Przystań dla miłośników łyżwiarstwa figurowego

Tym razem najważniejsze są buty.

Nie wiedziałam, gdzie to zamieścić. Nie jest to ani program rewiowy, ani profesjonalny, ale program z gali ME 2003. Jedna z moich ulubionych par tanecznych - Denkova i Staviski. I jak to u nich, wszystko bardzo oryginalne, począwszy od muzyki.

Pamiętam ten występ. Zamysł był taki, że chyba mieli grać niezbyt trzeźwych .

Bechke-Petrov i wspaniały występ na profesjonalnych zawodach US OPEN w 1993 roku. Zwróćcie uwagę na synchronizację.

Rzeczywiście, super program. A tak jako ciekawostkę, podam, że Bechke i Petrov byli kiedyś małżeństwem, a po rozwodzie dalej wspólnie jeździli. A teraz Petrov jest żonaty z Chen Lu.

Wynalazłam Blancharda z jakąś panną i Gwendala śpiewającego po rosyjsku (????????) i grającego na gitarze

W sumie ten cały Jerome po którym wszyscy jechali, artystycznie był lepszy od Massota .
Skoro już mowa o nieco "przykurzonych" gwiazdach to znalazłam Yulię Obertas

Te rosyjskie show to jeszcze trzymają poziom, ale zastanawiam się czasem jak czują się ci wszyscy profesjonaliści ze złotymi medalami na koncie gdy przydzieli im się amatorskiego partnera-niemotę, którego muszą dosłownie holować. Czy zwyczajnie praca w takim show ich nie nudzi, w telewizyjnych zajawkach przed występem oczywiście zachowują profesjonalizm i mówią o tym jak ciężko pracują na treningach podczas gdy dla nich to tak naprawdę chałtura i stwarzanie pozorów prawdziwego wysiłku, bo cóż takiego mogą pokazać z partnerem który ledwo trzyma się na nogach? Postrzelają głupie miny, użyją rekwizytów, trochę zdolności aktorskich i wszystko. "Ice Age" to ideał tego typu programu, super poziom i realizacja, ale reszta to właśnie takie chałtury, bo trzeba zapłacić ratę kredytu :-?
.

Świetne programy Briana Orsera i Kurta Browninga. Podoba mi się, że stanowią pewną harmonijną całość. Między poszczególnymi elementami naprawdę dzieją się fajne rzeczy.

Jaki ciekawy program Bechke i Pietrowa.

Tara Lipinski i Kurt Browning - Malaguena.

Meno/Sand na Japan Open 1997. Tak mi się skojarzyli z Dorotą i Mariuszem i ME w Warszawie. Nawet stroje mają podobne.

Elena i Anton na zawodach Ice Wars

Kurt na Holiday Festival on ice

Elena i Anton na zawodach Ice Wars

Elena i Anton to była taka magiczna para. Szkoda, że tak często zdarzały im się błędy. W przeciwnym razie, na pewno można byłoby zaliczyć ich do jednej z najlepszych par w historii.

ivi, zaraz paru forumowiczów się z tobą pokłóci Dla mnie Elena i Anton są wybitniejsi i zasługują na miejsce w historii bardziej niż zawsze bezbłędni (to im muszę przyznać) Totmianina i Marinin.

Wiesz, ja osobiście też wolę Elenę i Antona od Tatiany i Maxima. I wydaje mi się, że takich osób jest mnóstwo. Ale wydaje mi się, że gdyby nie te ich błędy, to rywalizowaliby o miano najlepszych w historii z G/G, M/D, Belousową i Protopopowem czy tez Rodniną z partnerami.