Międzynarodowy wiodący ośrodek szkolenia par tanecznych w Montrealu
: 2022-07-05, 16:45
O znaczeniu ośrodka szkolenia par tanecznych w Montrealu pod wodzą trzech trenerów: Marie-France Dubreuil, Patrice Lauzon i Romaina Haguenauera świadczy choćby fakt, że pochodziła z niego co druga para na igrzyskach w Pekinie (dokładnie było 11 par z 23 zgłoszonych). Ten ośrodek jest jak Real Madryt w piłce nożnej.
Mimo, że Pary miały często tych samych trenerów, to ich programy były diametralnie różne. To zasługa mądrych trenerów, którzy nie narzucają swoim podopiecznym własnych wizji a jedynie wspierają parę w podążaniu za własnym stylem, za tym co im w duszy i sercu gra. W Pekinie widać też było dobrą atmosferę miedzy uczestnikami mimo naturalnej rywalizacji między parami reprezentującymi różne państwa a także dobre serdecznie relacje między parami i trenerami.
Na boczku: To mocno kontrastowało z atmosferą w drużynie rosyjskich solistek pod wodzą Eteri na olimpiadzie w Pekinie, gdzie Trusowa wpadła w kilkugodzinną histerię z powodu zdobycia TYLKO srebrnego medalu - "wszyscy mają złoto tylko nie ja" (ewidentnie przemontowywana zawodniczka z chorą ambicją) a Kamiła Walijewa przygniecioną aferą dopingowa i w dodatku nieludzko strofowana po nieudanym występie przez trenerkę - "Czemu odpuściłaś po Axlu?" cała się trzęsła i nie mogła powstrzymać łez... miałem wrażenie, że w moskiewskim ośrodku Eteri - sambo-70 jest jakieś kłębowisko żmij i wyścig szczurów w jednym.
Wracając do Kanady. Jak przystało na taki czołowy ośrodek pięknie zachowali się trenerzy z Montrealu proponując ukraińskiej parze, uciekającej przed wojną, wszelaką pomoc. Para ostatecznie zgodziła się na to aby muzycy z ośrodka pomogli jej przerobić piosenkę tak aby bardziej pasowała do obecnej dramatycznej sytuacji w Ukrainie. Chapeau bas!
Polecam dzisiejszy (2022.07.05) ciekawy artykuł o tym ośrodku:
https://sportsinwinter.pl/dominatorzy-t ... pijczykow/
Mimo, że Pary miały często tych samych trenerów, to ich programy były diametralnie różne. To zasługa mądrych trenerów, którzy nie narzucają swoim podopiecznym własnych wizji a jedynie wspierają parę w podążaniu za własnym stylem, za tym co im w duszy i sercu gra. W Pekinie widać też było dobrą atmosferę miedzy uczestnikami mimo naturalnej rywalizacji między parami reprezentującymi różne państwa a także dobre serdecznie relacje między parami i trenerami.
Na boczku: To mocno kontrastowało z atmosferą w drużynie rosyjskich solistek pod wodzą Eteri na olimpiadzie w Pekinie, gdzie Trusowa wpadła w kilkugodzinną histerię z powodu zdobycia TYLKO srebrnego medalu - "wszyscy mają złoto tylko nie ja" (ewidentnie przemontowywana zawodniczka z chorą ambicją) a Kamiła Walijewa przygniecioną aferą dopingowa i w dodatku nieludzko strofowana po nieudanym występie przez trenerkę - "Czemu odpuściłaś po Axlu?" cała się trzęsła i nie mogła powstrzymać łez... miałem wrażenie, że w moskiewskim ośrodku Eteri - sambo-70 jest jakieś kłębowisko żmij i wyścig szczurów w jednym.
Wracając do Kanady. Jak przystało na taki czołowy ośrodek pięknie zachowali się trenerzy z Montrealu proponując ukraińskiej parze, uciekającej przed wojną, wszelaką pomoc. Para ostatecznie zgodziła się na to aby muzycy z ośrodka pomogli jej przerobić piosenkę tak aby bardziej pasowała do obecnej dramatycznej sytuacji w Ukrainie. Chapeau bas!
Polecam dzisiejszy (2022.07.05) ciekawy artykuł o tym ośrodku:
https://sportsinwinter.pl/dominatorzy-t ... pijczykow/