Poice pisze:Denis Ten - uh...nie rozumiem jego PCS i uwielbienia sędziów. Wybaczcie...dla mnie on w ogóle nie interpretuje muzyki, ma ,,leniwe ręce", nie widzę tej masy TR w jego programach, a jego skoki nie robią na mnie wrażenia....(proszę nie bijcie!).
Nie bedziemy bic, nie boj sie
. Ale skomentuje to, zeby pokazac, ze naprawde bardzo to wszystko subiektywne. Ja nie rozumiem zupelnie zachwytu nad Yuzu. Dla mnie to bardzo utalentowany chlopak obdarzony charyzma, ktory jednak w interpretacji stawia na histeryczny dramatyzm, ma srednio ladna postawe i niechlujne przejazdy. O ile jeszcze w miare podobaja mi sie jego SP, to dlugie mnie nudza i mecza.
Denis wg mnie jest jednym z niewielu lyzwiarzy, ktorzy slysza muzyke i potrafi sie do niej dostosowac i oddac niuanse, poza tym jest to lyzwiarz bardzo swiadomy tego co robi. Jego LP w tym roku jest po prostu swietny, pelen rytmow, barw i nastrojow (pomijam juz to, ze bardzo oryginalny i autentyczny) i on te zmiany bardzo dobrze oddaje. Choreografia wypunktowuje zawijasy lini melodycznej, zmiany nastroju i zmiany tempa, a ponadto Denis to rozumie i slyszy i potrafi to zinterpretowac na lodzie. Co do jego rak nie moge sie w ogole zgodzic, jego postawa jest niezwykle elegencka, wlasnie taka niewymuszona i naturalna, z wlasciwym punktem ciezkosci. Natomiast patrzac na Yuzu sie mecze, jego sylwetka mi sie w ogole nie podoba. Zupelnie nie rozumiem zachwytu nad nim, szal zarowno publicznosci, jak i fanow w internecie na calym swiecie jak i sedziow lekko mnie przeraza. Ponadto on dominuje jakies 90 % lyzwiarskiego internetu. Ma sie wrazenie, ze jest jakims bogiem, no coz, dla mnie nie (moze to dlatego, ze wlasnie caly czas sie mi powtarza ze jest najlepszy, a ja nie lubie jak mi sie cos wmawia :P ). Wolalabym, zeby nie bylo tej calej otoczki bo chlopak jest swietny i bardzo zdolny, no ale tak to nie jestesmy w stanie spojrzec na niego obiektywnie.
Javier jest slodki i dla samej radosci z obejrzenia jego reakcji na to, ze zwyciezyl ciesze sie, ze wygral. Natomiast jego styl lyzwiarski raczej do mnie nie przemawia, artysta to on raczej nigdy nie bedzie :P Jason jest swietny, ale juz wlasnie ogladajac jego program mialam wrazenie ze choreografia i TR niekoniecznie pokrywaja sie z muzyka, czasami muzyka leciala sobie, a Jason jechal sobie, szkoda, bo ma on mozliwosci zeby pokazac wiecej. Misha jest super i niesamowicie sie ciesze z jego sukcesu, ale np mnie nie przekonuje jego program, jest za bardzo dramatyczny, co zupelnie nie pokrywa sie z nastrojem i filmu i muzyki (V/M jednak pozostaja niedoscignieni).
Wszystko to pisze nie zeby rozpoczac dyskusje, wlasnie przeciwnie, zgodnie z moja sygnaturka wiem , ze lyzwiarstwo budzi wsrod nas, publicznosci niesamowite emocje, sedziowie tez ludzie i pewnie tez maja swoje upodobania i no coz, zawsze ktos bedzie niezadowolony z wyniku, zawsze bedziemy wolec styl kogos od kogos innego, jeden bedzie wolal zawodnikow, ktorzy stawiaja na technike, inni wola poszukiwania artystyczne...
Mam nadzieje, ze w przyszlym roku Denis nie zawali SP, Yuzu rozwinie swoje umiejetnosci interpretacyjne i zmieni troche wybory estetyczne
(no i pozbedzie sie tej chorej ambicji), Jason poprawi technike skokow, Nam popracuje nda predkoscia, Javier zastanowi sie jaki styl mu odpowiada i popracuje nad lekkoscia jazdy itd itp.
Generalnie uwazam, ze final panow byl raczej satysfakcjonujacy i tego nalezy sie trzymac! :mrgreen: