Co sądzicie? Ktoś oglądał?
Ja oczywiście się pokusiłam i przeklinam teraz swoją ciekawość :P Wcześniej słyszałam tylko, że ma powstać seria dokumentalna, ale żadnych doniesień ni trailerów nie śledziłam.
W razie, gdyby ktoś był chętny: http://vimeo.com/angelz1989
Z jednej strony bardzo się cieszę, ze jacykolwiek łyżwiarze są w stanie wywołać takie zainteresowanie, że kręci się o nich 'dokumenty' (oczywiście, poza Japonią i Koreą, tudzież rosyjskimi peanami na cześć Plusha - do tego już zwykliśmy).
Z drugiej natomiast… czy tylko mi wydaje się to takie ogromnie, ogromnie tanie? Słowo 'dokument' celowo biorę w cudzysłów, bo formą i treścią przypomina to bardziej reality show z paroma wstawkami na temat samego sportu. Szkoda, bo kiedy pojawiła się informacja, ze coś takiego powstanie byłam naprawdę ciekawa wszystkich zakulisowych ujęć, myślałam w swojej naiwności, że dane nam będzie podpatrzeć parę ciekawych ujęć z treningów i że dowiemy się jakichś ciekawostek o łyżwiarstwie i T. i S.
A tu taki bubel Aż ciężko uwierzyć, że się na coś takiego zgodzili, zwłaszcza w sezonie olimpijskim :shock:
: 2014-01-12, 00:35
autor: olcia
Coś strasznego, pewnie dostali dużo kasy za to, chyba że myślą co będą robić po IO i wymyślili taką celebrycką karierę. W każdym razie wygląda to na tani reality show, w ogóle to wszystko wygląda na zainscenizowane, oni nie zachowują się naturalnie oni po prostu grają.
: 2014-01-12, 17:52
autor: yenny
No nie powala, niestety
Niewiele obejrzałam, bo net się rwie, jednak
: 2014-01-14, 20:01
autor: kasik8222
W drugim (?) odcinku jest trochę ciekawych ujęć z treningów Tessy i Scotta. Mnie rozwaliło jak ten koleś kazał im się dotykać na sali treningowej aby odegrać uczucie na lodzie :P . Oni po tylu latach są bardziej jak brat i siostra, a tu jakiś facet każe im się macać :P
: 2014-01-14, 20:39
autor: Margaretka
wiadomo, że to wszystko wyreżyserowane, ale i tak oglądam z przyjemnością. Ciekawi mi łyżwiarstwo od kulis, a poza tym cierpię na niedobór takich programów w języku, który bez problemu rozumiem czyli w angielskim. :mrgreen:
cały czas myślałam, że Scott jest jeszcze z Jessicą Dube - a tu wyraźnie eksponują nowy (?) związek Scotta. Chyba niepotrzebnie akurat.
: 2014-01-14, 20:43
autor: kasik8222
Swoją drogą to nie mam pojęcia jak oni się rozumieją z trenerką??????? Jej angielski to gorzej niż "Kali ukraść krowę".
: 2014-01-14, 20:54
autor: Margaretka
^^ hehe to fakt. I pomyśleć, że ona przecież tyle lat w Stanach siedzi!!!!
: 2014-01-14, 22:22
autor: Svietka
Obejrzałam sobie, no nie zachwyca ale coś tam z treningów można zobaczyć a mnie to zawsze ciekawi. To co my widzimy na lodzie, te 4 minuty to tylko efekt końcowy, a ile jest przedtem pracy, wysiłku. I nie jest to wcale takie różowe. I też nie mogę się nadziwić ang. Mariny. Tyle lat w USA :shock:
: 2014-01-15, 06:32
autor: yenny
Marina trochę przypomina mi w mowie Tarasową
Mnie też ciekawią takie sprawy łyżwiarskie "od kuchni", ale mimo całej miłości do łyżew i Tessy i Scotta niezbyt podoba mi się ten filmik, po prostu mało naturalny dla mnie.
: 2014-01-27, 21:36
autor: ivi
Obejrzałam, ale chyba niepotrzebnie. Scott Moir wyjątkowo mnie drażni i teraz się obawiam, że będę na igrzyskach do tej pary uprzedzona.
: 2014-01-27, 22:00
autor: Haley452
Mnie Scott drażni od dawna, więc jego reality show już nie jest w stanie pogorszyć mojej opinii na jego temat :P ale cały program faktycznie wygląda na "tani", a ukazane problemy na sztucznie nadmuchane. Śmieszy mnie, że Meryl i Charlie są ukazani jako wróg publiczny nr 1, w dodatku jako prawie roboty bez emocji (w porównaniu do ciągle czymś się martwiącej Tessy :roll: )
Jedno co zauważyłam i co mnie zainteresowało to śmieszny akcent Tessy i Scotta przy niektóych wyrazach. Zawsze myślałam, że Kanadyjczycy mówią identycznie jak Amerykanie, ale jak usłyszałam wymowę słowa "doubts" w wykonaniu Tessy, myślałam, że spadnę z krzesła :P właśnie tą zbitkę "ou" czytają jak takie głębokie "uuu" podczas, gdy jestem przyzwyczajona do amerykańskiej wymowy "au". Ale to taki totalny off topic
Marina faktycznie wyrasta na gwiazdę nr 1 tego show :mrgreen:
co do dziewczyn Scotta, uważam, że Jessica Dube była dużo sympatyczniejsza. Znaczy się z wyglądu oczywiście.
: 2014-01-28, 00:00
autor: kibic
Haley452 pisze:Mnie Scott drażni od dawna, więc jego reality show już nie jest w stanie pogorszyć mojej opinii na jego temat :P ale cały program faktycznie wygląda na "tani", a ukazane problemy na sztucznie nadmuchane. Śmieszy mnie, że Meryl i Charlie są ukazani jako wróg publiczny nr 1, w dodatku jako prawie roboty bez emocji (w porównaniu do ciągle czymś się martwiącej Tessy :roll: )
Ja to tak nie odbieram, ze problemy stucznie nadmuchane. Meryl i Charlie sa rywalami nr 1 i tak sa ukazani. To jest normalne (rywalizacja) jesli trenuja zawodnicy, ktorzy walcza ze soba na zawodach.
Czy program wyglada na "tani"? Z pewnoscia ten program nie jest pokazywany przez glowne sieci TV. Ale za to pokazuje rozne problemy, z ktorymi "walcza" lyzwiarze. To jest czasem bardzo skomplikowane, taki "wieloletni zwiazek", jakim jest trenowanie i startowanie razem. Cel jest wspolny, wynik sportowy, ale dojscie to tego jest czesto uzaleznione od wielu czynnikow; ludzkich lub miedzyludzkich i innych, zewnetrznych, na ktore nie ma sie wplywu. I ten program troche to pokazuje.
Haley452 pisze: co zauważyłam i co mnie zainteresowało to śmieszny akcent Tessy i Scotta przy niektóych wyrazach. Zawsze myślałam, że Kanadyjczycy mówią identycznie jak Amerykanie, ale jak usłyszałam wymowę słowa "doubts" w wykonaniu Tessy, myślałam, że spadnę z krzesła :P właśnie tą zbitkę "ou" czytają jak takie głębokie "uuu" podczas, gdy jestem przyzwyczajona do amerykańskiej wymowy "au". Ale to taki totalny off topic
Tak, kanadyjska wymowa (i pisownia) czasem sie rozni od tej z US.
Haley452 pisze:Marina faktycznie wyrasta na gwiazdę nr 1 tego show :mrgreen:
.
Jako trenerka naprawde duzo osiagnela. I to nalezy cenic.
: 2014-01-28, 06:52
autor: yenny
Haley, tak, potwierdzam, kanadyjczycy troche inaczej mówią i akcentują. Wiem, bo mamy zaprzyjaźnionego Kanadyjczyka i czasem nas odwiedza.
W ogole na terenie USA w poszczegolnych stanach inaczej akcentują, inaczej w Teksasie, inaczej w Nowym Jorku czy Bostonie. Pamiętam jak moja siostra stryjeczna studiowała w Stanach i przywoziła znajomych z rożnych części USA. I różnice akcentu od razu rzucały się w ucho
Ja rozumiem, zę nie lubisz Tessy i Scotta, że może ten filmik się nie podobac - bo mnie jako ich fance też się nie podoba. Ale to czepianie się akcentu jest no takie trochę niesmaczne. Mnie np. angielskiego prze kika mcy uczyla rodowita Angielka i miala ten nosowy akcent i w ogóle mówiła tak mega poprawnie.
I powiedzmy ja teraz oglądam sobie Meryl i Charliego i słyszę ich amerykański akcent i zaczynam krytykoawc "ojej, mało co z krzesła nie spadłam, jak ona/on cośtam mówi, Claire zupełnie inaczej to wymawiala".
: 2014-01-28, 13:25
autor: Hortensja
Co do akcentow, to:
Oczywiscie, ze Kanadyjczycy inaczej mowia. Nikt tu nie oglada "Jak poznalem wasza matke" gdzie tak czesto sie nasmiewaja z akcentu Robin?
A powiem wam, ze we Francji czy we Wloszech, to dopiero jest problem z akcentami :mrgreen: A juz francuskojezyczni Kanadyjczycy... :12:
: 2014-01-28, 15:19
autor: Haley452
Yenny, nie chciałam obrazić Ciebie czy Tessy, po prostu to słówko śmiesznie zabrzmiało z takim akcentem, czy już nic nie może człowieka rozbawić? Nie czepiam się, po prostu mówię, że ich akcent był dla mnie niespodziewany, inny no i trochę zabawny.
Swoją drogą czy wszystkie akcenty na świecie muszą się człowiekowi podobać? Akcent Maltańczyków przyprawiał mnie niemal o palpitacje, taki był wnerwiający. Akcent niektórych Amerykanów też jest okropny. uwielbiam za to kaleczący angielski mojej hiszpańskiej znajomej, uważam, że jest uroczy. Chyba mogę mieć swoje zdanie na ten temat a nie udawać, ze wszystkie języki i akcenty świata są piękne? Jeśli ktoś chce się pośmiać z mojego proszę bardzo, zrozumiem. Naprawdę czasami w dzisiejszym świecie wszyscy starają się być aż za bardzo politycznie poprawni.