Pary taneczne - taniec dowolny

Rosja, Sochi, 6-20.02.

Moderatorzy: Hortensja, LittleLotte, Kathiea, Poice

Awatar użytkownika
Haley452
Posty: 655
Rejestracja: 11 lat temu
Kontakt:

Pary taneczne - taniec dowolny

#1

Post autor: Haley452 »

Kolejność startowa: http://www.isuresults.com/results/owg2014/SEG008.HTM

Naprawdę cały wszechświat działa ostatnio na korzyść Meryl i Charliego :mrgreen:

Niedobra pozycja startowa dla P/B. Jadąc przed obiema parami rosyjskimi będzie bardzo ciężko o brąz. Sędziowie będą doskonale wiedzieć ile punktów dać I/K.


"Perfection is not just about control. It's also about letting go."
kasik8222
Posty: 2951
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Wrocław

#2

Post autor: kasik8222 »

Haley, może po dzisiejszym dniu nie będziesz już narzekać na podział medali w IO ;)


Awatar użytkownika
Poice
Posty: 1545
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Pomorze
Kontakt:

#3

Post autor: Poice »

Póki co podobali mi się Brytyjczycy - bardzo fajny program, lekki, rozrywkowy. Dobry występ Francuzów, zwłaszcza Jones'a świetnie się ogląda. Ciekawa aranżancja, mieszanka nowoczesnej interpretacji Jeziora Łabędziego z klasyką. No i o dziwo podobali mi się Azerowie! :D

edit.:
Żałuję, że Włosi nie zostawili FD z zeszłego sezonu...Ich Carmen oglądało się znacznie lepiej....
Chock/Bates są świetni. Wielka radość z jazdy, lekkość, dla mnie magia. Gdy odejdzie Wielka Dwójka to mam nadzieję, że będą jedną z czołowych par świat.
Weaver/Poje - rewelacja, aż iskry lecą! Chociaż wydaje mi się, że lepszy efekt byłby bez wokalu...przynajmniej w pierwszej części programu (chodzi mi o partię męską).
Nathalie/Fabian - to było urocze...Aż biła od nich taka dziecięca radość i niewinność <3 Jadą na MŚ? Czy mam już rozpaczać, że więcej ich nie zobaczymy? :beksa: :05:
V/M - muzykę mają bez polotu, ale potrafią tchnąć ten program do życia!
Elena/Nikita - brak mi słów...uwielbiam ich i ich program 8-) 110? Trochę dużo, no ale...reakcja publiczności +3GOE. Tylko po co Elenie ta korona? <lol> I bez tego jest divą :D
B/S - cieszę się, że wrócili do programu z zeszłego sezonu, uwielbiam go! Ledwo 102 pkt.? (nie żeby zasłużyli na więcej, no ale Elena/Nikita dostali 110 :D) Ok, czyli wiemy już kto będzie w Rosji nr 1 przez kolejne kilka lat. (a raczej kto nie będzie nr 1 :D).
D/W - no tak jak się spodziewałam 116 pkt. :D Tego rekordu długo nikt nie pobije :)

Gratulacje dla medalistów, szkoda tylko, że w tańcach medale faktycznie były rozdane po SP. Wiem, że na forum jest wiele miłośniczek par tanecznych, ale dla mnie one są najmniej emocjonujące, gdyż rzadko przydarzają się błędy, co skutkuje łatwością w przewidywaniu ile punktów kto może osiągnąć (mniej-więcej), no i przez to ktoś kto zajmuje odległe miejsce po SD nie ma szans zbliżyć się do czołówki. Tak czy inaczej - cieszy mnie wysoki poziom :)


Awatar użytkownika
Poice
Posty: 1545
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Pomorze
Kontakt:

#4

Post autor: Poice »

Protokoły: [KLIK]
D/W dostali 10 za CH i IN od wszystkich sędziów :D
Wysyp 10 też u V/M, no i nawet I/K się dostało kilka :D


Awatar użytkownika
Hortensja
Posty: 685
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Paryż

#5

Post autor: Hortensja »

Ania napisał/a:
Mimo wszystko jednak życzę im wspaniałego, bezbłędnego występu - przegrana i tak będzie bolała, tak jak boli teraz Alionę i Robina, którzy chociaż wiedzą, dlaczego są na trzecim, nie na pierwszym miejscu, ale zostawią po sobie świetne wrażenie ;)


Absolutnie nie porównywałabym V/M do S/S i osobiście nie rozumiem tego rozczulania się nad Kanadyjczykami jak nad skrzywdzonymi owieczkami na zagranicznych forach. Oni już jedno złoto mają, teraz będzie srebro, mają srebro w drużynie. Aliona i Robin mają figę z makiem (bo tym sa dla nich dwa brązowe medale).
No wiec powiem tak- podium par sportowych bylo smutne, Aliona we lzach, a Tania i Max z zasluzonym medalem ale jednak z bledami. A dzis- wszyscy radosni, wszyscy pojechali na 200 %, V/M chyba najbardziej byli rozluznieni. A jak na koncu cala ekipa Zuevej zrobila zbiorowy hug to wiedzialam, ze jest dobrze. Chce mi sie plakac. Konczy sie pewna epoka i to w taki piekny sposob. Oni chyba tez zdawali sobie z tego sprawe. Dziekujemy wam za te wszystkie poprzednie sezony.

No wzruszylam sie! :)


"Can you argue with those placements? Of course. This is figure skating. Arguing is the best part."
Awatar użytkownika
Svietka
Posty: 627
Rejestracja: 11 lat temu
Kontakt:

#6

Post autor: Svietka »

Brawa dla Meryl i Charliego :25: Cieszę się, że pojechali dwa bezbłędne programy i że wytrzymali i pokazali się od jak najlepszej strony :) Super, dwie tak wybitne pary zasługują każda z nich na złoto. Byłoby mi przykro, gdyby tak się nie stało. V/M dzisiaj byli świetni, pojechali najlepiej w całym sezonie, program "dojrzał", nie było widać spięcia, pięknie.

I/K - a jednak dobrze ich obstawiłam na 3 miejscu ;) Byli wspaniali ale trochę bylam w szoku jak zobaczyłam 110 za FD - popłynęli sędziowie ale niech tam......

Francuzi - szkoda, że się nie udało zdobyć brązu, ale i tak będą zapamiętani, tak jak się dzisiaj cieszyli po programie to jeszcze nie widziałam...

W ogóle to ostatnią grupę oglądałam całą ale poprzednie to ciągle albo coś albo ktoś mi przeszkadzał i tak jednym okiem zerkałam dlatego muszę jeszcze do tego wrócić.


Awatar użytkownika
marta280189
Posty: 47
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#7

Post autor: marta280189 »

Cudowny finał najlepszy dotychczas jakie były :D Nie jestem ani zawiedziona poziomem ani zniesmaczona wynikami jak było wcześniej finał rewelacyjny. Wszyscy pojechali bardzo dobrze.
Tessa ze Scottem byli dzisiaj cudowni najlepsze ich wykonanie w tym sezonie ten program dzisiaj dużo zyskał bardzo dobrze technicznie, gracja, elegancja no cudownie oni płynęli na lodzie. Niesamowite wykonanie za sam FD postawiła bym ich wyżej od Amerykanów. Davis White także super świetna technika dużo ekspresji i dużo zmienność tempa jednak moje serce jest bliżej Kanadyjczyków ;) , ale całym sezonem D/W zasłużyli na zwycięstwo.
Jeśli chodzi o Ilinykh Katsalapov to bardzo ich lubię, ale przyznam szczerzę,że chciałam medalu dla Francuzów, których mi bardzo szkoda chciałam dla nich na zakończenie kariery, ale dzisiaj Rosjanie byli lepsi pojechali cudownie i dla mnie ich noty nie są zawyżone. Bobrova Soloviev medal przegrali już w krótkim wg mnie nie potrzebnie zmieniali program dowolny. Z innych par podobali mi się bardzo Chock Bates i Hiszpanie dla mnie ich program jest znakomity powinni być w mojej ocenie dużo wyżej mam nadzieję, że sędziowie w końcu ich docenią. Co do programów, które nie były w moim guście to dla mnie koszmarem jest program rodzeństwa Shibutani i mało w nim tempa było i nie dociągnięcia techniczne, często poza rytmem sędziowie już ich chyba tak na pamięć w tej pierwszej 10 dali.


Awatar użytkownika
Haley452
Posty: 655
Rejestracja: 11 lat temu
Kontakt:

#8

Post autor: Haley452 »

Ja oczywiście jestem totalnie wniebowzięta złotem Meryl i Charliego :06: :25:

Ale naprawdę im się należało, za cztery lata morderczej pracy, którą wykonali. Ich technika z 2010 i teraz to niebo i ziemia. Wiedzieli, do czego dążą i naprawdę stali się najlepsi na świecie. Należało się też za niesamowitą Szeherezadę. Cieszę się, że to właśnie ten cudowny taniec zakończył dzisiejszą rywalizację.

Oni sami też byli wniebowzięci, takiego uśmiechu, jakim strzelał Charlie po ceremonii kwiatowej jeszcze u niego nie widziałam.

FD Tessy i Scotta jak dla mnie nadal tired mimo, że faktycznie pojechali go najlepiej w tym sezonie. Ale jak dla mnie choreograficznie totalnie bez polotu, tania imitacja Mahlera, nie wiem skąd te wszystkie 10.00 ale niech im będzie.

Ocena I/K moooocno przesadzona, zwłaszcza, że mieli błąd w twizzlach, ale publiczność kocha ten taniec i mam wrazenie to mocno wpłynęło na sędziów. Jak mówiłam, powoli zakochuję się w Nikicie, więc w sumie cieszę się, że to oni zdobyli brąz, jeśli nie mogli go zdobyć P/B.

Francuzi też rewelacja, czyściutko, dojrzale, taniec jest przeuroczy i cieszę się, że takim FD, a nie np. cyrkiem kończą swoją karierę.

B/S przegrali FD z W/P, co cieszy, niestety wygrali go z Włochami, ale faktycznie FD Włochów nie porywa. Do Chock/Bates nie mogę się przekonać glównie dlatego, że kochałam Emily Samuelson i ta para jest dla mnie obrazą tej zawodniczki. Emily moim zdaniem była dużo lepszą łyżwiarką od Madison, która z kolei jest dużo bardziej diwowata.
Z dwóch Jacksonów absolutnie lepszy C/B, w ogóle ta para jest mega sympatyczna i mam nadzieję, że będzie się wspinać w rankingach.

Faktycznie dzisiaj kończy się epoka w tańcach, rywalizacja D/W z V/M będzie legendą nie tylko tej dyscypliny ale i całego łyżwiarstwa. Ja ze swojej strony mogę tylko dziękowac Meryl i Charliemu za te wszystkie lata, tyle cudownych tanców, Eleanor Rigby, Samson i Dalila (moim zdaniem taniec przełomowy w ich karierze), Upiór, Nietoperz, Szeherezada, poza tym dwa genialne tańce krótkie/oryginalne, Giselle i Bollywood. Mam nadzieję, że jednak jeszcze zobaczymy ich w MŚ.

na razie tyle. Teraz chyba eastern_star już nie będzie taki pewny tego, że w solistkach będzie najwyższy poziom na tych IO ;)


"Perfection is not just about control. It's also about letting go."
Awatar użytkownika
ivi
Posty: 566
Rejestracja: 10 lat temu

#9

Post autor: ivi »

W programie dowolnym podobały mi się inne pary niż w SD. I tak, tak jak w SD,V/M byli według mnie ewidentnie najlepsi, tak w FD mnie rozczarowali. Nie podzielam zachwytów ich tańcem pozostałych osób. D/W byli według mnie lepsi.

Zaś najbardziej zachwyciła mnie druga para kanadyjska, której SD w ogóle do mnie nie przemówił. Podobnie sprawa wyglądała z Brytyjczykami. Mieli słabiutki SD, ale naprawdę fajnie się oglądało ich FD.

Obie pary rosyjskie miały świetne tańce i chyba przewaga I/K była zbyt duża.
Last edited by ivi 10 lat temu, edited 1 time in total.


Awatar użytkownika
marta280189
Posty: 47
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#10

Post autor: marta280189 »

Ja się zastanawiam czy D/W i V/ M kończą karierę po tym sezonie czy jest może gdzieś taka informacja ?? A, jeśli tak to myślę, że zrobią sobie przerwę i być może, któraś z tych par powróci w 2018 w Korei. W sumie nie będą bardzo stare Meryl i Charlie będą mieć po 31 lat, natomiast Tessa 29, a Scott 31.


Awatar użytkownika
Haley452
Posty: 655
Rejestracja: 11 lat temu
Kontakt:

#11

Post autor: Haley452 »

Właściwie Meryl będzie mieć 31, Scott i Charlie po 30, a Tessa 28 :)

Ale chyba raczej obie pary zakończą już karierę, idzie młode pokolenie, nie wiadomo jak długo jeszcze utrzymaliby się na szczycie. Poza tym zdobyli juz wszystko co było do zdobycia (no może z wyjątkiem GPF Tessy i Scotta).


"Perfection is not just about control. It's also about letting go."
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 212
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

#12

Post autor: Ania »

No tak. Płakałam, gdy Oksana/Pasza Griszczuk krokiem diwy schodziła niepokonana z tafli, a w jej cieniu wlókł łyżwami Eugeny Płatow. Płakałam, gdy odchodzili Marina z Gwendalem, bo wraz z nimi odchodziła niepowtarzalna &#8211; w moim odczuciu &#8211; aura spektakli i widowisk na lodzie. Płakałam ze smutku, gdy odchodzili &#8211; rewelacyjni, ale niedoceniani &#8211; Litwini. I płakałam z radości, gdy wrócili na turyński sezon; a później znowu płakałam, gdy odchodzili ponownie, już na dobre &#8211; jeszcze bardziej rewelacyjni i jeszcze bardziej niedocenieni. Teraz płaczę za Tessą i Scottem; za tymi, którzy przekonali mnie, że tańce na lodzie w nowym systemie oceniania jednak mogą zachwycać i odznaczać się artyzmem. Już tęsknię za ich &#8222;Mahlerem&#8221;, za ich flamenco, &#8222;Carmen&#8221;, za &#8222;The Great Gig in the Sky&#8221; i &#8222;Parasolkami&#8221;, i już teraz wiem, że będę do nich wracać tak często, jak wracam do &#8222;Memorialu&#8221;, &#8222;Spente le stelle&#8221; czy &#8222;Carminy Burany&#8221;. Tak, dzisiaj skończyła się pewna epoka w tańcach na lodzie i w ogóle w łyżwiarstwie figurowym, a poprzeczka dla przyszłych mistrzów olimpijskich została podniesiona bardzo wysoko. Ale wiecie co? Paradoksalnie wydaje mi się, że sama konkurencja tylko zyska na odejściu V/M i D/W, bo pierwsze dwa miejsca na każdych zawodach przestaną być automatycznie blokowane, poziom się wyrówna i młodzi zyskają możliwość wykazania się &#8211; oczywiście tylko na warunkach ciężkiej pracy i ciągłego samodoskonalenia się. Tessa i Scott oraz Meryl i Charlie zrobili już wszystko, co mogli dla tej dyscypliny, i osiągnęli tyleż samo, więc czas na nową generację ;) Już zacieram paluszki, gdy pomyślę, czym wkrótce będą nas zaskakiwać Rosjanie, Kanadyjczycy i pewnie jeszcze wielu innych&#8230;

A przede wszystkim jestem cholernie wdzięczna i szczęśliwa, że mogłam na własne oczy (choć nie na żywo ;p) oglądać programy Tessy i Scotta, prawdziwych mistrzów, o których kiedyś będę opowiadać potomnym z takim ożywieniem, jak dzisiaj słucham starszych: &#8222;a ja widziałam &#8216;Bolero&#8217; T/D w TV, jak jechali na żywo&#8221; :D A ja widziałam &#8222;Mahlera&#8221;, widziałam Pink Floydów, a przede wszystkim &#8222;Carmen&#8221; i już na zawsze pozostanę ich fanką <3


Awatar użytkownika
Ania
Posty: 212
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

#14

Post autor: Ania »

Muszę jeszcze dodać, że rozbroił mnie dzisiaj komentarz Przemka Babiarza :D Biedak, nawet nie udawał, że zna się na tańcach, swoje opinie ograniczał do: "a kto był lepszy..., okaże się za chwilę...", "sędziowie ocenią, kto pojechał lepiej" itd. :D No i wygląda na to, że rozstanie Zujewej ze Shpilbandem potraktował bardzo osobiście, a przynajmniej brzmiało to tak, jakby był jego największą ofiarą, bo ilekroć go słuchałam, wtrącał akurat wstawkę o rozpadzie "znakomitego duetu trenerskiego" :D

Ciekawa jestem bardzo, czy od Vancouver pan Przemek miał okazję obejrzeć chociaż jeden taniec na lodzie :D Mam tylko nadzieję, że sprawiło mu to dzisiaj przyjemność, a nie, że się męczył :P


Awatar użytkownika
Haley452
Posty: 655
Rejestracja: 11 lat temu
Kontakt:

#15

Post autor: Haley452 »

O jejciu, zaraz się rozbeczę :beksa:

Faktycznie, dla Tessy i Scotta przełomowe były "Parasolki", a dla Meryl i Charliego "Samson i Dalila". Choć akurat ja przestawiłam się z Tessy i Scotta na Meryl i Charliego już w 2008, uważam ich program do Beatlesów za generalnie ciekawszy i prawdopodobnie najoryginalniejszy FD, jaki D/W mieli.

Poza tym, genialnie podsumowana różnica między nimi:

"Canada&#8217;s Virtue and Moir are romantic team with pointed toes, extraordinarily detailed performances. Their body lines are often in synch and well extended. They are perfectionists."

"Davis and White are more rugged, dramatic and possess a reckless abandon on the ice."

Co prawda z paroma stwierdzeniami w tym artykule się nie zgadzam, ale powyższe przypominają mi, dlaczego zakochałam się w D/W, a nie V/M. Dalsze wyjaśnienie w moim podpisie ;)
Chociaż w ostatnim czasie Meryl i Charlie poprawili swoje linie, a zsynchronizowani byli zawsze. Moja siostra uważa nawet, że stali się zbyt doskonali, że stracili trochę tego szaleństwa. Ale jak dla mnie to teraz idealne połączenie, doskonała technika, ale jednak bardziej swobodna, wyzwolona i dzika :D


"Perfection is not just about control. It's also about letting go."
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „ZIO - Sochi 2014”