Mistrzostwa USA

Moderatorzy: Hortensja, kasik8222, LittleLotte, Haley452, Kathiea, Poice

Awatar użytkownika
rzepecha
Posty: 429
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Wrocław/Szczecin

Mistrzostwa USA

#1

Post autor: rzepecha »

O wiele łatwiejsze do śledzenia niż kanadyjskie ;)
Nie za wiele zdążyłam jeszcze zobaczyć, ale nadrabiam. Kanały, na których można znaleźć nagrania (nie tylko seniorów):
https://www.youtube.com/user/0316seisato/videos
https://www.youtube.com/user/diodio0013plus/videos

oraz strona z wynikami: http://www.usfigureskating.org/leaderbo ... sults.html

Jako ciekawostkę polecam zobaczyć Annabelle Morozov, córkę tego Morozova ;) Jeszcze w barwach USA, choć przewiduję, że szykuje się tu zmiana federacji w najbliższym czasie ;)

Z wyników:
Solistki SP
1 Gracie Gold 72.12
2 Polina Edmunds 66.75
3 Mirai Nagasu 65.44
4 Ashley Wagner 64.71

i tu na razie niespodzianka, bo Wagner poza olimpijską trójką. Oczywiście, trzymam jak najmocniej kciuki, żeby pojechała przyzwoity dowolny, bo to jedna z moich ulubionych zawodniczek. Rachael Flatt powrót w sezonie olimpijskim zaliczyła niespecjalny, to już zdążyła zobaczyć i było to faktycznie bolesne - 20 pozycja po programie krótkim.

Pary SP
1 Marissa Castelli / Simon Shnapir 73.13
2 Felicia Zhang / Nathan Bartholomay 66.50
3 DeeDee Leng / Timothy LeDuc 66.40
4 Caydee Denney / John Coughlin 65.40

Tańce SD
1 Meryl Davis/Charlie White 80.69
2 Madison Chock/Evan Bates 73.41
3 Maia Shibutani/Alex Shibutani 68.00
4 Madison Hubbell/Zachary Donohue 66.69
5 Alexandra Aldridge/Daniel Eaton 63.71
6 Lynn Kriengkrairut/Logan Giulietti-Schmitt 61.22

Jeszcze nie widziałam, ale wynik D/W ogromny, więc jestem też ogromnie ciekawa ;)


Awatar użytkownika
marta280189
Posty: 47
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#2

Post autor: marta280189 »

Mam nadzieję, że Madison Hubbell i Zachary Donohu przeskoczą rodzeństwo Shibutani.


Awatar użytkownika
Haley452
Posty: 655
Rejestracja: 11 lat temu
Kontakt:

Re: Mistrzostwa USA

#3

Post autor: Haley452 »

rzepecha pisze: Z wyników:
Solistki SP
1 Gracie Gold 72.12
2 Polina Edmunds 66.75
3 Mirai Nagasu 65.44
4 Ashley Wagner 64.71

i tu na razie niespodzianka, bo Wagner poza olimpijską trójką. Oczywiście, trzymam jak najmocniej kciuki, żeby pojechała przyzwoity dowolny, bo to jedna z moich ulubionych zawodniczek.
O niee, Ashley to w tej chwili jedna z najciekawszych zawodniczek na świecie i zdecydowanie najlepsza z Amerykanek! Naprawdę wierzyłam, że powalczy w Sochi o medal. No niefajnie... ale czy Polina Edmunds nie jest juniorką? Ma odpowiedni wiek na Sochi? (w razie czego?)
Tańce SD
1 Meryl Davis/Charlie White 80.69
2 Madison Chock/Evan Bates 73.41
3 Maia Shibutani/Alex Shibutani 68.00
4 Madison Hubbell/Zachary Donohue 66.69
5 Alexandra Aldridge/Daniel Eaton 63.71
6 Lynn Kriengkrairut/Logan Giulietti-Schmitt 61.22

Jeszcze nie widziałam, ale wynik D/W ogromny, więc jestem też ogromnie ciekawa ;)
Wyniki z kosmosu i mówię to jako wielka fanka Meryl i Charliego. Chock/Bates dostali mniej więcej tyle, co Meryl i Charlie na początku sezonu w GP. Sorry, ale nie. Takie wyniki wyglądają co najmniej śmiesznie.
Co nie umniejsza tego, że Meryl i Charlie są nadal w super formie i oby tak już do IO ;)


"Perfection is not just about control. It's also about letting go."
Awatar użytkownika
olcia
Posty: 470
Rejestracja: 11 lat temu

#4

Post autor: olcia »

Wiesz Meryl i Charlie dostali prawie maksymalny wynik w komponentach, więc czemu się dziwić. Zresztą wyniki osiągane na Mistrzostwach poszczególnych krajów zazwyczaj są mało miarodajne. Jednak cieszy wysoka ocena techniczna, którą raczej trochę trudniej aż tak wywindować.


Awatar użytkownika
Poice
Posty: 1545
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Pomorze
Kontakt:

#5

Post autor: Poice »

Widziałam kilka programów solistek i oto kilka moich przemyśleń:
- Amerykanie usilnie kontynuują dmuchanie baloniku o imieniu Gracie Gold. Ich ,,złote dziewczę", które jeszcze niczego w swojej karierze nie osiągnęło wypychają jako swój nr 1. Przyznaję, że dziewczyna potrafi skakać, no ale bez przesady... Jej nowy SP to marna kopia SP Mao. Wybaczcie...ale tam mnóstwo kroków, prowadzenia rąk jest żywcem wyjętych z tegorocznego SP Mao.
- Kim jest Polina Edmunds?? Tak wiem, że to juniorka i to aż nadto było widać. Pojechała juniorski SP do jakiegoś mambo i za to dostała blisko 67 pkt.??
- Nie rozumiem polityki Amerykanów, polegającej na wypychaniu Gracie kosztem Ashley Wagner. Ashley jest ich obecnie najsilniejszą i najbardziej stabilną łyżwiarką. Poza tym jeździ dojrzale, a jej SP z tego sezonu jest naprawdę bardzo fajny, taki z pazurem, seksowny, ale i jechany z gracją. Mam nadzieję, że Wagner pojedzie rewelacyjny LP!
Last edited by Poice 11 lat temu, edited 1 time in total.


Awatar użytkownika
Poice
Posty: 1545
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Pomorze
Kontakt:

Re: Mistrzostwa USA

#6

Post autor: Poice »

SP solistów:
1. Jeremy Abbott - 99.86
2. Richard Dornbush - 92.04
3. Jason Brown - 87.47
4. Max Aaron - 86.95
5. Joshua Farris - 78.37
6. Adam Rippon - 77.58
7. Douglas Razzano - 75.18
8. Ross Miner - 71.94
9. Brandon Mroz - 70.57
10. Grant Hochstein - 64.62

Dziw, że nie dali Abbott'owi 100 pkt. :) Ale brawa dla niego za skoczenie 4T+3T :)


Awatar użytkownika
rzepecha
Posty: 429
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Wrocław/Szczecin

#7

Post autor: rzepecha »

Poice pisze: Jej nowy SP to marna kopia SP Mao. Wybaczcie...ale tam mnóstwo kroków, prowadzenia rąk jest żywcem wyjętych z tegorocznego SP Mao.
Ja miałam inny problem po obejrzeniu tego programu. Wiadomo, że są one wszystkie układane tak, żeby większość elementów (zwłaszcza tych, które są twoją mocną stroną) prezentować w stronę sędziów, ale tutaj było to już aż nadto widoczne. Nie wiem, czy choć raz rzuciła spojrzenie na przeciwną trybunę.
Obejrzałam ten program tylko raz, wczoraj w nocy, dość zmęczona, więc możliwe, że się mylę, dlatego skorygujcie mnie jeśli jednak było inaczej. Piszę po prostu o pierwszym wrażeniu ;)
No i oczywiście brak kroków przed loopem. Ale to nie tylko u niej.

Haley, Edmunds spełnia kryteria wiekowe.

Czysty przejazd Abbotta bardzo mnie cieszy, zwłaszcza, że bardzo lubię jego styl. Niestety, jest tak nieprzewidywalny i niepowtarzalny, że nawet jeśli wywalczy kwalifikację, to na nic nie można się jeszcze nastawiać.
Co do Wagner... Byłoby głupotą wysłać Edmunds czy Nagasu i oczekiwać, że mają większe szanse niż Ashley, bo na jednych zawodach coś jej nie poszło. To tylko potwierdza, że taki sposób wybierania reprezentacji nie jest najlepszy.

I kolejna sprawa: Jason Brown jest cudowny. Jego choreografia jest cudowna. Aj aj aj :00:
Last edited by rzepecha 11 lat temu, edited 2 times in total.


Awatar użytkownika
olcia
Posty: 470
Rejestracja: 11 lat temu

#8

Post autor: olcia »

Ja ciebie, Meryl i Charlie dostali za dowolny 119,50 i max w komponentach czyli 60, w ogóle nie wiem czy to nie jest czasami najwyższa w ogóle możliwa nota.


Awatar użytkownika
rzepecha
Posty: 429
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Wrocław/Szczecin

#9

Post autor: rzepecha »

olcia pisze:Ja ciebie, Meryl i Charlie dostali za dowolny 119,50 i max w komponentach czyli 60, w ogóle nie wiem czy to nie jest czasami najwyższa w ogóle możliwa nota.
Hahaha, wiedziałam, że sędziowie idą na dwusetkę :hah: Tak, w dowolnym to jest totalny maks.


Awatar użytkownika
Poice
Posty: 1545
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Pomorze
Kontakt:

#10

Post autor: Poice »

rzepecha pisze: I kolejna sprawa: Jason Brown jest cudowny. Jego choreografia jest cudowna. Aj aj aj :00:
Faktycznie ma dobre programy na ten sezon, ale ja akurat nie mogę się do niego przekonać... Generalnie nie przeszkadzają mi "delikatni" łyżwiarze, ale nawet ja mam swoje granice i nie jestem w stanie ścierpieć jego widoku w K&C (chodzi mi o zniewieścienie do potęgi n-tej).


Awatar użytkownika
Poice
Posty: 1545
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Pomorze
Kontakt:

#11

Post autor: Poice »

Po LP solistek:
1. Gracie Gold [SP 72.12][LP 139.57] 211.69
2. Polina Edmunds [SP 66.75] [LP 126.88] 193.63
3. Mirai Nagasu [SP 65.44] [LP 125.30] 190.74
4. Ashley Wagner [SP 64.71] [LP 118.03] 182.74
5. Samantha Cesario [SP 54.88][LP 119.09] 173.97

Ashley dopiero 4 ;/ Posypała się dziewczyna, ale głupotą by było nie wysyłać jej do Sochi. Przeglądałam fora internetowe i śmieszą mnie te wszystkie zachwyty Amerykanów nad Gold. Nawet zmieniła sukienkę na niebieską :hah: :hah: :hah:
Już okrzyknęli ją murowaną pretendentką do medalu na ZIO a nawet z realnymi szansami na złoto!

Swoją drogą przeglądałam protokoły z FD....Widział ktoś ten wysyp 3 i 10 na Meryl Davis / Charlie White? (dostali tylko dwie 2 w GOE i jedną 9.75 w komponentach) Nie widziałam ich programu, no ale nie przesadzajmy z tą perfekcją...
Protokół po FD.

Edit: obejrzałam LP Gold i 139.57 za to co tam wyprawiała? :what:
Sporo słabych lądowań (np. po 2A+3T, kłopoty przy Lz w kombinacji na początek, ratowała się przed upadkiem przy 3F), no i 68.30 PCS :D


Awatar użytkownika
rzepecha
Posty: 429
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Wrocław/Szczecin

#12

Post autor: rzepecha »

I co teraz? Beczałam jak głupia razem z Ashley. Ja się muszę na coś spokojniejszego przerzucić, bo mnie te wszystkie sporty wykończą. Może wyczynowa uprawa marchewek, albo coś.

Nie wiem od kiedy obserwujecie/kibicujecie Wagner, ale ja zakochałam się od pierwszego wejrzenia jeszcze w juniorach. Dlatego pamiętam sezon 09/10, kiedy to Ashley miała aż do mistrzostw USA najlepsze wyniki ze wszystkich Amerykanek (2 i 3 miejsce na etapach GP i 4 w finale, do którego awansowała jako jedyna reprezentantka USA). Na mistrzostwach zajęła trzecie miejsce za Flatt i Nagasu, dobry program dowolny nie wystarczył do odrobienia strat z krótkiego.
Sam ten fakt łamał serce, a w dodatku... nikt nie zauważył. Bo wtedy tematem nr 1 była kwestia Sashy Cohen. Sasha przegrała z Ashley dziesięcioma punktami, od 4 lat nie pojawiła się na żadnych zawodach, wróciła, zajęła po słabych występach 4. miejsce i to o niej dyskutowano, czy nie powinna przypadkiem znaleźć się w kadrze, to jej żałowano.
Wszystko rozumiem, wiem, że nie jest to w żaden sposób zależne od którejkolwiek z nich, że Sasha miażdżyła i miażdży osiągnięciami całej kariery Ashley (zresztą Sashę uwielbiam), ale jak bolesne musi być, kiedy jesteś przez cały sezon najlepsza, a potem zostajesz w ten sposób zignorowana? Może jestem trochę attention whore, ale chcę by mnie żałowano wtedy, gdy na to zasłużyłam :P
Pamiętam, że jeszcze tej samej nocy Ashley na swoim vlogu podziękowała wszystkim za wsparcie i stwierdziła, że czas na żałowanie już minął, teraz zaczyna się czas pracowania na kolejne igrzyska i że ona zamierza tam pojechać. Komentarze odnośnie takiego oświadczenia były różne, w wielu (nie rozumiem dlaczego) zarzucano jej nadmierną pewność siebie, buńczuczność, poza tym doradzano odpuszczenie sobie dalszej kariery czy zmianę obywatelstwa (bo przecież mamy dwie nowe młodociane gwiazdy, a Ashley miała wtedy ogromne problemy z techniką lutza, niedokręcaniem skoków, zahaczaniem ząbkami nogi wolnej przy lądowaniu).
To samo było przed MŚ 2012, kiedy powiedziała, że jedzie tam po medal. Zwłaszcza po programie krótkim musiała się pewnie nasłuchać. Z medalem nie wróciła, ale jej Black Swan na pewno zawojował publikę, a do brązu naprawdę niewiele jej brakowało. I było to najlepsze miejsce reprezentantki USA od lat, pierwszy poważny przekaz: jestem tu i atakuję.
Ze strony Wagner takie deklaracje to nie zarozumiałość czy puste obietnice, to waleczność i zapowiedź ciężkiej pracy. Bo ona to wszystko powoli wcielała w życie.

Teraz sytuacja w pewien sposób się powtórzyła. To trzeci sezon Wagner jako liderki reprezentacji. I znów jeden występ przesądza o marzeniach olimpijskich tej dziewczyny. Tym razem jednak nikt nie pomija jej w dyskusji o IO.

Uwielbiam ją, jedna z moich ulubienic ever: na lodzie, a tym bardziej poza nim, dojrzała i odważna w swoich występach i wypowiedziach, szczera, ujmująca osobowość. Uważam, że niesprawiedliwym byłoby niewysyłanie jej do Sochi, a jednak wiem, że wysłanie byłoby nieodpowiednie – bo mieliśmy określone zasady już na starcie. Zasady, które uważam za idiotyczne, ale zasady, które obowiązywały wszystkich. I chociaż serce mi już pękło, to rozumiem, że wysłanie jej byłoby naruszeniem regulaminu :(

Cztery lata po nocy w Spokane, kiedy historia z kwalifikacją olimpijską ma się powtórzyć, mogę tylko powiedzieć, że jestem z Ashley niesamowicie dumna. Za dotrzymanie obietnicy, którą wtedy dała. Bo w moich oczach, nawet nie jadąc teraz na IO, jej dotrzymała.

Tak wot, ckliwie trochę wyszło, ale czułam, że muszę:)


Awatar użytkownika
olcia
Posty: 470
Rejestracja: 11 lat temu

#13

Post autor: olcia »

Rozumiem cię, też zawsze gorąco ściskam kciuki za moich ulubieńców. Ashley nigdy nie była moja ulubienicą, ale ją lubię bo to sympatyczna dziewczyna i bardzo dobra łyżwiarka. Ja też uważam że zasady kwalifikacji na IO w USA są chore, bo przykładowo można zawalić jedne zawody i już koniec. Ale cóż zasady to zasady. Myślę, że skoro dla Sashy nie zrobiono wyjątku to tym bardziej nie zrobią tego teraz. Byłoby to w sumie trochę nieuczciwe. A wielka szkoda, bo to moim zdaniem jedyna z Amerykanek która mogłaby powalczyć o medal.


Awatar użytkownika
Haley452
Posty: 655
Rejestracja: 11 lat temu
Kontakt:

#14

Post autor: Haley452 »

Oj, szkoda Ashley, szkoda. jest jedną z moich ulubionych obecnie solistek, ma osobowość, pazur i dojrzałość na lodzie. W Sochi, przy dobrych przejazdach, naprawdę mogła mieć szanse na medal.

Co do oceny Meryl i Charliego... brak słów. Uwielbiam ich, ale nawet ja zdaję sobie sprawę, że nie zawsze zasługują na 10 i +3. Najlepsze jest to, że oni w ogóle nie potrzebują tak nadmuchanych not, i tak już dzierżą wszystkie możliwe rekordy.

Inna sprawa, że Szeherezada jest naprawdę super, do tego przecudna nowa sukienka Meryl. Po prostu jedno wielkie WOW. W tym sezonie w FD Tessa i Scott naprawdę nie mają nic do powiedzenia.


"Perfection is not just about control. It's also about letting go."
Awatar użytkownika
yenny
Posty: 2410
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

#15

Post autor: yenny »

Oj, Ashley nie pojedzie na ZIOL???? Szok i jeszcze raz szok.
Ale jak zasady są dla wszystkich ... trudno. Ja też ją lubię od początku, może to wielka miłość nie była, ale na pewno najciekawsza osobowość łyżwiarska wśród zawodniczek z USA w ostatnich latach.

A co do tańców, cóż, pamiętam kosmiczny wynik Dominy i Szabalina sprzed 4 lat na mistrzostwach Rosji.
I jakoś tak mam dziwne uczucie w stosunku do tego wyniku Meryl i Charliego, takie dejavu? Jakby?
ZIOL 1998 i wysyłanie Michelle na nie jako łyżwiarki idealnej. Niemal rekordowy wynik w stystemie 6,0 - prawie same 6tki za technikę i same za "wyraz". No i przegrała.
Wcześniej podobna sytuacja z Nancy. Też była murowaną faworytką.
Nie umniejszam tego, ze są supr parą pod każdym względem, jednak...


Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem ;).
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Zawody spoza GPS”