Przystań dla miłośników łyżwiarstwa figurowego

Gratulacje dla Virtue/Moir. Ich styl to kompletnie nie moja bajka, ale cóż, nie zawsze wygrywają ci, za których trzymamy kciuki. Jest jeden powód, dla którego nawet jestem zadowolona z ich zwycięstwa. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić, jaki hate przeszedłby przez internet, gdyby nie wygrali tego złota. Ja muszę przyznać, że jeszcze nigdy nie byłam obrzydzona niczym tak, jak niestety całkiem liczną i niestety głośną grupą fanów Virtue/Moir. Przykro mi, że od tylu lat V/M nawet słowem nie zwrócili się do swoich fanów, żeby tę falę nienawiści przerwać. A Scott niekiedy swoim zachowaniem tylko prowokował takie zachowanie wśród fanów. Nawet już po ich zwycięstwie, widziałam posty, które mnie zmroziły. Co by się działo, gdyby nie wygrali? Strach myśleć. Skąd tacy się ludzie biorą? Czy to na pewno fani łyżwiarstwa figurowego?

Czasem lepiej nie reagować.
pamiętasz co robili fani Yuny po zwycięstwie Adeliny?

Słyszałam o tym, ale sama nie widziałam. Tymczasem tym razem niestety widziałam. I obawiam się, że gdyby V/M nie wygrali reakcja ich fanów byłaby podobna, jak fanów Yuny.

Psychofani są wszędzie. Z jednej strony to, że ma się oddanych fanów jest ok, ale odchył w każdą stronę jest szkodliwy. A te filmy wstawiane przez tzw. yunaboty ktoś wklejał i tu na forum, były obrzydliwe, agresywne i w ogóle :-?
Z jednej strony faktycznie Tessa i Scott mogliby spróbować stonować nastroje, ale z drugiej ... lepiej nie karmić trolli, nie wiadomo w jaką "euforię" by wpadli jakby Kanadyjczycy zwrócili się do nich bezpośrednio. Taki chory umysl to jak stalker. Ty mu mówisz, przestań, nie chcę tego, on widzi tylko, że TY do niego mówisz. Błędne koło.

Swoja drogą, już się zaczęło, a to, ze Tessa uszkodziła sukienkę (no bo przecież mogła, razem trenują, nie :-? ), z drugiej, że Gabi fochała się podczas ceremonii i jest rozkapryszoną lalą bez klasy... dno.

Z drugiej strony - gdyby Tessa i Scott nie wrócili, to jakie byśmy mieli emocje Wygrana Gabi i Guliama byłaby pewna w 250%, emocje dot. srebra i brązu - ok, fajne, ale to nie to.

Podczas tych igrzysk pobiłam swój rekord - nie obejrzałam ani minuty transmisji łyżwiarskiej na żywo. I już nie obejrzę. Dlatego jakoś tak żadne emocje związane z rywalizacją mi się nie udzieliły, bardzo na chłodno do tego podeszłam.
Wygrali Tessa i Scott - ok, cieszę się, powrócić w takiej formie i w takim stylu-pozazdrościć. Są parą wybitną, koniec kropka. Ich wykonanie finałowe MR - świetne, najlepsze w sezonie. A emocje w wykonaniu Scotta - akurat nie jestem fanką takiego walenia w bandę no ale rozumiem - adrenalina itp.... cieszył się chłop.
P/C są ciągle mistrzami dowolnego, dalej do nich należy bardzo wyśrubowany rekord świata. Wiele jeszcze przed nimi. Są niesamowici, wspaniali ale także chciałabym, żeby za rok czymś zaskoczyli. A wpadka z sukienką - współczuję...
Szkoda mi H/D - tak bardzo lubię tego ich bluesa....Mój ulubiony FD z tego sezonu. Może na MŚ powalczą.

Svietka, mogą powalczyć, w końcu nie będzie już Tessy i Scotta więc zwalnia się jeden stopień podium. pewnie jak Gabi i Guliame pojadą do Mediolanu to złoto zaklepane, ale na dwa pozostałe trzymam kciuki za Mad i Zacharego oraz Katię i Dimę.


Słuchajcie, macie linki do dekoracji kwiatowej i medalowej tanców? Znalazlam panów, pary - a tego nie mogę...

Nie wiem jak mozna sie cieszyc z wygranej kanadyjczyków , przy tym co sie stalo francuzom. Przecies to smierdzi z daleka , zwlaszcza gdy sie wie co dzieje się w Gadbois. Wygrali tzw "psim swędem". A zachowuja a sie jakby wygrali 7 punktami, gdy tymczasem ledwo co , z para ktora nie mogla w stu procentach wykonac swojego programu. To nie byly rowne warunki. Nie wygrali uczciwie . bo byli po prostu lepsi.
Matka Papadakis jest wściekla i sfrustrowana, Z sukienka nie bylo problemów , przez wszystkie treningi nic sie nie dzialo a wykonywala w niej caly program mnostwo razy . Dopiero zos sie zepsulo w trakcie rozgrzewki na olimpiadzie i babka ktora jest ich psychologiem( co byla z nimi nie raz w K&C) szyla ją na chybcika gdy V/M wystepowali. Tak szyla, ze i tak pozniej sie coz rozwalilo gdy jeszcze nie zaczeli dobrze tanczyć na samym początku programu.
A w Gadbois nie jest pięknie, P/C pozostawieni sa samym sobie, oprócz Romana. Didler chcial ich stamtad wyciagnąć juz w zeszlym roku i wyslac do Stanów Zjednoczonych , trener sie nie zgodzil. Cala uwaga w osrodku skupiona jest na Kanadyjczykach a sami byli coraz bardzie poirytowani kolejnymi WR francuzów z konkursu na konkurs. Lauzon to nawet sie z tym nie kryje. jest pro kanadyjski calym sobą. Niestety tak jest od dawna. Nie jest dobrze miedzy P/C a V/M - nie tak dobrze jak opisuja media a P/C inaczej mysla niz to co slychac w wywiadach- ze sa fajne relacja z tessa i scottem , ze zasluzyli bo byli lepsi (lol) , ze sprawa z sukienka to po prostu pech etc etc
A i sa ploty ze Scott bedzie trenerem w Gadbois...

Boze, ty widzisz i nie grzmisz....

Hortensja pisze:Boze, ty widzisz i nie grzmisz....

Oki, jesli wierzysz w nagle, wielokrotne rozwalenie sie sukienki ,a jedyna sarkastyczną odpowiedzią jest karykaturalny obrazek Tessy przecinajacej pilniczkiem do paznokci pasków w sukience to spoko
Ale nie mozesz zaprzeczyc, że bez tego incydentu oni by wygrali.

Wyluzować proszę, wiem że to igrzyska i na każdych coś wyskoczy, a to Nancy-Tonya a to Yuna-Adelina, a teraz jeszcze to, ale na tym forum nigdy nie królowały teorie spiskowe, staramy się trzymać poziom co nie znaczy, że każdy zgadza się tu z każdym, wręcz przeciwnie.

Są też ploty, że Romain zamierza ich zabrać gdzieś do USA. Razem z Abachkiną, co by się z resztą zgrywało, bo właśnie się rozstała z Louisem. Anyway ja tam nie chcę oceniać, bo nie byłam z bliska i nie widziałam, ale jestem w to w stanie uwierzyć. Przede wszystkim jednak tak, różnica punktowa była na tyle mała, że gdyby nie sukienka Francuzi by to prawodpodobnie wygrali, pomimo programów życia V/M. Ja ze swojej strony wiem, że V/M przez cały rok mieli duże kłopoty techniczne i ogólnie w Gadbois przez to było bardzo dużo napięcia.
Gabriella też święta nie jest, bo pali.

justyna pisze:Są też ploty, że Romain zamierza ich zabrać gdzieś do USA. Razem z Abachkiną, co by się z resztą zgrywało, bo właśnie się rozstała z Louisem. Anyway ja tam nie chcę oceniać, bo nie byłam z bliska i nie widziałam, ale jestem w to w stanie uwierzyć. Przede wszystkim jednak tak, różnica punktowa była na tyle mała, że gdyby nie sukienka Francuzi by to prawodpodobnie wygrali, pomimo programów życia V/M. Ja ze swojej strony wiem, że V/M przez cały rok mieli duże kłopoty techniczne i ogólnie w Gadbois przez to było bardzo dużo napięcia.

Oczywiscie, ze by to wygrali, w 100 procentach. Program Francuzów do pierwszej polowy byl lepiej oceniony technicznie niz kanadyjczyków. To samo z komponentami.

[ Dodano: 2018-02-22, 15:13 ]
Tylko co zostanie Marie France gdy odejda od nich francuzi? H/D , dunczycy i jakies trzeciorzędne pary

[ Dodano: 2018-02-22, 15:16 ]
Ja nie twirdzez ze Gabriella jest swięta, ale jak sie to ma do sprawy z sukienka? :mrgreen:

Jeśli H/D faktycznie zostanie to dokładnie tak. Z drugiej strony jeszcze nie wiadomo co się pozmienia. Na różnych zawodach są rozmowy o przenosinach na następny sezon.

P/C mieli nieprawdopodobnego pecha. Ja się w pełni zgadzam, że gdyby nie ta sukienka, to złoto najprawdopodobniej byłoby ich. Ale stało się i nie ma co wymyślać jakichś konspiracyjnych teorii. Czasami się ma po prostu pecha i tyle.

Ciekawa jestem, jak potoczy się ich dalsza kariera. Wszyscy mówią, że teraz tylko ich czeka pasmo zwycięstw, zwieńczone złotem na igrzyskach za 4 lata. Ale 4 lata to szmat czasu, wszystko się może zdarzyć.

Nie mam pojęcia jakie są relacje w Gadboi. Na pewno Hagenuaer był "bardziej" trenerem Francuzów. Ale trochę się zdziwiłam, że w trakcie tańców dowolnych ani MFD, ani Patrice'a nie było z H/D.

Co wy mowicie, przeciez to Gailhaguet kazal V/M wprowadzac zmiany do MR na ostatnia chwile zeby ich wybic z przygotowan, Gabriella sama sobie pociela sukienke bo chciala zwrocic na siebie uwage, a Guillaume tez swiety nie jest bo nie lubi malych kotkow. Ja to wiem, ale nie podam na to zadnych zrodel, jak nie chcecie wierzyc to spoko.

...