Obejrzałam już większość, właściwie muszę tylko fp Zabijako/Engbert obejrzeć i dowolne w tańcach.
Zacznę od panów - większość bez szału, ale i było kilka fajnych programów. Zacznę od Kolyady - niestety szkoda, że mu nie wyszło. Jego Carmen o dziwo mnie nie drażni. Niestety wyłożył się w obu programach. I tak ostatecznie wylądował wysoko, ale koledzy mu pomogli wykładając się jeszcze bardziej.
Z short programów podobały mi się przejazdy Lazukina i Krasnozhona. W fp byli już mniej efektowni.
SP Boyanga był lepszy niż na początku sezonu, ale jakoś nie mogę się nim zachwycić. A już FP był straszny, rozumiem ambicję, ale te upadki psują całkiem wrażenie. I nie wiem ile może sobie pracować nad poprawą wyrazu, jak wyjdzie, poprzewraca się i już po zawodach. Ryzyko - ok, ale skalkulować, ile było tych programów w których "wyszło".
O Junhwanie nie wyrobilam sobie jeszcze opinii. Na razie jest dla mnie bez wyrazu. Natomiast Michał Brzezina ...
Ostatnio płakałam na łf podczas olimpiady i popłakałam się dziś. Oba programy super, bardziej lubię SP, ale to z powodu muzyki głównie i sentymentu do filmu z jakiego pochodzi. Cieszę się, że Michał się pozbierał, że walczy i mocno, mocno trzymam kciuki za finał. Nigdy nie byłam jego wielką fanką, ale dziś ujął mnie jeszcze bardziej niż na SA. I zauważcie, i na tych i na tamtych zawodach końcowy wynik zwycięzcy jest o 40 pkt lepszy niż ten z 2giego miejsca. To przecież kosmiczna przewaga...
Yuzu - oba jego programy są fajne, sp też bardziej i w jego przypadku bardziej mi się podoba. A jak jeszcze te programy "najeździ"... Bardzo, bardzo się cieszę, że został. I dla niego
Panie zaskoczyły dość pozytywnie, bo było kilka całkiem udanych programów. O sp juz pisałam.
Jeżeli chodzi o dowolne, to tak - Alina dostała noty bardziej zbliżone do tego na co ten program zasługuje, niż napompowane 158. W sumie w obu programach mnie nie powala. Pisałyście o sp, że to strasznie pocięta muzyka, mnie to bardziej przeszkadza w dowolnym. W sumie to nie rozumiem tej koncepcji Carmen, generalnie nie lubię Carmen u nastolatek. No mnie nie porywa. Miny Eteri - jakby chciałą komuś dowalić.
Podobała mi się dziś Stanisława - w czysto pojechanym programie zyskuje, oby tak dalej. Kaori pozytywnie zaskoczyła. Waleczna dziewczyna- cieszyłam sie razem z nią. Yuna i Leona niby ok, ale widziałam w protokołach, że poucinali za dokrętki. Viveca i Rika lepiej niż w sp, Emmi się posypała.
W parach jak pisałam, nie obejrzałam Z/E, ale powiem, że skandalicznie wysoko oceniono Włochów. Dawno nie widziałam, by komuś tak naciągneli, a zrobili to i to w bezczelny sposób. Straszne, czułam się jak w dawnych czasach, gdzie dobrym, młodym mówiono ocenami - czekajcie w kolejce aż starsi pójdą na zasłużoną emeryturę. Błąd na błędzie, ogląda się to koszmarnie, zero tempa, a oni dostają PCS niemal najlepsze i ...
Wiem, ze nie bardzo mieli z kim przegrać, ale ja bym wyżej postawiła Koreańczyków. Ich fp całkiem fajnie się oglądało.
Szkoda mi Darii i Denisa, przez to 3 miejsce mogą nie mieć szansy na finał. To już druga po Saszy i Dimitriju młoda Rosyjska para, która dostaje po tyłku.
Owszem, jeżeli chodzi o Darię i Denisa to nad PCS muszą popracować, niektóre elementy są dość "kanciaste", ale Nikola i Matteo też nie mieli lepszych. Fatalne wrażenie i tyle.
Obejrzałam Natalię i Aleksandra, jak to oni, bez szału, mdło - ale należy im się to 1 miejsce choćby za to, że nie glebnęła po tym wyrzucanym flipie. Zamarłam jak zobaczyłam jak leci - wylądowała i to tak, że szacun. W sumie to tez przy koszmarnych przejazdach Włochów nie mieli z kim przegrać, ogólnie pary na kolejnych zawodach - mizeria.
Liczyłam na lepszy występ Laury i Artiza. Niby poprawnie, ale wszystko takie niepozbierane, masa błędów i błedzików, nieczystości, niesynchroniczności... Szkoda.
[ Dodano: 2018-11-04, 20:31 ]
Obejrzałam rd - pierwsze 5 par. Nie widziałam Betiny i Sergieja - co się stało, że są tak daleko? Nie wiem czy chcę to obejrzeć, wyniki z fd też takie sobie...
W każdym razie pierwszy raz na spokojnie obejrzałam rd Aleksandry i Iwana i jestem zachwycona. Zawsze ich lubiłam, nie uważałam Aleksandry za słabą ale na tle umiejętności Ivana ona wypadała blado i wyglądało to trochę jakby on ją za sobą ciągnął. On jest takim typem partnera jakiego lubię najbardziej - ze starej szkoły, taki ktoś kto partnerkę adoruje, prezentuje i oprawia. W końcu nazwisko zobowiązuje
Ale jak za jego ojcem nie przepadałam, wręcz przerażała mnie jego dziwna uroda, tak Ivan od początku mnie zauroczył. Bardzo, bardzo się cieszę z takiego postępu. Tango jest inne, nieoklepane.
Charlene i Marco mimo wszystko nieco mi szkoda. Tak na dobre polubiłam ich w zeszłym sezonie, chyba podświadomie poszukiwałam kogoś komu będę kibicować jak odejdzie Tessa i Scott. Wtedy też wypatrzyłam Marie - Jade i Romaina i właśnie ich. Zawsze podobali mi się bardziej niż Anna i Luca, w ogóle ja lubię programy Barbary Fusar - Poli. Trochę serce mam rozdarte, ale fajnie, że te pary których rd w tym sezonie należą do moich ulubionych są w czołowce.
Podobały mi się tez obie młode pary amerykańskie i Sara z Kiriłem. Nic to, biorę się za oglądanie Betiny i Sergieja....
[ Dodano: 2018-11-04, 20:44 ]
No ja się nie znam, ale na moje oko laika Betina i Sergiej pojechali rd naprawdę ok. Nie wszystko było na 4 poziom, ale nie było źle. A np. Lorraine i Quinn, których też bardzo lubię pojechali IMO bardzo porównywalnie i nie wiem, czy zrobili aż taki postęp w rok, że 10 pkt się im dokłada. No nie wiem...