Strona 38 z 135

: 2014-04-30, 19:04
autor: LittleLotte
W łyżwiarstwie figurowym kwestie obywatelstwa nie są sprawą tak drażliwą jak w piłce nożnej. Czasami mam wrażenie, że w tym sporcie w ogóle mogłoby się nie wyświetlać flagi państwowej obok nazwiska i mało kogo by to obeszło. Na FSU czy GS był kiedyś wątek typu "Obywatelstwo przed igrzyskami-kto potrzebuje jakiego" tak jakby to był handel cukierkami.
Bo trochę chyba jest. Oczywiście pomijając już cały rynek trenerski, bo gdyby ci trzymali się ściśle swoich krajów, to ani Fernandez, ani Hanyu, ani Davis/White czy Virtue/Moir ani wielu innych nigdy nie odnieśliby sukcesu. Natomiast zawodnicy - cóż, z jednej strony, dobrze że taka możliwość istnieje, bo w innym wypadku gros zawodników nie miałoby najmniejszej szansy na realizowanie siebie. Tatiana i Aliona miały szczęście, bo trafiły na raje gdzie je doceniono, a nie na takie, gdzie o łyżwiarstwie nikt nie słyszał i innych chętnych było brak. Obie wielokrotnie powtarzały, że warunki na Ukrainie są straszne, zresztą obie trenowały tam relatywnie krótko. Tania powiedziała nawet kiedyś coś w stylu, że najlepsze co można było zrobić dla ukraińskiego zawodnika, to wysłać go za granicę. Rosja zaproponowała jej warunki o niebo lepsze niż Ukraina, jej rodzice są Rosjanami, Ukrainką pewnie nigdy specjalnie się nie czuła - rozumiem tę decyzję i nie widzę powodów, żeby ją potępiać. Podobnie Aliona - chciała być łyżwiarką, nie za wszelką cenę reprezentować kraj, w którym się urodziła. Może to nieco okrutne i brutalne, ale narodowość nie jest tym samym, co poczynania władzy, a skoro władza nie zapewnia jej nawet podstawowych warunków, to szuka swojego miejsca gdzie indziej. Tylko, że wydaje mi się, że Aliona zaczęła już traktować kwestię obywatelstwa całkowicie marginalnie - jeśli zdobędzie olimpijskie złoto, to będzie jej najzupełniej obojętne, czy usłyszy na podium Shche ne vmerla Ukraina, Das Lied der Deutschen , Marsyliankę czy Blessed be the land of Zimbabwe. Cóż, ma taki system wartości - jej sprawa. Ale dla mnie jest to co najmniej dość dziwne, bo przestało już być po prostu poszukiwaniem lepszych warunków - obywatelstwo to tylko kolejna przeszkoda, którą trzeba pokonać. ISU twierdzi, że trzeba reprezentować jakiś kraj, więc OK, ale większej wagi do tego nie przywiązuje. Przynajmniej tak mi się wydaje.

Insza inszość, znacznie zresztą częstsza, to reprezentowanie raju słabszego, bo w mocniejszym nie ma szans. Tak przecież jeździ Isabella Tobias, Sitnikov/Zlobina, Brooklee Han. Sitnikov/Zlobina, obecnie jedna z moich ulubionych par tanecznych pewie teraz uczyliby dzieci w szkółce, a nie zdobyli szóste miejsce w Europie. Zresztą, po co szukać przykładów tak daleko - co innego zrobił Peter Gerber? Przecież w Kanadzie nawet w novice był daleko. W Polsce jest mistrzem, razem z Justyną Plutowską jeżdżą na mistrzostwa świata i Europy, realizuje marzenia. A mu mamy całkiem niezłego reprezentanta. Obie strony są zadowolone ;)

: 2014-04-30, 20:47
autor: ivi
Kirsten Moore-Towers i Dylan Moscovitch nie będą już startować razem.
To już oficjalna wiadomość. Podobno rozstają się w zgodzie.
http://skatecanada.ca/AboutUs/NewsDetai ... fault.aspx

: 2014-04-30, 20:57
autor: kasik8222
M-T to dla mnie kolejna łyżwiarka poszkodowana dużą różnicą wieku (dlatego nie kumam i wkurza mnie, że Larionov zawraca głowę nastoletniej partnerce, która będzie musiała czekać ponad rok na start w zawodach, a perspektyw na wieloletnią współpracę zero). Żal mi, że para, którą lubię bardziej niż Megan i Erica nie ma na koncie medalu MŚ, a było tak blisko. Konkurencja par sportowych w przyszłym sezonie to będzie dno i pięć metrów mułu. Dla V/T to może i dobra wiadomość, ale dla rozwoju tej konkurencji to masakra. Ta konkurencja to zawsze najmniejsze pole. Na dużych imprezach startuje coraz mniejsza liczba duetów. I znowu to płeć piękna zostaje na lodzie. Efekt będzie taki jak u Mukhortova/Blanchard czy Dube/Wolfe czyli jeden-dwa sezony razem bez sukcesów i widoków na nie, a potem finito. Gdzie ci mężczyźni???????

: 2014-04-30, 22:58
autor: LittleLotte
Konkurencja par sportowych w przyszłym sezonie to będzie dno i pięć metrów mułu. Dla V/T to może i dobra wiadomość, ale dla rozwoju tej konkurencji to masakra. Ta konkurencja to zawsze najmniejsze pole. Na dużych imprezach startuje coraz mniejsza liczba duetów. I znowu to płeć piękna zostaje na lodzie. Efekt będzie taki jak u Mukhortova/Blanchard czy Dube/Wolfe czyli jeden-dwa sezony razem bez sukcesów i widoków na nie, a potem finito.
Może nie będzie tak źle. Dalej obawiam się Stolbovej i Klimova na konkurencję dla Tani i Maksa, dalej Sui/Han, Duhamel/Radford też robią szybkie postępy. Liczę na to, że współpraca Bazarovej i Deputata też okaże się owocna. Też mi szkoda Kirsten i Dylana, no ale cóż... Może nowy partner Kirsten będzie jeszcze lepszy? Bądźmy dobrej myśli.

: 2014-05-01, 09:56
autor: ivi
Jakiś czas temu pisaliśmy o dopingu w ŁF. Oto fragment artykułu z 1992 r. z wypowiedzią Rodniny.

"While almost everyone else in the sport has expressed shock and disbelief about Klimova`s apparent use of steroids, Rodnina said steroid use among Soviet figure skaters was endorsed by the country`s highest sports authorities.

``For me, this is no surprise,`` said Rodnina, winner of three Olympic gold medals and 10 world championships from 1969 to 1980. ``I was with the national team for many years, and I know what goes on.

``But I don`t understand a dancer doing this. Boys in pairs and singles used drugs, but this was only in August or September. This was done just in training, and everyone was tested (in the Soviet Union) before competitions.`` Questions about accuracy of the Bulgarian lab that did the test and possible sabotage are being raised because it is so rare for figure skaters to be found guilty of drug use. The sport`s only other doping case involved a French junior ice dancer found positive for a weight-loss drug in 1982.

Rodnina, who spoke after watching the pairs competition at the U.S. Figure Skating Championships here, said she knew of the use of performance-enhancing drugs in figure skating dating back to the early 1970s."

: 2014-05-01, 10:02
autor: LittleLotte
Rzepecha napsała tylko o rozpadzie pary Riazanova/Tkachenko. Ostatnio pojawiły się informacje, jakoby Ekaterina miała stworzyć parę z Simonem Vaturi, brązowego medalisty Mistrzostw Włoch (w parze z Lorenzą Alessandrini). Podobno para ma reprezentować Włochy (Vaturi trenują Camerlengo, Scali i Krylova, ale para ma dołączyć do Paoli Mezzadri i Roberto Pellizzoli).

: 2014-05-01, 10:12
autor: LittleLotte
Natomiast chodzą słuchy o możliwości pojawienia się nowego japońskiego (Poice się ucieszy :P) duetu tanecznego. Młodszy brat Marco Fabbri (wicemistrza Włoch, w parze z Charlene Guignard), Andrea Fabbri ma połączyć swoje zawodowe losy z panią o trudnym w odmianie nazwisku Misato Komatsubara. Para w sumie nie może się jeszcze zdecydować, czy jeździć dla Japonii, czy Włoch, ale myślę, że Japonia to rozsądniejsze wyjście.

: 2014-05-01, 10:52
autor: LittleLotte
Wiem, że nie ma tu zbyt wielu fanów Pang/Tong, ale jednak paru (mam nadzieję) się znajdzie.
http://www.chinadaily.com.cn/sunday/201 ... 448071.htm - link do artykułu o nich, całkiem jeszcze świeżego. Czego ciekawego się dowiedziałam:

1) Ten chiński dziennikarz jest chyba zdania, że za dużych sukcesów Qing i Jian nie odnieśli. Wydaje się być wyraźnie zawiedziony, że nie zostali nigdy mistrzami olimpijskimi. Twelve years and four Winter Games but no Olympic gold medals. (...) But just like the last sentence in the song - "Now life has killed the dream I dreamed" - they ended out of the medals in the fourth place because of some mistakes. ("now life..." to ostatnie słowa "I dreamed a dream", piosenki z "Nędzników", czyli muzyki z ich FS). Przyszła mi na myśl konstantacja, dość zresztą ponura, że ja bym bardzo chciała, żeby w Polsce był taki "pechowy" duet :P

2)Jian początkowo jeździł w tańcach, a Qing była solistką. Kiedy ich "sparowano", żadne nie miało najmniejszego doświadczenia w konkurencji par sportowych.

3)Ich "love story" jest nieco telenowelowa - początkowo za sobą nie przepadali i wybuchały między nimi częste kłótnie (oboje byli bardzo uparci). Zwrot wydarzeń nastąpił w 1996 r., kiedy Qing złamała rękę i Jian musiał się nią opiekować :00:. Kiedy z Sochi zdali już sobie sprawę, że z medalem minęli się o włos, Jian powiedział Even if I lose everything in the Games, I still have my Pang Qing

4)Najczęstszym prezentem, jakim Qing obdarowuje swojego narzeczonego, są... skarpetki :44:

: 2014-05-01, 14:59
autor: Poice
LittleLotte pisze:Natomiast chodzą słuchy o możliwości pojawienia się nowego japońskiego (Poice się ucieszy :P) duetu tanecznego.
Ojej! Świetnie! Lubię rodzeństwo Reed, ale oni już mają swoje lata :( Przyda się jakaś młoda para. Poza tym jeżeli TE zostanie w programie ZIO to Japończycy na pewno zainwestują również w pary i pary taneczne.

: 2014-05-01, 15:00
autor: Poice
LittleLotte pisze:Wiem, że nie ma tu zbyt wielu fanów Pang/Tong, ale jednak paru (mam nadzieję) się znajdzie.
Zgłaszam się! ;)

: 2014-05-01, 20:25
autor: LittleLotte
Zgłaszam się! ;)
To jest już nas dwie :)

A co do Komatsubara/Fabbri to na cuda bym nie liczyła. Oboje mają po 21 lat i żadnych większych rezultatów na koncie (Andrea był 17. na świecie wśród juniorów w 2013, a Misato 11. na JWC 2011).
Też uważam, że Japonia to lepsze wyjście niż Włochy. Reedowie na ZIO byli dopiero na 21. pozycji, poza tym Cathy ma już 26 lat. A we Włoszech konkurencja jest znacznie większa - Cappellini/Lanotte to, jakby na to nie patrzeć, aktualni mistrzowie świata i Europy, starszy brat Andrei, Marco i jego partnerka Charlene robią miarowe postępy, może nie największe, ale jednak. Riazanova i Vaturi, jeśli stworzą parę, to też pewnie ich "przeskoczą", a w MŚ będą mogli już wziąć udział.

: 2014-05-01, 20:32
autor: Poice
Tyle tylko, że raczej na ZIO ta konkretna para nie wystartuje - ten Włoch to raczej nie ma korzeni japońskich? Ciężko dostać obywatelstwo japońskie, więc liczę, że im więcej par będzie reprezentować Japonię, tym więcej młodych łyżwiarzy/łyżwiarek zainteresuje się dyscyplinami parowymi.

: 2014-05-01, 20:51
autor: LittleLotte
Tyle tylko, że raczej na ZIO ta konkretna para nie wystartuje
Ja nie mówię, że mają jechać na ZIO. Myślę, że uznaliby za sukces chociażby możliwość zaprezentowania swojego tańca dowolnego na MŚ.

: 2014-05-01, 20:58
autor: Poice
ObrazekObrazek

Hongbo Zhao z córką :D

: 2014-05-02, 13:13
autor: Poice
Czy gdzieś mi coś umknęło czy po prostu nikt jeszcze o tym nie wspomniał? Ekaterina RIAZANOVA / Ilia TKACHENKO również się rozstali :roll: Nowe pary: Isabella TOBIAS / Ilia TKACHENKO, Riazanova/Vatturi.