć Ukraińcy?
Temat jest trudny i złożony i nie ma dobrego wyjścia - poza jednym - koniec wojny.

Wiadomo, że dopingowicze zdarzają się w każdym kraju, ale jest różnica pomiędzy prywatnym braniem koksu, a całym państwowym systemem dopingowym - a to właśnie zarzuca się Rosji i z tego powodu były kary (inna sprawa, że zmiana flagi na ROC to w sumie żadna kara). A pogłoski o rosyjskiej propozycji utrudnienia zmiany reprezentacji tylko potwierdzają moją teorię, że młodzi, zdolni rosyjscy łyżwiarze nie będą chcieli poświęcać kariery dla mrzonek o "ruskim mirze" na Ukrainie.
A' propos par sportowych, będę mocno trzymała kciuki za medal dla Japończyków. Wbrew pozorom to mogą być bardzo ciekawe mistrzostwa, i nieprzewidywalne.
Zastanawia mnie też, co z rosyjskimi miejscami na ewentualne przyszłe MŚ - czy brak startu oznacza, że będą mieć tylko po 1 miejscu w każdej dyscyplinie?

No i zaczyna się, na razie w żużlu, ale kropla drąży skałę:
https://sportowefakty.wp.pl/zuzel/98814 ... czyste-zlo
A temat dotyczy mistrza świata, nie kogoś z trzeciej ligi.

Jeżeli prawdą jest cokolwiek z tego co ostatnio czytam na temat sankcji jakimi Putin traktuje własnych obywateli to wszelkie bunty czy niesubordynacje sportowców mogą się bardzo źle dla nich skończyć.

A Kamili i podobnym jej dziewczynkom życzę ratunku. Po takich np rewelacjach ciężko mi postrzegać ich udział w sporcie jako uczciwy i zasłużony:
https://threadreaderapp.com/thread/1498 ... 62372.html

Opublikowano listy startujących na MŚ, dziwne to będą mistrzostwa - nie jadą nie tylko reprezentanci Rosji, ale także Chińczycy.
https://www.ifsmagazine.com/2022-world-championships/

Ciekawe, co będzie z zawodnikami jak np. Riabowa i jak ona dotrze do tego Montpellier. (Pomijam fakt, że ona chyba w życiu w Baku nie była.)

Natalia i Maks nie jadą na MŚ z powodu zakażenia koronawirusem, zastąpią ich Polibina i Gołowisznikow.

Czyżby chińskie pary w solidaryzmie z Rosją odpuściły systemowo mistrzostwa świata?? Bardzo nieciekawie się robi na świecie i tak blisko (za blisko) naszego kraju.

W konkurencji solistek i par sportowych w końcu pojawiła się szansa dla innych by zostać mistrzem. Coś czuje że Japonia będzie maiła 2 złota w tych konkurencjach