Przystań dla miłośników łyżwiarstwa figurowego

Anna Pogorilaya

pokazowy numer do Anny kareniny

a tutaj sexy Ania na pokazie w japońskim Kobe, do Japonii to ja bym chciała pojechać

a tak w ogóle wiele pracy przed Aniutką, będzie miała bardzo ciężko, musi ostro wziąć się do pracy, poprawić skoki piruety i lekko schudnąć. Jedno ma najważniejsze i tego nikt jej nie odbierze - jest kobietą pełną piersią i dojrzałą łyżwiarką, mimo swojego młodziutkiego wieku.

Annę od Żeni rocznikowo różni tylko 1,5 roku, ale w sposobie poruszania się, ekspresji i emanowaniu kobiecością różnica jest ogromna. Wiem, że łyżwiarstwo opiera się na technice, a punkty zarabia się na skokach, ale bardzo chciałabym, aby tegoroczną Olimpiadę wygrała dojrzała (w sensie mentalnym) zawodniczka.

Karen Chen zmienia FS na "Slow dance in a big city" do którego choreografię robi sama.
:09:

yenny pisze:Wiecie coś może o plotkach, jakoby Francja i Austria miały zrezygnować z wyjazdu do Korei na ZIO?
Wtedy Gabi z Guliamem by nie wystąpili

A dlaczego niby? :-? Boją się Korei Północnej?

Tak, chodzi o bezpieczeństwo.

yenny pisze:Tak, chodzi o bezpieczeństwo.

Jeśli coś miało by się stać to raczej przed igrzyskami, albo już po nich. Korea Północna także wysyła reprezentacje ... może jestem naiwny. Oni od zawsze straszą, tylko że teraz sytuacja bardziej napięta niż kilka lat temu i nawet rakiety latały nad Japonią. Kim Dzong Un jest bardziej buńczuczny niż jeszcze do niedawna, a ich państwo posiada daleko większy potencjał militarny obecnie.

nie jestem specjalistką od bezpieczeństwa Po prostu czytałam na którymś portalu o tym, że rozważają możliwość nie startowania, nie konkretnie o łyżwiarzach, ale całych reprezentacjach.

WeaPo zmienili taniec dowolny na "Je suis malade". Tak, ten sprzed kilku sezonów.

:11:

Akurat Je suis malade jest pięknie w ich wykonaniu, więc ja nie narzekam tak w 100%.
Ciekawie będzie zobaczyć ten taniec po kilku latach, gdy sa już łyżwiarzami bardzo dojrzałymi i z osiągnięciami.

Nie wiem co o tym myslec, to byl rzeczywiscie ich najwiekszy sukces chyba, z drugiej strony w tancach jakos bardziej oczekuje nowych programow. No ale jesli go przerobia i wniosa cos nowego to moze byc ok.

A tutaj Anna P. na probie dowolnego w Kanadzie:

To jest chyba nowy program, nie? Wydawalo mi sie ze cos innego miala zapowiadane...

Hortensja pisze:Nie wiem co o tym myslec, to byl rzeczywiscie ich najwiekszy sukces chyba, z drugiej strony w tancach jakos bardziej oczekuje nowych programow. No ale jesli go przerobia i wniosa cos nowego to moze byc ok.

A tutaj Anna P. na probie dowolnego w Kanadzie:

To jest chyba nowy program, nie? Wydawalo mi sie ze cos innego miala zapowiadane...

No, z tego co mi wiadomo miała jechać do Jeziora Łabędziego, a to mi brzmi na soundtrack z Czarnego Łabędzia.

Normalnie ten przypadek Weaver/Poje uważałabym za w pełni usprawiedliwiony (nowy program nie wszedł, więc odświeżają bardzo udany sprzed paru lat) ale...w tym sezonie zaczynam mieć dość recyklingu. :tired:

Weaver/Poje pokochałam właśnie po obejrzeniu Je suis malade. Potem było jeszcze bardzo fajne tango w roku olimpijskim, a poza tym to średnie programy. Ja myślę, że to najbardziej sfrustrowana para taneczna, kiedy wydawało się, że złoto Mistrzostw Świata jest już ich, to konkurencja zaczęła ich prześcigać, a teraz już uciekła za daleko. Morozov miał dać im ten powiew świeżości, a tym czasem stworzył kolejne niezapamiętywalne programy. Po ogłoszeniu muzyki do Spartakusa wiele osób ich chwaliło za ten wybór, ja nieszczególnie zapamiętałam ich występ do tej muzyki, ale widocznie sami nie czuli się w niej dobrze.
Nie lubię odgrzewanych kotletów, ale ten program uwielbiam i tę dwójkę pięknych ludzi, za których tak mocno co sezon trzymam kciuki.

Piękny program Anny i Luki. Aż nie mogę uwierzyć, że to prawdopodobnie ich ostatni sezon.