Strona 52 z 135

: 2014-07-12, 14:08
autor: rzepecha
Nie Popova, z którą go widziano, nie Marchei jak wróżyła włoska prasa, a jednak Gerboldt jak przewidywano w kuluarach rosyjskich lodowisk.
Brian Joubert będzie startował w parach.
Katarina potwierdziła oficjalnie. Dziś wieczorem mają podać więcej w wiadomościach, jak nie zapomnę, to postaram się nie przegapić :)

: 2014-07-12, 17:23
autor: yenny
:szcze: :szcze: :szcze: :szcze: :szcze: :szcze: :szcze: :szcze: :szcze: :szcze:

: 2014-07-12, 17:23
autor: yenny
To jedyne co mi przyszło do głowy. Myślałam, że to takie tam gadanie.

: 2014-07-12, 18:04
autor: olcia
Czyli sensacji ciąg dalszy. Yenny podobnie jak ty myślałam że to tylko takie gadanie.

: 2014-07-12, 20:45
autor: rzepecha
Nie wiem, czy już wcześniej ktoś pisał, nie trafiłam na taką informację, ale być może przeoczyłam w tych setkach postów, które mam wciąż do przeczytania, Isabela Tobias i Ilia Tkachenko będą jeździć w barwach Izraela.

Poza tym, Romain Haguenauer opuścił Lyon i Zazoui i udał się do Montrealu, żeby rozpocząć współpracę z kanadyjskim duetem trenerskim Dubreuil/Lauzon (którzy wcześniej sami byli jego podopiecznymi ;) ).
Jeśli komuś umknęło to na początku sezonu, zespół szkoleniowy Igora Schpilbanda zasilił od razu po zakończeniu kariery Fabian Bourzat.

Co by nie było, będzie to atrakcyjna para :)
Obrazek
Para Gebroldt/Joubert będzie trenować w Rosji z Olegiem Vasilievem, prawdopodobnie zamierzają także reprezentować Rosję. Ciekawy wybór... Konkurencja w parach ogromna, ale z drugiej strony, rozumiem Jouberta, że ma już dość francuskiego bałaganu w rodzimym związku.
Nie wiem, co piszą na ten temat francuskie gazety, ale w rosyjskich często pada informacja o tym, że do przyjazdu do Rosji namówił Jouberta Gerard Depardieu, który niedawno sam stał się obywatelem Rosji.
Jeszcze jedna fotka nowej pary i podnoszenie z grupy trzeciej:

: 2014-07-12, 21:47
autor: rzepecha
Poice pisze:White zaręczył się z Tanith Belbin:)
Gratulacje!
Julie Marcotte zna Mervina bardzo dobrze, te przysłowiowe trzy sezony ma już za sobą, co więcej Trana trenuje i wciąż trenować będzie jej brat, Bruno Massot.
Sama siebie cytuję, bo tfu, tfu, co za błąd! Oczywiście chodziło o Bruno Marcotte'a (który właśnie zaręczył się z Meagan Duhamel) :)
Vanessa James i Morgan Cipres będą trenować u Morozova.
Świetnie, przyda im się pomoc z twistem.

Chciałabym kiedyś ich zobaczyć na podium ME, ciągle im ,,czegoś'' brakuje, albo techniki (utrzymania tempa przez cały program), albo tej ,,drugiej oceny''- bo jak widać nie wszyscy ,,łapią'' ich programy.
Bardzo lubię tę parę, ale właśnie techniki im brakuje i nie do końca chodzi tu akurat o samo tempo. Jeżdżą bardzo ‘płasko’, prawie w ogóle nie uginają kolan, pokrywają zdecydowanie mniejszą powierzchnię lodowiska, w dodatku przy niewielkiej prędkości – to wszystko składa się na drugą ocenę i kwestia ‘łapania programu’ nie ma tu nic do rzeczy, bo akurat interpretacja tematu jest u nich z reguły fantastyczna.
Mnie sprawa podium ME zaczyna bardzo martwić ostatnim czasem, bo skoro Coomes/Buckland skończyli w zeszłym sezonie na 3 miejscu, to… o mamo.

Bez przesady. Zgadzam, się że programy są podobne, natomiast do kalki im daleko. Jeśli mowa o rozmieszczeniu elementów - to faktycznie, są praktycznie te same. Ale różnią się najazdy, wejścia, zejścia - są szybsze, bardziej płynne i dynamiczne.
Czyli różnica polega na tym, że są to te same elementy, przy takim samym rozmieszczeniu w czasie i przestrzeni, tyle tylko, że lepiej wykonane? No właśnie :) Do piruetów kręconych synchronicznie jest to ten sam program. Z małą korektą – ułatwili sobie i wyrzucili wejście ze spread eagle przed salchowem.
Mam raczej bardzo dobrą zdolność zapamiętywania ruchu, od razu też przetwarzam to na rysunek w głowie, więc jestem dość pewna tego, co piszę, bo oba programy widziałam kilkakrotnie. Rozpisywać po sekundach nie będę, bo ani nie mam na to czasu, ani nie jest to potrzebne. Ale LL, gdybyś chciała to sprawdzić, to żeby nic nie rysować i żeby zabawy było jak najmniej, wystarczy włączyć w dwóch osobnych oknach przeglądarki oba te programy i porównać element po elemencie (zwróć uwagę także na miejsce, gdzie są wykonywane).
Bardzo ekonomiczne, prawda. Ale też całkiem rozczarowujące :roll:
Skoro możesz rozłożyć "Alice..." na czynniki pierwsze, to ja mogę JCHS.
Ano jak najbardziej. Właśnie o to mi chodziło, że każdy dopatrzy się tego, czego będzie chciał i dlatego nie jest to jasne kryterium.

Co do interpretacji... Nie będę się w tym wątku już zanadto wdawać w dyskusję, bo rozumiem do czego pijesz, ale nie widzę, do czego w kontekście wcześniej rozmowy się to odnosi. Zwłaszcza, że łyżwiarstwu do kina daleko… Taniec, gest, ruch to z samego założenia kwestia bardzo umowna.
LL, myślę, że jako miłośnik kina potrzebujesz wątku o filmach :)

Dla mnie też większość programów Morozova nie cechuje się prostotą, a pustotą. Ale ja jestem 'hejterem' jego stylu i powtarzalności (niespodzianka! :P ). Tak, potrafi się dostosować do wymogów ISU (bądź może bardziej do tego, w jaki sposób są egzekwowane), ale samo nazwisko i pochodzenie też sporo daje, na wiele spraw przymyka się wtedy oko.

: 2014-07-13, 01:19
autor: LittleLotte
Nie wiem, czy już wcześniej ktoś pisał, nie trafiłam na taką informację, ale być może przeoczyłam w tych setkach postów, które mam wciąż do przeczytania, Isabela Tobias i Ilia Tkachenko będą jeździć w barwach Izraela.
Ciekawe. Naprawdę, takie absolutnie umowne traktowanie obywatelstwa zaczyna mnie przerażać.
Para Gebroldt/Joubert będzie trenować w Rosji z Olegiem Vasilievem, prawdopodobnie zamierzają także reprezentować Rosję. Ciekawy wybór... Konkurencja w parach ogromna, ale z drugiej strony, rozumiem Jouberta, że ma już dość francuskiego bałaganu w rodzimym związku.
To tak na poważnie? :what:
Sama siebie cytuję, bo tfu, tfu, co za błąd! Oczywiście chodziło o Bruno Marcotte'a (który właśnie zaręczył się z Meagan Duhamel) :)
Gratulacje!
Mam raczej bardzo dobrą zdolność zapamiętywania ruchu, od razu też przetwarzam to na rysunek w głowie, więc jestem dość pewna tego, co piszę, bo oba programy widziałam kilkakrotnie. Rozpisywać po sekundach nie będę, bo ani nie mam na to czasu, ani nie jest to potrzebne. Ale LL, gdybyś chciała to sprawdzić, to żeby nic nie rysować i żeby zabawy było jak najmniej, wystarczy włączyć w dwóch osobnych oknach przeglądarki oba te programy i porównać element po elemencie (zwróć uwagę także na miejsce, gdzie są wykonywane).
Może i rozczarowujące, ale zrobiłam to już wcześniej. Chodzi o to, że oni mają duże zdolności interpretacyjne i nawet to samo potrafią pokazać inaczej. To po pierwsze. Po drugie, programy faktycznie są bardzo podobne, a Morozov wyszedł z założenia, że skoro to tak bardzo podobało się sędziom, że aż pobili rekord świata w 2013, to czemu miałoby się nie spodobać w 2014? Nie istnieje paragraf "odjęcie za podobieństwo programów". Stety/niestety. Niestety, nowe SP też jest by Morozov (chociaż z reguły SP wychodzą mu lepiej niż FS).
Morozov może nie jest najbardziej utalentowanym choreografem na świecie, ale nie przesadzajmy też co do jego całkowitej beznadziejności. Facet świetnie zna teren, wie, czego oczekują sędziowie, potrafi się do tego dostosować, jak również dostosować się do tego, na co interpretacyjnie stać łyżwiarzy. Jego programy są dość "emocjonalne", a w połączeniu z niezłymi aktorami na lodzie - wyjątkowo opłacalne. I trzeba mu przyznać, że praktycznie nigdy nie mija się z muzyką, wie, co ma interpretować i jak ma znaleźć złoty środek między "jak rozumiem to ja" a "jak rozumieją to sędziowie".

Tak a propos mijania się z muzyką to jak na razie moje dwa sztandarowe przykłady, które aż bolą kiedy się je ogląda :P to "Send in the clowns" Savchenko i Szolkowego (o czym już pisałam) i "La Strada" Stolbovej i Klimova. Nieważne, jak kreatywny jest ten program (bo jest, nie można zaprzeczyć), sprawia tragiczne wrażenie, zupełnie jakby nie wiedzieli do czego jeżdżą i o czym historię chcą opowiadać. To już wolę wersję cliche Sui i Hana. Właśnie napisałam na GS, że choreografię Zouevej dla tej pary dzielą się na trzy rodzaje: są mało wyrafinowane ("Historia..."), cliche ("La Strada") albo mało wyrafinowane i cliche ("Kalinka"). ;) Taki mały off-topic.
Co do interpretacji... Nie będę się w tym wątku już zanadto wdawać w dyskusję, bo rozumiem do czego pijesz, ale nie widzę, do czego w kontekście wcześniej rozmowy się to odnosi. Zwłaszcza, że łyżwiarstwu do kina daleko… Taniec, gest, ruch to z samego założenia kwestia bardzo umowna.
LL, myślę, że jako miłośnik kina potrzebujesz wątku o filmach :)
;) Jestem zapamiętałą użytkowniczką Filmwebu :P Co do interpretacji - od kina do łyżwiarstwa wcale nie tak daleko. Kino to ruch, emocje i barwy - podobnie jak taniec. Kino to też technika - podobnie jak taniec. Kino to spektakl - podobnie jak taniec.
Wyobrażasz sobie, oglądając, dajmy na to, "Jezioro Łabędzie", że czujesz się jak w klubie go-go? I tak samo jest z interpretacjami. Niektórzy po prostu potrafią je robić, wczuć się w sposób odczuwania innych, zrozumieć ich, nagiąć się do tego co myślą, połączyć z tym, co myśli on sam, i stworzyć wartościową pod względem emocjonalnym choreografię. Oczywiście, że to nie powinno być wszystko - gdyby było, to czy Weaver i Poje nie powinni byli zdobyć mistrzostwa świata w 2012 r.? - ale to naprawdę, naprawdę wiele. I to jest bardzo unikalna zdolność. Co do choreografii Morozova, to na 100% nie jest on geniuszem, ale każda z jego kompozycji, które pamiętam, wydaje się być zwartą całością, sprawia bardzo spójne wrażenie, Nikuś potrafi układać historie - bardzo proste, może nawet puste, jak piszesz, ale czytelne. I choreo Tani i Maksa tym się broni - jest spójne, czytelne, prawie oczywiste, ciekawe tematycznie, czarujące, bardzo liryczne (co daje ciekawy efekt w połączeniu z rockową muzyką). Wszystkie jego programy są raczej takie same - on chyba wyznaje zasadę "po co zmieniać coś, co działa?". Trochę jak z operami mydlanymi - wszystko o tym samym, ale nadal ma widownię.
Dla mnie też większość programów Morozova nie cechuje się prostotą, a pustotą. Ale ja jestem 'hejterem' jego stylu i powtarzalności (niespodzianka! :P ). Tak, potrafi się dostosować do wymogów ISU (bądź może bardziej do tego, w jaki sposób są egzekwowane), ale samo nazwisko i pochodzenie też sporo daje, na wiele spraw przymyka się wtedy oko.
Myślisz, że tak bardzo wszyscy współczują biedaczkowi z Białorusi? :P A tak poważnie, też bym chciała, żeby Tania i Maks zmienili choreografa. Ale, cóż, pozostaje tylko liczyć, że nie przerwie dobrej passy :23:

Tak btw, LL brzmi cool :12:

: 2014-07-13, 07:39
autor: yenny
Gratulacje dla wszystkich świeżo zaręczonych :szampan:
Oby w małżeństwach układało im się szczęśliwie i bezproblemowo.

Brian i Katarina - baaaaaaaaaaaaaaaaaardzo dekoracyjna para :s: Ale opad szczeny dalej występuje.

: 2014-07-13, 13:34
autor: Svietka
To robi się ciekawie, Brian w parach :) Ja się cieszę, będę mogla sobie jeszcze na niego trochę popatrzeć ;)

: 2014-07-13, 14:33
autor: Poice
W tym off-season chyba już mnie nic nie zdziwi. Przy decyzji Briana, aby startować w parach dla Rosji, zaczynam nawet wierzyć w powrót Plusha i jego zapowiedzi o nauce 4R i 4Lz.

: 2014-07-13, 15:19
autor: kasik8222
Z jednej strony Brian w parach mnie ciekawi (ciekawią mnie wszystkie nowe duety w parach sportowych a jest ich od groma), a z drugiej jest to dla mnie kolejna legenda rozmieniająca się na drobne i licząca nie wiadomo na co. Pewnie skończy się na występach w galach i trzepaniu kasy w show. Jego nowa partnerka, podobnie jak Masssot, i tak wygrała tym samym los na loterii i polepszyła sobie perspektywy finansowe.

: 2014-07-13, 18:23
autor: LittleLotte
Z jednej strony Brian w parach mnie ciekawi (ciekawią mnie wszystkie nowe duety w parach sportowych a jest ich od groma), a z drugiej jest to dla mnie kolejna legenda rozmieniająca się na drobne i licząca nie wiadomo na co. Pewnie skończy się na występach w galach i trzepaniu kasy w show. Jego nowa partnerka, podobnie jak Masssot, i tak wygrała tym samym los na loterii i polepszyła sobie perspektywy finansowe.
Też nie wierzę w ich wielką przyszłość. Najmocniejszą stroną Jouberta są skoki, a te niestety w parach sportowych nie są już aż tak istotne, szczególnie u panów. No, chyba że Joubert będzie kontynuował wspaniałą tradycję swojego kraju (ha, nawet narodowości obojga partnerów się zgadzają) i - śladem niejakiej pary tanecznej - to Katarina będzie podnosiła partnera? Albo lepiej wyrzucała, Brian byłby pewnie niezły w te klocki. :P

: 2014-07-13, 18:28
autor: LittleLotte
Tak nawiasem mówiąc, pogratulujmy jeszcze - uwaga wyzwanie dla moich możliwości deklinacyjnych - Alexie Scimece i Chrisowi Knierimowi, którzy zaręczyli się w kwietniu :P

: 2014-07-13, 18:33
autor: kasik8222
Ja zawsze ceniłam reprezentantów Francji w każdej z konkurencji. Zawsze mieli najciekawsze, najlepsze dla widza programy. Jak sobie przypomnę ekipę francuską kilkanaście lat temu to łza się w oku kręci. Abitbol-Bernadis, Marina-Gwendal. Candeloro, Surya. Jedyne co mnie wkurzało to to, że wałkowali kawałki Maxima Rodrigueza jak Rosjanie Mortona. Dorównać Sarze i Stephanowi nie mają szans. To byli ulubieńcy publiczności przez całe lata. Tęsknię za tym duetem chociaż rywalizowali z Dorotą i Mariuszem i sprzątnęli im sprzed nosa parę medali.

: 2014-07-14, 13:30
autor: joasia
Ja myślę, że para Katerina i Brian to taka ciakawostka łyżwiarska, przynajmniej ja nie odbieram tej pary stworzonej po to, aby osiągnąć sukcesy. Jak śledzę rosyjską prasę i youtuba, to niestety, w przypadku Katii kontuzje i długie przerwy w treningu spowodowały, że z ambitnych planów jej i Aleksandra Enberta niewiele się dało zrealizować, mimo, że początek sezony był bardzo dobry i rokował, że ta para będzie, jeżeli nie w kadrze, to w głównej rezerwie. Ale potem się posypało i koniec końców Sasza zmienił parterkę a Katia została sama i pomagała trenerowi Wasiliewowi. Z kolei kiedyś Brian Joubert powiedział, że chciałby potrenować w parach sportowych ale co najwyżej 2 lata, bo jest świadomy i swego wieku, i trudności konkurencji. A co można zrobić przez 2 lata? Tak czy siak, Katia pod względem gracji i urody jest u mnie w czołówce, a Brian też jest niczego sobie.