Strona 3 z 4

: 2016-12-10, 21:29
autor: iselinka
Nie wiem jakim cudem Natan Chen wygrał z Shomą Uno.

: 2016-12-10, 22:28
autor: yenny
Nadrobiłam trochę - w tańcach nie mam nic do kolejnosći ,jest ok. Tessa i Scott pojechali fajnie, bez błędów i cieszę się bardzo, ze w końcu mają wygraną w GP.
Gabi z Guliamem dali z siebie wszystko, widać było jak bardzo są zdenerwowani, przy zbliżeniu widać było jak drżą im ręce w tej początkowej pozie a i Gabi strasznie mocno oddychała, miałam wrażenie, że zaraz zacznie się hiperwentylacja. Tym bardziej brawa dla nich, że pojechali tak fajnie, mimo nerwów ustrzegli się błędów. Widać różnicę pomiędzy techniką ich a techniką Tessy i Scotta, ale przy czystym przejeździe nie rzuca się to tak w oczy.
Reszta - ok, Madison i Evan choc w fp starali się to nie nadrobili straty z SD. Na pewno dla nich to 6te miejsce to straszna sprawa.
No, ale w finale nie ma Kaitlin i Andrew, nie ma Anny i Luki. Ich to musi boleć...

Panie - Evgienia mimo upadku/podpórki wysoko oceniona, moim zdaniem Anna powinna być przed Satoko. Szkoda mi Eleny, w tym sezonie nie jest juz tak pewna jak jeszcze w zeszłym sezonie czy dwa lata temu. Co dziwne, jak jeździła do kiczowatej muzyki w kiczowatych sukienkach to było ok, jak jedzie do czegos ambitniejszego, w normalnym stroju to coś nie styka :-/ Jest w finale GP więc nie wiem czy to już kryzys, czy wypadek przy pracy.
Tak czułam, że Osmond nie da rady pojechać dwóch programów dobrze. A Maria jak to Maria, mnie nie zachwyca, po prostu jest.
Panów zostawiam sobie na rano.

: 2016-12-10, 23:07
autor: Dżameli
iselinka pisze:Nie wiem jakim cudem Natan Chen wygrał z Shomą Uno.
Zgadzam się w 100%. Zupełnie inna jakość jazdy. Shoma dla mnie pojechał kapitalnie i powinien wygrać FP. A jak jego trenerka się cieszyła! Miło się patrzy na tak zadowolonych trenerów ^^ Zabrakło naprawdę niewiele, żeby wskoczył na drugie miejsce :( Szkoda że panowie trochę się posypali...

Panów i panie widziałam z doskoku, bo byli goście, obejrzałam na spokojnie tylko tańce. Ch/B pojechali dla mnie trochę przyciężkawo, bez polotu. Bardziej podobali mi się w poprzednich występach, miałam wrażenie, że brakowało im lekkości w jeździe. Tańca Rosjan jak już pisałam wyżej nie rozumiem, to jest wesoła twórczość której nie łapię :D H/D lirycznie i romantycznie, ale bez większych emocji u mnie. Shibsy chyba trochę gorzej niż ostatnio, natomiast Francuzi byli magiczni. Gabi strasznie drżała, ale na szczęście wyszło wszystko obłędnie, naprawdę mnie zachwycili. Tessa i Scott no pięknie, ale jednak bardziej podobali mi się P/C ;)

: 2016-12-11, 00:15
autor: Rob
P/C niech lecą do innego choreografa, widac babka podlizuje sie kanadyjczykom i chyba postawila palkę na francuzów. Romek tez w siódmym niebie. Trenuje mistrzów olimpijskich. Chyba zapomnieli na kim wyrobili sobie markę

: 2016-12-11, 10:01
autor: yenny
Nie rozumiem pewnych postaw, może ja jestem inna i mam inną wrażliwość, ale nie kumam. I już.
Chodzi o sytuację w grupie trenowanej obecnie przez Marie i Patrice. Mają najlepsze pary na świecie i wiadomo, te pary rywalizują, ale też razem trenują, spędzają razem pewnie z 80% swojego czasu. Nie słychać nic o kłótniach, swarach, nikt się nie skarży, że jest gorzej traktowany czy jest nim mniejsze zainteresowanie. Wyszukiwanie na siłę nieporozumień dla mnie jest właśnie mega nieporozumieniem. Pary się przyjaźnią, Guliame wstawiał na swojego instagrama zdjecia i filmy ze wspólnych treningów z Tessą. Widać było na nich, że razem się świetnie bawią, rozumieją - po prostu przyjaźnią.
Pamietam też jakieś zawody bodajze w sezonie przedolipijskim, gdzie Gabi z Guliamem na rozgrzewce zajechali drogę Tessie i Scottowi. Podjechali, przeprosili, uściskali się - nie widac tam wrogości, niechęci.
Powiem Wam, że nie pojmę nigdy jak można się interesować czymś w sensie tak negatywnym, niczego nigdy nie pochwalić, tylko zawsze znaleźć coś by się przyczepić, skrytykować, wypowiedzieć się z pogardą.

Sytuacja ta przypomina mi trochę te czasy gdy Tessa i Scott rywalizowali z Meryl i Charliem, wtedy też byli tacy "fani" obu par, którzy w jakiś sposób szczuli jednych na drugich, na szczęście obie pary miały klasę i nie dały się wciągnąć w to błotko.
Mam nadzieję, że teraz też tak będzie, a Gabi i Guliame (głownie Gabi) skorzystają na wspólnych treningach.
Mam tez nadzieję, że Tessa i Scott wyciągneli wnioski z przeszłości i nie spoczną na laurach, a będą trenować ile sił, bo młodzi Francuzi na pewno nie odpuszczą w rywalizacji. Zwłaszcza, że olimpiada tak naprawdę za rok i trzy miesiące.

: 2016-12-11, 10:14
autor: blue cat
Nie wiem jakim cudem Natan Chen wygrał z Shomą Uno.
Shoma był wspaniały! Uwielbiam tego chłopaka, z sezonu na sezon jest coraz lepszy. Jego występ zrekompensował mi niesmak u pań po spodziewanej (znowu) wygranej Evgenii z kosmicznym PCS mimo okropnej choreografii i błędów :-/ Anna i Satoko zrobiły na mnie najlepsze wrażenie, no ale niestety znowu nie miały szans z Żenią. Szkoda Osmond, ale już sam fakt, że przy takiej konkurencji załapała się do finału i wypadła wcale nieźle dobrze rokuje na przyszłość.

Co do tańców- ok, rozumiem że w grupie V/M i P/C jest dobra atmosfera, co zresztą mnie cieszy, bo nie lubię w sporcie takiej rywalizacji "na noże" i wzajemnego podkładania świni, ale tu nie tyle chodzi o łyżwiarzy, co o ich trenerów. Ktoś kiedyś powiedział, że dwie wielkie gwiazdy u jednego trenera to za dużo, bo nigdy nie może się jednej całkowicie poświęcić i zawsze któraś będzie numerem 2. I ja też mam wrażenie, że od czasu powrotu V/M Gabi i Guillaume poszli jakby trochę w odstawkę, nikt nawet się nie wysilił żeby zrobić im jakieś oryginalne programy. Cóż, pożyjemy, zobaczymy, ale wydaje mi się, że P/C przydałoby się jakieś świeże spojrzenie na ich tańce, zwłaszcza choreografię.

: 2016-12-11, 12:43
autor: mavie
Jeśli ktoś nie oglądał solistek, to dziś o 13:40 będzie powtórka na TVP Sport.
Wracając do kwestii treningów w Montrealu to do końca nie wiemy jaka tam jest atmosfera. Nie doszukuję się tam wojny na noże, ale dla Francuzów ta sytuacja może być trudna, byli parą numer 1, wygrali dwa razy MŚ, a teraz na swoim podwórku tracą złoty medal na rzecz kolegów z zespołu. Tessa i Scott przez większość kariery rywalizowali nie tylko na zawodach ale też na treningach, im to widocznie pomaga. Dla Francuzów jest to zmiana, z którą na razie nie najlepiej sobie poradzili. Guillaume, który gra tu pierwsze skrzypce, popełnia widoczne błędy. Zaczęła pojawiać się w ich występach nerwowość.
Natomiast ja osobiście nie wierzę, że można tak całkowicie zachować równowagę i nie faworyzować jednego duetu. Tylko w moim odczuciu to właśnie Gabi i Guillaume dostali lepsze programy. Natomiast nie podobają mi się programy Madison i Zacharego, dla których brakuje więcej uwagi trenerów.

: 2016-12-11, 13:14
autor: yenny
Ja osobiscie nie widze jakiegos faworyzowania Tessy i Scota,obie pary maja swietne programy, porownywalneze soba. Trenerzy sciskaja obie pary i przy wystepach obu par sa tak samo rozemocjonawani. A sMi Gabi i Guliame jakby chcieli inne programy to by chyba cos powiedzieli, ie sa bezwolni.Do tej pory ta konwencja w ich przypadku sie sprawdzala,zobaczymy co bedzie za rok. Na razie nikt nie narzeka,a ze Francuzi gorzej znosza presje to nie wina trenerow pdzeciez. Ja mam nadzieje ze to bedzie tylko na plus dzialalo i bedziemy mieli takie emocje jak w pdzypadku rywalizacji V/M i D/W.

: 2016-12-11, 15:03
autor: Svietka
Wydaje mi się, że nawet nie ma sensu rozwodzić się nad tym tematem bo nie ma tematu w moim odczuciu. Jak czasem zerknę na komentarze pod filmikami na YT z występów zawodników/par to aż oczy przecieram ze zdumienia i zastanawiam się skąd się biorą tacy ludzie, chyba z innej galaktyki, tyle jakiejś takiej zajadłości w nich jest, niechęci, można powiedzieć, że nawet nienawiści, że czuję się zażenowana. Fani to to żadni nie są, nie zasługują na to miano.


Oglądałam wczoraj panów i tak sobie myślałam, że jakby tak Javier i Yuzuru zamienili się programami jak by to wyglądało? to byłoby dopiero zaskoczenie ;)
Chciałabym obejrzeć Yuzuru w czyściutkim przejeździe, ale takim naprawdę czyściutkim z wysokimi GOE. Może mniej wyśrubowanym, żeby nie było tam rozpiętości od super trudnego quada do pojedynczego lutza. Tylko żeby wszystko było czysto. I wtedy pewnie bym się zachwyciła, teraz jakoś nie mogę. Bardziej wolę jednak styl Hiszpana, sportowy, widowiskowy, zalotny w kierunku publiczności. No ale... właśnie, trochę to samo od jakiegoś czasu. I w środku tego wszystkiego jest Chan, chyba z najlepszymi SS ze wszystkich. No i nie wiem, męskie łyżwiarstwo jakoś mnie mało interesuje już od kilku lat. Może Shoma Uno mnie jakoś zaciekawi?
Pań nie widziałam, par sportowych też nie. Muszę nadrobić.

: 2016-12-11, 19:05
autor: yenny
Svietka pisze:Wydaje mi się, że nawet nie ma sensu rozwodzić się nad tym tematem bo nie ma tematu w moim odczuciu. Jak czasem zerknę na komentarze pod filmikami na YT z występów zawodników/par to aż oczy przecieram ze zdumienia i zastanawiam się skąd się biorą tacy ludzie, chyba z innej galaktyki, tyle jakiejś takiej zajadłości w nich jest, niechęci, można powiedzieć, że nawet nienawiści, że czuję się zażenowana. Fani to to żadni nie są, nie zasługują na to miano.
Właśnie o to mi Svietko chodziło - "nie ma tematu". Nikt, ale to nikt się nie poskarżył, nikt nie narzekał, a już pary są szczute na siebie a trenerzy krytykowani.

: 2016-12-12, 00:48
autor: Ares
Svietka pisze:Wydaje mi się, że nawet nie ma sensu rozwodzić się nad tym tematem bo nie ma tematu w moim odczuciu. Jak czasem zerknę na komentarze pod filmikami na YT z występów zawodników/par to aż oczy przecieram ze zdumienia i zastanawiam się skąd się biorą tacy ludzie, chyba z innej galaktyki, tyle jakiejś takiej zajadłości w nich jest, niechęci, można powiedzieć, że nawet nienawiści, że czuję się zażenowana. Fani to to żadni nie są, nie zasługują na to miano.


Oglądałam wczoraj panów i tak sobie myślałam, że jakby tak Javier i Yuzuru zamienili się programami jak by to wyglądało? to byłoby dopiero zaskoczenie ;)
Chciałabym obejrzeć Yuzuru w czyściutkim przejeździe, ale takim naprawdę czyściutkim z wysokimi GOE. Może mniej wyśrubowanym, żeby nie było tam rozpiętości od super trudnego quada do pojedynczego lutza. Tylko żeby wszystko było czysto. I wtedy pewnie bym się zachwyciła, teraz jakoś nie mogę. Bardziej wolę jednak styl Hiszpana, sportowy, widowiskowy, zalotny w kierunku publiczności. No ale... właśnie, trochę to samo od jakiegoś czasu. I w środku tego wszystkiego jest Chan, chyba z najlepszymi SS ze wszystkich. No i nie wiem, męskie łyżwiarstwo jakoś mnie mało interesuje już od kilku lat. Może Shoma Uno mnie jakoś zaciekawi?
Pań nie widziałam, par sportowych też nie. Muszę nadrobić.
Mnie najbardziej zachwycił Nathan, ale wątpię, żeby był w stanie utrzymać 4 poczwórne w przyszłości. Szkoda mi Adama i Patricka, który miał realną szansę na zwycięstwo, a się posypał - chyba poczuł zbyt silną presję. Co do Yuzuru ... to jest wyjątkowo trudny program, możliwe że najbardziej wymagający ze wszystkich jego dotychczasowych, w zasadzie zupełny brak czasu na złapanie oddechu, więc te błędy w ogóle mnie nie zdziwiły zwłaszcza biorąc pod uwagę pewne zaległości treningowe po operacji, które wciąż mogą dawać o sobie znać. Co do Uno, podoba mi się jego jazda i ta kombinacja 3 axel - euler - 3 flip jest imponująca ;)

Bardzo denerwują mnie te noty dla Ewgenii, ale w sumie była najlepsza. :? Zamieniłbym Annę z Satoko - po prostu była ogólnie lepsza, choć Satoko ma piękne programy w tym sezonie. Skoki Kaetlyn z tymi długimi wyjazdami imponujące, ale zabrakło zawartości technicznej by utrzymać się na podium.

Jestem bardzo dumny z Tessy i Scotta, pierwszy tytuł Grand Prix. Należało im się to ;) Program krótki to była naprawdę frajda. :) Jakbym miał kogoś wciągnąć w łyżwiarstwo figurowe czymś z tego sezonu to właśnie wybrałbym ten konkretny występ :D

Rodzeństwo Shibutani, dla mnie trochę zawód - miałem nadzieję, że pojadą trochę z większym atakiem - to było takie sobie, choreografia, styl i cała otoczka zbyt nijaka niestety, rzuca się to w oczy w ich tańcu dowolnym. Takie słodkie, ładne, ale zupełnie niezapamiętywalne. Nie jest to program dla kogoś kto celuje w zwycięstwo. Niby czysto technicznie, ale brakuje polotu, tempa i charakteru.

: 2016-12-13, 14:33
autor: Kathiea
kasik8222 pisze:Pary sportowe od zawsze są moją ulubioną konkurencją. Jak się dowiedziałam o nieobecności Aljony i Bruno to straciłam zainteresowanie finałem w tej konkurencji.Z jednej strony cieszę się, że wygrał ktoś inny niż Megan i Eric, ale z drugiej młodzi Rosjanie, chociaż ich lubię, są dla mnie nadal rzemieślnikami. Dobór muzyczny w FP zarówno u nich jak i u Kanadyjczyków do odstrzału... Czysty program zawsze super się ogląda, ale do artystów im nadal daleko. Najazd do axla u Duhamel/Radfort rzeczywiście rozwala program. Para niemiecka ma najlepsze programy w tym sezonie, nie wiem jak Bruno wytrzyma presję na MŚ, ale przy w miarę czystych przejazdach zasługują na złoto. Ciekawi mnie przypadek Kseni i Fedora. Po Sochi złoto MŚ miało być formalnością, a oni do tej pory nie stanęli na podium tej imprezy. Ktoś wie jak u nich obecnie wygląda sytuacja?
Jest już potwierdzone, że Ksenia i Fedor będą startować na Mistrzostwach Rosji. Kwestia tego w jakiej formie będą po tylu tygodniach bez treningu, ale szykują się na ME. I nieprawda, że nie stanęli na podium MŚ. Na MŚ 2014 byli drudzy, za Savchenko/Szolkowy :P Insza sprawa, że w 2015 sami odpuścili MS, a w 2016 w mojej opinii to oni zasługiwali na brąz, bo Bruno jednak mocno zaniżał jakość programu S/M (w tym sezonie jest lepiej), no ale sędziowie i pewnie część fanów woleli Alionę na podium.

: 2016-12-13, 14:55
autor: kasik8222
uuups :oops:

: 2016-12-14, 20:13
autor: ivi
Nic jeszcze nie obejrzałam, więc się nie wypowiem na temat programów i wyników.
Sytuacja ta przypomina mi trochę te czasy gdy Tessa i Scott rywalizowali z Meryl i Charliem, wtedy też byli tacy "fani" obu par, którzy w jakiś sposób szczuli jednych na drugich, na szczęście obie pary miały klasę i nie dały się wciągnąć w to błotko.
Mam nadzieję, że teraz też tak będzie, a Gabi i Guliame (głownie Gabi) skorzystają na wspólnych treningach.
Przecież właśnie nie było tak idealnie, szczególnie relacje między Tessą i Meryl stały się bardzo chłodne po pewnym czasie. I czy przypadkiem V&M nie skarżyli się po Soczi, że Marina faworyzowała Amerykanów?

Przypomina mi się też sytuacja Griszczuk/Platowa i Kryłowej/Owsiannikowa. Też przez pewien czas wspólnie trenowali i udawali najlepszych przyjaciół, ale jak się okazało to było tylko tymczasowe.

Mam nadzieję, że w Montrealu rzeczywiście trenuje się obu parom super. Na pewno pod względem sportowym obie pary tylko zyskują. Ale jak przyjdzie rywalizować o najwyższe laury, kto wie czy nie zaczną się pretensje. Miejmy nadzieję, że nie.

: 2016-12-15, 05:43
autor: yenny
ivi pisze:
Sytuacja ta przypomina mi trochę te czasy gdy Tessa i Scott rywalizowali z Meryl i Charliem, wtedy też byli tacy "fani" obu par, którzy w jakiś sposób szczuli jednych na drugich, na szczęście obie pary miały klasę i nie dały się wciągnąć w to błotko.
Mam nadzieję, że teraz też tak będzie, a Gabi i Guliame (głownie Gabi) skorzystają na wspólnych treningach.
Przecież właśnie nie było tak idealnie, szczególnie relacje między Tessą i Meryl stały się bardzo chłodne po pewnym czasie. I czy przypadkiem V&M nie skarżyli się po Soczi, że Marina faworyzowała Amerykanów?
Ja szczerze mówiąc nie przypominam sobie pretensji Tessy i Scotta i chłodu pomiędzy nią a Meryl. Nawet przejrzałam trochę stron i artykułów z tamtych czasów plus nasze forum - nikt o czymś takim nie pisał. Albo ja na takie artykuły nie trafiłam.