Strona 1 z 2
Warsaw Cup
: 2018-10-16, 21:04
autor: justyna
Hej!
Jak niestety wiadomo, Warsaw Cup stracił status challangera. Rozmawiałam wczoraj z Jeremiem i oni z Justyną przyjeżdżają, ale nie wiem jeszcze jak reszta zgłoszeń. Chcemy jakoś zorganizować wyjazd?
: 2018-10-17, 06:02
autor: yenny
Ja szczerze mówiąc odpuściłam sobie po tym jak się okazało, ze to już nie będzie challanger, zwłaszcza, że nie było na stronie PZLF nic o zawodach i obsadzie.
Ale jeszcze nie wiem do końca bo plany nie do końca się wykluły, na razie tak 50/50. Za jakieś 2 tygodnie będę wiedzieć na 100%
: 2018-11-05, 07:54
autor: blue cat
Listy startowe Warsaw Cup
http://www.pfsa.com.pl/results/1718/WC2018/index.htm
Najciekawiej zapowiadają się chyba tańce, bo mają być Tiff i Jon i Lilah i Lewis, a także obie nasze pary- Natalia i Maks i Justyna i Jeremie.
: 2018-11-05, 09:08
autor: justyna
No to ja się melduję na Torwarze.
: 2018-11-05, 11:06
autor: yenny
Postaram się i ja dojechać, raczej będę dopiero w sobotę, ale zobaczę jeszcze co i jak.
: 2018-11-11, 22:39
autor: justyna
Jak coś to właśnie potwierdziłam u Lilah udział jej i Lewisa w zawodach
: 2018-11-25, 19:48
autor: blue cat
Dziewczyny, czy którejś z Was się udało dojechać na Warsaw Cup? Ja podglądałam trochę stream, parę fajnych momentów udało mi się złapać. Natalia i Maks pojechali bardzo fajnie i zajęli 2 miejsce, choć szczerze powiedziawszy jak widzę u łyżwiarki (a zwłaszcza u tak ładnej dziewczyny jak Natalia) czarne rajstopy częściowo zakrywające łyżwy, to mam ochotę walnąć -5 dedukcji
Ale może to tylko jednorazowo. Podobają mi się postępy jakie robią Justyna i Jeremie, choć zorientowałam się że mają w dowolnym częściowo taką samą muzykę jak Kaliszki
Fajnie widzieć Elę Gabryszak na podium, dwa pierwsze miejsca bez niespodzianki zajęły Guliakowa i Kailani Craine, ale było dużo łyżwiarek o podobnych możliwościach, więc walka o ten najniższy stopień była ostra. Fajnie byłoby, gdyby Elce udało się trochę potrenować za granicą.
: 2018-11-26, 17:13
autor: justyna
Ja byłam na tańcach (znaczy rano na treningu przed RD i potem na FD). Andrew Dodds mnie rozbroił, bo sam z siebie mi napisał z pytaniem, czy będę. Dowiedziałam się po co był Kaliszkom obóz u Żulina. Sylwia jest jednak jeszcze bardziej strategiczna niż myślałam. Kaliszki zwłaszcza z tego co widać po wynikach z Warsaw Cupu mają po swojej stronie sędziów Żulina, a z tego co wiem to Siergiej Baranow (TS tutaj) będzie sędziował też Euro. Z tego co mi parę osób mówiło, które umieją w ocenianie patternów tanga lepiej niż ja, to tutaj K/S dostali odpowiednio 3TR1+kpYYNY 4TR2+kpYYYY a drugi pattern powinien im zjechać do bazowego, bo kroki nie były postawione w odpowiednim czasie. Cóż... Co do samych tańców.
Z/G - ja ich bardzo lubię, ale sukienka do RD jest okropna. Dowolny znacznie lepiej, tym razem faktycznie dałam radę się skupić na tym co mi próbują pokazać, a nie przypominałam sobie jaki świetny był Blues for the Klook w wykonaniu Sui i Hana.
K/S - Maks postanowił sobie zrobić zarost na Ponomarenkę/Paula. Dla mnie to nie działa.Widać było, że przez całe zawody byli bardziej zrelaksowani niż w Rosji. Jeśli chodzi o legginsy Natalii to jestem w stanie to zrozumieć. Chociażby dlatego, że w tym roku na Torwarze było naprawdę zimno. W zabieganiu najpierw zdjęłam kurtkę, bo mi było ciepło a potem nie chciałam jej wziąć znowu, żeby nie przeszkadzać innym widzom, ale w trakcie FD Tiffy i Johna zaczęłam praktycznie szczękać zębami, więc pocisnęłam sprintem na górę i grzecznie wzięłam kurtkę. Legginsy Natalii może nie są mega estetyczne, ale skutecznie odwracają uwagę od tego, jak masywne są uda Natalii. Bo to niestety bardzo widać. Ja tam w każdym razie wolę wersję z legginsami. Największym zaskoczeniem turnieju i tak jest to, że w tej parze Natalia jest bardzo miła, a Maks wyniosły i zdystansowany. Do tego lubi się bawić w gierki umysłowe, bo na sesji przed zawodami w piątek odkręcił swój stały numer tj - podjeżdżają coś porozmawiać z Justyną i Jeremiem a on zaczyna mówić do Jeremiego po polsku z takim współczującym wyniosłym uśmieszkiem - ojej, a tak przecież ty nie rozumiesz co ja mówię.
Samo FD dalej robi na mnie wrażenie zbyt dużo jechanego na dwóch nogach i myślę, że byłoby lepsze jakby wywalić z niego sekcję Two Feet, bo cięcia muzyki zwłaszcza na żywo brzmią jakby ktoś to porąbał siekierą. Nie przepadam za nimi, ale nawet ja musiałam przyznać że dowolny pojechali dobrze.
T/V - Mamo jaka ona jest piękna! Jaka sukienka z RD <3 Fajni są w sumie, sprawiają wrażenie eleganckich i wyrafinowanych na lodzie. Chciałam nawet Maurizio pogratulować pracy z nimi, ale Maurizio mnie przeraża.
P/F - Widzicie, że Jeremie potrzebuje kontaktu z psychologiem sportowym asap. Skupił się za bardzo na pokonaniu Kaliszków, więc popełniał głupie błędy i znowu toczył nierówną wojnę z obrotami twizzlowymi. Jak dla mnie materiał mają dobry, chociaż wolę FD. Jakby ktoś teraz chciał, to zostają trenować w Gdańsku bo ceny biletów do Montrealu były za wysokie, więc w sumie nawet dokładnie nie załapałam czy będą w Gadbois jeszcze przed Euro, biorąc pod uwagę jet lag. Materiał dobry, spokojnie na to żeby wejść do FD w Mińsku.
Specjalne brawa dla Andrew Doddsa, który ma trochę uszkodzone kolano, a jednak w parach tanecznych 5mce (on i Chantelle są naprawdę cudowni) i potem po południu zgarnął brąz w solistach. RD i SP i FD i FS były tego samego dnia na zawodach.
: 2018-11-26, 17:13
autor: justyna
Ja byłam na tańcach (znaczy rano na treningu przed RD i potem na FD). Andrew Dodds mnie rozbroił, bo sam z siebie mi napisał z pytaniem, czy będę. Dowiedziałam się po co był Kaliszkom obóz u Żulina. Sylwia jest jednak jeszcze bardziej strategiczna niż myślałam. Kaliszki zwłaszcza z tego co widać po wynikach z Warsaw Cupu mają po swojej stronie sędziów Żulina, a z tego co wiem to Siergiej Baranow (TS tutaj) będzie sędziował też Euro. Z tego co mi parę osób mówiło, które umieją w ocenianie patternów tanga lepiej niż ja, to tutaj K/S dostali odpowiednio 3TR1+kpYYNY 4TR2+kpYYYY a drugi pattern powinien im zjechać do bazowego, bo kroki nie były postawione w odpowiednim czasie. Cóż... Co do samych tańców.
Z/G - ja ich bardzo lubię, ale sukienka do RD jest okropna. Dowolny znacznie lepiej, tym razem faktycznie dałam radę się skupić na tym co mi próbują pokazać, a nie przypominałam sobie jaki świetny był Blues for the Klook w wykonaniu Sui i Hana.
K/S - Maks postanowił sobie zrobić zarost na Ponomarenkę/Paula. Dla mnie to nie działa.Widać było, że przez całe zawody byli bardziej zrelaksowani niż w Rosji. Jeśli chodzi o legginsy Natalii to jestem w stanie to zrozumieć. Chociażby dlatego, że w tym roku na Torwarze było naprawdę zimno. W zabieganiu najpierw zdjęłam kurtkę, bo mi było ciepło a potem nie chciałam jej wziąć znowu, żeby nie przeszkadzać innym widzom, ale w trakcie FD Tiffy i Johna zaczęłam praktycznie szczękać zębami, więc pocisnęłam sprintem na górę i grzecznie wzięłam kurtkę. Legginsy Natalii może nie są mega estetyczne, ale skutecznie odwracają uwagę od tego, jak masywne są uda Natalii. Bo to niestety bardzo widać. Ja tam w każdym razie wolę wersję z legginsami. Największym zaskoczeniem turnieju i tak jest to, że w tej parze Natalia jest bardzo miła, a Maks wyniosły i zdystansowany. Do tego lubi się bawić w gierki umysłowe, bo na sesji przed zawodami w piątek odkręcił swój stały numer tj - podjeżdżają coś porozmawiać z Justyną i Jeremiem a on zaczyna mówić do Jeremiego po polsku z takim współczującym wyniosłym uśmieszkiem - ojej, a tak przecież ty nie rozumiesz co ja mówię.
Samo FD dalej robi na mnie wrażenie zbyt dużo jechanego na dwóch nogach i myślę, że byłoby lepsze jakby wywalić z niego sekcję Two Feet, bo cięcia muzyki zwłaszcza na żywo brzmią jakby ktoś to porąbał siekierą. Nie przepadam za nimi, ale nawet ja musiałam przyznać że dowolny pojechali dobrze.
T/V - Mamo jaka ona jest piękna! Jaka sukienka z RD <3 Fajni są w sumie, sprawiają wrażenie eleganckich i wyrafinowanych na lodzie. Chciałam nawet Maurizio pogratulować pracy z nimi, ale Maurizio mnie przeraża.
P/F - Widzicie, że Jeremie potrzebuje kontaktu z psychologiem sportowym asap. Skupił się za bardzo na pokonaniu Kaliszków, więc popełniał głupie błędy i znowu toczył nierówną wojnę z obrotami twizzlowymi. Jak dla mnie materiał mają dobry, chociaż wolę FD. Jakby ktoś teraz chciał, to zostają trenować w Gdańsku bo ceny biletów do Montrealu były za wysokie, więc w sumie nawet dokładnie nie załapałam czy będą w Gadbois jeszcze przed Euro, biorąc pod uwagę jet lag. Materiał dobry, spokojnie na to żeby wejść do FD w Mińsku.
Specjalne brawa dla Andrew Doddsa, który ma trochę uszkodzone kolano, a jednak w parach tanecznych 5mce (on i Chantelle są naprawdę cudowni) i potem po południu zgarnął brąz w solistach. RD i SP i FD i FS były tego samego dnia na zawodach.
: 2018-11-27, 09:25
autor: blue cat
Dzięki za relację- zazdroszczę Ci, że mogłaś spotkać ludzi, których ja widzę tylko na ekranie. Zdziwiło mnie trochę to, co napisałaś o Maksie, bo widziałam wywiad z nimi i oboje sprawiali wrażenie bardzo sympatycznych- może miał zły dzień albo się wkurzył że J&J też mają Two Feet
A a propos mówienia po polsku, udało Ci się może pogadać z Tiffany? Zawsze byłam ciekawa, czy ona coś rozumie po polsku, bo ma polskie korzenie.
Chciałam nawet Maurizio pogratulować pracy z nimi, ale Maurizio mnie przeraża.
Mnie to raczej Barbara zawsze przerażała- tzn. raczej onieśmielała
Ale rzeczywiście T/V to fajna para, zrobili duże postępy w tym roku i oby tak dalej.
: 2018-11-27, 12:21
autor: justyna
Gadałam i też mnie to zaciekawiło, ale akurat zapomniałam zapytać... Ahahaha Barbara przerażała cię pewnie po Turynie. A mnie akurat aż tak nie paraliżuje. Z resztą jak z nią pogadałam to się okazała przemiła, bardzo ciepła i bardzo wspierająca dla swoich zespołów.
: 2018-11-27, 19:15
autor: Agathanna
Cześć wszystkim
, jestem tutaj nowa, więc chciałabym się z Wami przywitać
. Od jakiegoś czasu czytam wpisy na forum, ale zawsze robiłam to incognito, aż w końcu postanowiłam się odważyć i zacząć również komentować wydarzenia w łyżwiarskim świecie. Jestem wielką fanką tańców od lat je oglądam i próbuję rozgryźć (czasami dość zawiłe ) oceny od sędziów.
Chciałabym się odnieść do tego co napisała Justyna . Na wstępie chciałabym zaznaczyć, że lubię nasze obie polskie pary K/S oraz P/F i obu parom mocno kibicuję. Natalię i Maksa śledzę od początku ich wspólnej kariery, natomiast jeśli chodzi o Justynę i Jeremiego to oglądam każdy ich vlog. Justynę pamiętam jeszcze z czasów kiedy jeździła w parze z Peterem Gerberem.
Justyna jeśli chodzi o politykowanie to żadna nowość w sferze tańców, nawet ostatnio w "The Skating Lesson " Dave i Johnatan o tym dyskutowali. Niestety to przykre, że na tym często się opiera sędziowanie zawodów, ale wg mnie nie ma co wysuwać pochopnych wniosków odnośnie K/S, przecież byli tylko latem na warsztatach u Zuhlina ( przecież nie jest ich stałym trenerem ani nie układał choreografii, więc jego interesu w tym brak ), może to po prostu kwestia finansowa - zabrakło kasy aby wysłać ich do Mariny Zuevej ? Jeśli nawet wkrada nam się tu polityka, to również Mf Dubreuil nie da zrobić krzywdy swoim podopiecznym ( co widać od paru sezonów
). Druga sprawa to zastanawia mnie ta cała sytuacja, którą opisałaś z Maksem, może po prostu miał zły dzień tak jak napisała blue cat ? Też to może być bardzo subiektywne odczucie, ponieważ zakładam, że tą historię opowiedział Tobie Jeremi ?
Nie ma co się nastawiać negatywnie i od razu skreślać człowieka.
Co do samych choreografii to nie byłam z początku fanką FD K/S, ale z czasem coraz bardziej się do niego przekonuję i cieszą mnie wyniki osiągane przez Maksa i Natalię
.
FD P/F - jest coś takiego eleganckiego w ruchach Justyny co nadaje pięknej płynności tańcu. Do dziś pamiętam FD do soundtracku z The Artist z pary z Peterem
.
Justyna - skoro jesteś tak blisko z J&J to czy mogłabyś nam przybliżyć kwestię finansowania przez związek- bo na pewno nie jest im łatwo trenować w Kanadzie w najlepszym centrum na świecie z najlepszymi trenerami ? I czy wiesz jaka jest tam atmosfera - czy rzeczywiście wszyscy się tam wspierają i bardzo się lubią ? Pamiętam też, że Justyna ma spore doświadczenie z trenowania u najlepszych trenerów ( Igor Shpilband, Barbara Fusar Poli ).
: 2018-11-27, 19:57
autor: justyna
No hej
Cieszę się, że się zarejestrowałaś. Przyłapana, faktycznie wiem to od Jeremiego i nie wierzę w zły dzień, bo to nie pierwsza taka sytuacja. W politykę niestety ciężko nie wierzyć, zwłaszcza po wszystkich skandalach sędziowskich. Właśnie, żeby za bardzo pochopnych wniosków nie wyciągać zamierzałam pogadać z Davem jak on to widzi i jaką moc mają sędziowie Żulina. To nawet nie chodzi o to, że K/S było na warsztatach u Żulina tylko o to, że pani Sylwia umie w politykę a na Warsaw Cupie panel się składał z takich sędziów u których nie dało się wiele ugrać jak cię nie lubią. Kaliszki nie mają dobrej podstawowej łyżwy i nigdy jej nie mieli. To tyczy zwłaszcza Natalii. Wielkiego postępu w tym temacie nie zrobiła, a zaczynają dostawać wyniki bardzo bliskie do zespołów, które były jeszcze jakiś czas poza ich zasięgiem. Ja nie jestem zła na nich tylko właśnie na to, że w tym sporcie tak się da i że to co się stanie w Mińsku z naszymi parami jeśli obie pojadą czysto zależy od tego kto będzie w panelu. Na własne oczy widziałam jak się pani Sylwia do Siergieja Baranowa przymilała.
J&J jakiś tam hajs ze związku dostają, ze Stoczniowca Gdańsk, udział w Art on Ice też trochę pomógł. Jeśli chodzi o kasę to właśnie jest problem, bo wiecie, że bilety do Montrealu są drogie (coś koło 10 tysi by wyszło jakby chcieli teraz polecieć) więc teraz będą siedzieć i trenować w Gdańsku nie wiem czy nie aż do Mistrzostw Europy. Muszę pogadać z Jeremiem.
: 2018-11-27, 19:59
autor: justyna
A co do atmosfery z tego co wiem, to naprawdę jest miło i bardzo otwarcie.
: 2018-11-28, 09:17
autor: blue cat
Witaj, Agathanna- zawsze miło nam, gdy ktoś do nas dołącza
To nawet nie chodzi o to, że K/S było na warsztatach u Żulina tylko o to, że pani Sylwia umie w politykę a na Warsaw Cupie panel się składał z takich sędziów u których nie dało się wiele ugrać jak cię nie lubią.
No i to mnie właśnie zawsze wkurza, sędziowanie nie powinno się opierać na lubieniu
Ale z łask sędziów można też wypaść- np. spadek wyników Żeni w porównaniu do zeszłego sezonu wskazywałby, że jest wielki kryzys formy, a przecież ona nie jeździ wcale źle, a już na pewno nie dramatycznie gorzej niż jeszcze rok temu.
Szkoda że J&J rozbijają się o kasę, bardzo im kibicowałam kiedy zaczęli trenować w Montrealu, ale tak na pół gwizdka to chyba nie da się osiągnąć wielkich postępów. Chociaż w tym sezonie i tak widać progres. Zresztą wiem że Kaliszki też występują w rewii (czeskiej), więc może w dalszej perspektywie też myślą o jakichś treningach za granicą.