Przystań dla miłośników łyżwiarstwa figurowego

Nie, kręciło się raczej wokół szkółki łyżwiarskiej/obozów sportowych Pana Jacka. Na walley.pl (nadal istnieje) można poczytać różne rzeczy z tym związane, ale forum już nie ma.

Ostatecznie zamknięcie walley'a wyszło nam jednak na dobre dzięki ogarnięciu Yenny i aktywnemu pozyskiwaniu nowych użytkowników przez Kasik, nowe forum nam pięknie kwitnie i jesteśmy niezależni jest super :D

A więc córką Skoro Haley jest taka pewna.

"A chyba przegapiłam transmisję, kiedy obie panie komentowały razem, musiało być wesoło"

Było 8-) to były, zdaje się, pary taneczne na NHT we wrześniu. Bodajże chodziło o to, że Madison Hubbel przytyła, ale głowy nie dam.

Prowadzą z Panem Jackiem szkółkę, ale nie wiem czy ta pani jest byłą łyżwiarką czy specjalistką, coś mi świta, ale nie chce mi się sprawdzać

Córką, żoną, ale co ma wspólnego z łyżwiarstwem? Dlaczego komentuje?

Jednak sprawdziłam
http://www.goldenline.pl/magdalena-tascher/
http://walley.pl/pl/node/8

Wiedzę ma naprawdę dużą (Babiarza na głowę bije).

Jest instruktorką łyżwiarstwa, tak samo jak jej ojciec. Czy była wyczynową łyżwiarką nie wiem, ale na ludzi uczących się jeździć dla zabawy jej umiejętności wystarczają. Ale czy to ważne? Ważne, że się dziewczyna zna na łyżwiarstwie, siedzi w temacie. Pan Marek jest specjalistą od koni, a całkiem fajnie komentuje łyżwiarstwo, fakt, nie wszystko kuma, czasem robi błędy, ale miło się go słucha i jest dużo lepszy od Babiarza

Tak Pan Marek to prawdziwa klasa, nie wstydzi się zapytać pana Jacka czy to był flip czy lutz jak nie wie. I naprawdę przyjemnie się go słucha. Nie ukrywam że podobało mi się to jak powiedział ostatnio że bardzo kibicował Mao w Sochi, zresztą pani Magda to samo mówiła.

Zasadniczo każdy byłby lepszy od Babiarza A już na pewno Pan Marek. Osobiście najbardziej mi się podoba, jak komentuje z Panem Jackiem, bardziej niż z obiema paniami. Chociaż panie obie też są świetne. Ogólnie wydaje mi się, że na polskim Eurosporcie mamy jednych z najlepszych komentatorów łyżwiarstwa, jakich zdarzyło mi się słyszeć w różnych językach ok2

Ja lubię jeszcze komentarz angielskiego eurosportu. Dotyczy to zarówno komentarza w łyżwiarstwie figurowym jak i w skokach narciarskich (David Goldstrom od skoków jest boski).
Jak już kiedyś wspominałam tęsknię za ciepłym głosem i kochającą wszystkich Halina Gordon-Półtorak, a nawet za Piotrem Sobczyńskim.

Ja lubię Sue Barker i Robina Cousins'a co komentowali dla BBC.

Zgadzam się z kasik komentatorzy z brytyjskiego eurosportu też są świetni, i również poplotkować lubią.

Nie ukrywam że podobało mi się to jak powiedział ostatnio że bardzo kibicował Mao w Sochi, zresztą pani Magda to samo mówiła.

Ja w ogóle lubię, kiedy komentatorzy mówią otwarcie "lubię tego i tego zawodnika, a za tym i tym nie przepadam", a nie robią z tego szopkę (jak... a zresztą te porównania do Babiarza chyba tracą sens :razz: ).

Weir i Lipinski podobno zrobili furorę w Sochi, ale ja akurat nie śledziłam. Lubię też Dicka. Rozwalają mnie niektóre komentarze anglojęzyczne odnośnie zawodów profesjonalnych (orgazm, bo dawny mistrz skoczył potrójnego toe loopa)